Nastawiłem się na film wojenny, dostałem dobry dramat psychologiczny.
Do rzeczy, też uważacie, że film całkiem zręcznie przedstawił wojnę jak na dość mały (przynajmniej tak zakładam po tym co widziałem) budżet?
W zasadzie w tych 7 odcinkach z ciężkiego sprzętu widzimy tylko około 8 (pięknych) HMMWV. Cobry nie latają, bo nie ma wsparcia. LAVy jadą w nocy i ich nie widać. M21 jadą za kompanią. Żołnierze nie strzelają, bo nie mają rozkazu. Sprytne, a co najważniejsze trzyma się kupy... Efekt psuje kilka scen, kiedy komputerowo doklejono hmmwve jak np. po zdobyciu lotniska, albo w scenie korku.