PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Britney/Brittany

ocenił(a) serial na 3

najlepszy odc GLEE !! przypomnial mi lata mlodziencze lata. dla mnie to Britney jest królowa, a nie Lady Gaga .. sorry ;)

ocenił(a) serial na 10
pani_racja

Odcinek r e w e l a c y j n y! Można go porównać chyba tylko z The Power of Madonna.
Brittany- wielkie WOW! Nie miałam pojęcia, że Heather Morris ma taki głos, jest świetna! Cała aranżacja "I'm Slave 4 U" i "Me Against The Music" genialna, choreografia, śpiew, no wszystko po prostu.
Tak świetnie ucharakteryzowali Brittany, że miałam czasem wątpliwości czy to ona, czy Britney ;)
Heather zaśpiewała, zatańczyła i zagrała bosko! Mam nadzieję, że teraz będziemy oglądać ją częściej w ciekawych aranżacjach, a nie tylko tańczącą i śpiewającą gdzieś z tyłu chóru!
Santana jako Madonna również dawała radę.
Średnio podobała mi się Rachel śpiewająca "...Baby One More Time", może dlatego, że to zupełnie nie w stylu Rachel więc wyszło nieautentycznie.
Wątek z Willem/Terri/Emmą/dentystą całkiem, całkiem.
Za mało Sue! Chociaż przemowa do Willa o hipisach to cała esencja Sue ;)
Podobało mi się również Toxic, widać było, że to co robi Glee Club wreszcie rozruszało szkołę- Jacob i zapaśniczka krzycząca bodajże "Will,marry me!" :D
I faktycznie- ten odcienek jest genialny również dlatego, że my- dwudziestolatkowie wychowaliśmy się właśnie na Britney, to ona jest dla nas symbolem kultury popu.
Lady Gaga może zakładać sobie sukienki z mięsa, ale prawdziwą ikoną jest i będzie Britney ;)

It's BRITNEY, bitch!

ocenił(a) serial na 10
Idusia

@pani_racja I faktycznie- ten odcienek jest genialny również dlatego, że my- dwudziestolatkowie wychowaliśmy się właśnie na Britney, to ona jest dla nas symbolem kultury popu.

Wow to samo chciałam napisać !
Odcinek pokazał kto jest królową popu ! IT'S BRITNEY BITCH

ocenił(a) serial na 6
sara137_2

Ja tam nigdy nie lubiłam Britney, a szczególnie jej miałkliwy głos mnie drażnił, więc wieść o odcinku glee skupiajacym się na jej osobie nie przypadła mi do gustu. Na szczęście, bylo dobrze - aranżacje piosenek świetne (ale to nic trudnego, każdy z chóru ma lepszy głos od BS), genialna rola Brittany i czorokąt - Will-Emma-dentysta-Terri. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko więcej scenek z Sue.