Witam. Poszukuję tytułu pewnej kreskówki, którą oglądałem w dzieciństwie. Piszę tutaj, bo "Gęsia skórka" jest jednak znana i popularna, a tematyka trochę podobna.
Kreskówka nietypowa, bo surrealistyczna i parodiująca wszelkie horrory klasy B, w tym sci-fi. Główny bohater, wraz z przyjacielem i przyjaciółką rozwiązuje różne zagadki z miasteczka, często wręcz nie z tego świata. W jednym odcinku była sprawa kanapek ze stołówki, za którymi wszyscy z fanatyzmem przepadali, a które ponoć były wytworem kosmitów: w dodatku świecące na zielono w ciemności. W innym odcinku w miasteczku pojawiła się plaga komarów, jak i stary mężczyzna, który okazał się wielkim komarem-wampirem. Gigantyczną królową komarów załatwili zaś, zwabiając ją do swej sali biologicznej w szkole, gdzie roiło się od żab. Pamiętam też, że przyjaciel głównego bohatera lubił jeździć na desce i prawie zawsze nosił okulary 3-D, bodajże z tymi kanciastymi, białymi oprawkami.
Kojarzy ktoś tytuł? Jakoś tak nagle dostałem przebłysku pamięci.