Dlaczego takie duże piersi zaprojektowali cyborgowi? To jest śmieszne.
Ale serial może być niezły, obejrzę niebawem. Nie wiedziałem jednak, że to jest inna bajka, a nie kontynuacja naturalna. Widzę, że inna kreska.

"Dlaczego takie duże piersi zaprojektowali cyborgowi? To jest śmieszne."
Heh... A która kobieta przenosząc się do cyberciała, chciała by mieć mały biust? :P
Może znalazło by się trochę, ale główna bohaterka raczej jest takim typem kobiety, która małym biustem by się nie zadowoliła. ;)

"słabizna
niestety dużo brakuje w porównaniu do pierwszej serii[...]"
"Jednak główny wątek jest naciągany i ma się wrażenie, że jest to poprostu słaby twór jadący po popularności pierwszej serii. radze nie oglądać, niestety szkoda czasu"

Za to ja mam wrażenie, że piszesz tak jakbyś chciał się do czegoś przyczepić, a nie miał zbytnio do czego i wymyślał argumenty na poczekaniu.
Dla mnie te seriale są zupełnie inne i zupełnie o czym innym. Jednemu może bardziej spodobać się SAC 1, drugiemu SAC 2. No, ale nawet jak się któryś bardziej spodoba od drugiego, to jeszcze nie sprawia, że tamten drugi jest słabizną. Jeśli ktoś tak pisze, to okazuje tylko zwykłą ignorancję. ;)

"niby lepiej bo już nie jest tak, że każdy odcinek jest osbną historią, często różniącą się stylem"
Pan chyba nie ma podstawowych informacji o tym serialu i nie wie co oznacza w odniesieniu do niego "Stand Alone Complex".
Poza tym co w tym złego, że poszczególne odcinki różnią się stylem? Tego akurat do końca nie zrozumiałem?

ja osobiście nie rozumiem jak może komus podobać się SAC1 i nie podobać SAC2 (lub odwrotnie)
oba są miażdżące

Ou brakuje ? Chyba piszemy o rożnych serialach. Moim zdaniem główny wątek jest dużo lepszy niż w pierwszym GIG'u. Być może dlatego że skupia się w dużej mierze na politycznych machinacjach na dużo większą skalę , niż cyber terroryzm wymierzony w korporacje.

Poza tym w pierwszym serialu, jak i oczywiście w drugim jest podział na osobne historie i wątek główny.
Czyli mamy odcinki typu stand alone - z zamkniętymi watkami, takimi jak np sprawa czołgu czy popełniających samobójstwa androidów, oraz complex , które odnosiły się do sprawy Śmiejącego się Człowieka.

W drugim GIG'u mamy podobną sytuację. Tylko tutaj zmieniło się nazewnictwo - mamy odcinki dividual i individual (prawdopodobne pokręciłem - dawno nie widziałem drugiego serialu)

Wracając, ten serial Second G.I.G jest moim zdaniem świetnie dopracowany , ma bardzo wyrazistych bohaterów i wyjątkowo przemyślaną fabułę. Moim osobistym zdaniem to jeden z najlepszych serialów jakie widziałem.

Zgadzam się, że ta seria jest słabsza. Dłuży się i jest przegadana. Jakoś nadmiar polityki w Ghoscie to to co temu serialowi podcina skrzydła moim zdaniem...

A gdzie tam, to kwintesencja. W mandze też było tego dużo.

owszem było dużo ale momentami Kusanagi zachowuje się jak z amerykańskich filmów. 1 sezon był świetny choć wątków z mangi nie było, był sensowny, skomplikowany, to byli specjaliści którzy stawiają na rekonesans a potem tylko krok po kroku realizują założenia, są bezbłędni i dlatego najlepsi a w tym sezonie mamy takie akcje czasem które maja być tylko efektowne ale zupełnie nie ma tego co w 1 sezonie czyli mniej spektakularności a więcej efektywności i to boli, że serial odchodzi od swojego pierwotnego założenia hard science fiction. I to widać np w tym odcinku gdy ochraniają panią premier. w pierwszym sezonie nie zakradł by się na 3 kroki do niej bo profesjonaliści nigdy by na to nie pozwolili nawet mimo kamuflażu termooptycznego a po drugie dorwali by go. zresztą podobna sytuacja była pod koniec 1 sezonu tyle, że tam zhakowali ochroniarza i dlatego podeszli blisko ale akcja była sensowniejsza tak samo togusa nie latał sam bez wsparcia jak baran a tachikoma pojawia się niespodziewanie i ratuje mu dupę tylko po to żeby podgrzać atmosferę. Krótko mówiąc już nie są tak profesjonalni a przez to mniej realistyczni a takie właśnie powinno być sci-fi

zapomniał bym, że kadrowanie gorsze widać, że inni scenarzyści i twórca nie odpowiada już za reżyserię. niema już tak ciekawych kadrów rybiego oka itp różnorodności tematyka, mało rozbudowana, mniej wątków poruszanych, prawie zupełnie zignorowane wątki filozoficzne które są centrum ghost in the shell, muzyka dobra ale kiepsko dopasowana momentami gorszy ending za to plusem jest to ,ze są nawiązania do mangi.