PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=427201}

Generation Kill: Czas wojny

Generation Kill
2008
7,9 12 tys. ocen
7,9 10 1 12205
6,0 3 krytyków
Generation Kill: Czas wojny
powrót do forum serialu Generation Kill: Czas wojny

ostatnia scena

ocenił(a) serial na 10

witam
chcialem Was zapytac, jak rozumiecie ostatnia scene serialu? - jak puszczaja ten film nakrecony podczas wojny. Na poczatku wszyscy to ogladaja z zapalem ale pozniej zostaje tylko Trombley. Czemu Iceman w ogole go nie oglada? No i zachowanie Ray'a wobec Icemana i pozniej podczas ogladania filmu. w ogole chodzi mi o wszystkie gesty podczas tej sceny np. jak Frick kiwa glowa do Colberta etc. Nie wiem czemu ale bardzo mnie ta ostania scena urzekla, bo mimo iz nie ma dialogu jest bardzo wymowna...
pozdrawiam:)

hiperro

Rzeczywiście bardzo wymowna scena idealnie pokazała że wojna to nic fajnego i że najwięksi twardziele mają wobec niej szacunek ( mimo tego co robili wcześniej ) pokazali że są zwykłymi ludźmi .

hiperro

Dokładnie, scena bardzo dobra. Na początku sceny żołnierze zbierają się i oglądają film Lilleya, Frick i Colbert nie oglądają filmu bo jako liderzy teamów zdają sobie sprawę jak wiele błędów zostało popełnionych i ile cywilów zostało zabitych. W filmie obrazy żołnierzy przeplatane są z trupami, wtedy kolejni żołnierze odchodzą, dociera do nich w pełni druga strona wojny, śmierć i ból. Na końcu zostaje sam Trombley który był skrzywiony psychicznie. Scenę podkreśla znakomity utwór Johnnego Casha - The Man Comes Around.

ocenił(a) serial na 10
hiperro

Nie wiem czemu wielu ludzi ma problemy z tą sceną. Dla mnie sprawa klarowna :)
"Na poczatku wszyscy to ogladaja z zapalem ale pozniej zostaje tylko Trombley." - tak jak ktoś wspomniał wcześniej, nawet weterani z dwóch wojen mają dosyć widoków wojny i tego, co się działo w Iraku. Iceman w ogóle nie chce tego oglądać, bo ma najwięcej oleju w głowie i wie czego ma sie spodziewać. Potem odchodzi Doc, potem m.in. Poke - żołnierze o wielkich autorytetach, doświadczeni i czuli. Potem odchodzą już gęsto młodsi, dotarło do nich że "war is not cool". Zostaje Trombley, bo on miał posrane w głowie.

"Czemu Iceman w ogole go nie oglada?" - wyjasniłem wyżej

"No i zachowanie Ray'a wobec Icemana" - to wynikało z bójki Raya i Rudy'ego. Rudy'emu odbiła szajba, nie mógł się opanować. Teraz przyniósł kawę, obaj wymienili się spojrzeniami - znak, że wszystko już jest OK.

"Frick kiwa glowa do Colberta" - Myślę, że to po prostu zwykłe podziękowanie za to, że całą wojnę wspierał jego stronę podczas konfliktu z pułkownikami, że odwalił jak zwykle dobrą robotę, że "job is over".

Innych scen nie pamietam zbytnio, jakby ktoś chcial rozpracować inne sceny, smiało pisać.

ocenił(a) serial na 10
cichy89

"Rudy'emu odbiła szajba" - pomyłka, oczywiście chodziło o Raya.

ocenił(a) serial na 10
cichy89

Właśnie tak chciałam odpowiedzieć na rozterki przedmówców - ale ty zrobiłeś to pierwszy :)

Kiwnięcie FICK'A (nie Frick'a) do Colberta - widać było jak na dłoni - to podziękowanie za wsparcie ze strony Colberta. To kiwnięcie - jak dla mnie - znaczyło więcej niż tysiąc słów. Szczerze mówiąc wzruszyła mnie ta scena :)

"podczas konfliktu z pułkownikami" - chyba konfliktu z kapitanem (?)

ocenił(a) serial na 10
Douv

Fick miał zatargi nie tylko z Encino Man i jego przydupasem Gringo, ogólnie podpadł całemu sztabowi. W książce było więcej o tym, w filmie na koncu była scena jak Ojciec Chrzestny rozmawia z dziennikarzem i padają słowa z ust Ferrando: "wielu ma zastrzeżenia do innych ludzi, jak np. do porucznika Fick'a" (pisałem z głowy).
Konflikt z oficerami, nie z pułkownikami, pomylił mi się stopień tak przy okazji :]