Naprawde nie potrafię zrozumieć tego fenomenu jak wszyscy uwielbiają Marcusa, a Huntera totalnie olewają. Bądźmy szczerzy przez cały serial sie starał, nie zrobił niczego złego, a Ginny go tak po prostu zdradziła.

Szczerze to właśnie jeden z głównych powód dla których ten serial nie przypadl mi do gustu. Zrobili z głównej bohaterki rozemocjonowaną nastolatkę, która leci na dwa fronty jakby to nie było nic złego. Tak samo pokazanie, że dziewczyna poszła do łóżka (młoda dziewczyna) z praktycznie obcym chłopakiem jest bardzo nieetyczne? Ja rozumiem, ze w sensie nie ma niczego złego. Ale seriale powinny jednak przemyśleć niektóre wątki.

Osobiście nie lubie Ginny, a Huntera uważam za naprawde cudownego chlopaka. Wiadomo, ze nie było między nimi idealnie, ale główna bohaterka mogla się zdecydować, a nie zdradzać.

Również przyjaźń tej czwórki przyjaciółek, cały sezon pokazana była jako coś toksycznego. Raz ignorują jedną, później obgadują drugą. Nie takie wzorce powinny być gloryfikowanie i mówi to szesnastolatka.