PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46518
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Oglądałam wszystkie odcinki od 1sezonu do 4. Tylko czy to kontynuować? Każdy już był z
każdym... Pytanie, czy ten serial ma wartości, które są niezbędne do normalnego funkcjonowania.
Spójrzmy na Brittany gra bega głupią i nagle dostaje się na studia :O Co to są za wzorce. Owszem
każdy powinien mieć dystans ZWŁASZCZA do seriali, gdyż gdyby nie wprowadzali różnych
intryg, oglądalność by momentalnie spadła. Kolejny punkt to, że w każdym sezonie dzieje się to
samo. Zawsze dochodzą to ostatniego poziomu. Życie to nie bajka. Przede wszystkim serial
zaczął być nudny gdy Kurt i Rachel przestali się tak często pokazywać. Mam pytanie czy znacie
jakiś serial z wartościami, który nie jest w kółko o tym samym chodź ta sama tematyka dzieją się
rózne ciekawy zwroty akcji?

ocenił(a) serial na 10
LXoXoL

Widać że ty dystansu do seriali nie masz ;) wartości nie zbędne do życią hmmm Wiadomo że życie to nie bajka i tu też zdarzają się porażki jeśli dokładnie oglądałaś serial to wiesz że nie zawsze Glee wygrywało zawody czy to regionalne czy krajowe. Ten serial pokazuje ,, różne wzorce " toleracja akceptacja odmienności walka do samego końca o marzenia... A Brittany to taki głupi geniusz zawsze uważana przez innych za idiotkę sama zaczeła się tak zachowywać jednak okazała się geniuszem :D to nie jest ,,wzorzec" a ten nagły zwrot akcji o któy ci chodzi ;) pomyślała byś że Britt dostanie się na studia ? Hmm jeśli szukasz serialu który ciągle jest o tym samym a ma zwroty obejrzyj M jak miłość :D

ocenił(a) serial na 7
marekwyszosiat

Ja uwielbiam ten serial, ale moim zdaniem od 1 sezonu ( który był świetny ) zaczął wiele tracić z każdym sezonem. W pierwszym sezonie serial był przepełniony humorem były fajne postacie których potem zabrakło( Terri czy też Ken) każda postać była wyrazista i miała swój własny charakter, wszyscy się od siebie różnili: Zarozumiała i bezwzględna Quinn, bezczelna i chamska Santana, głupowata i przyjazna Brittany- Unholy Trinity + Sue która miała obsesje na punkcie zniszczenia chóru no i jej świetne teksty. Puck łobuz, który niszczył słabszych, Finn który też był głupkowaty i zależało mu na popularności czy np zadufana w sobie Rachel. Potem im szlismy dalej tym serial tracił trochę na humorze a niektóre postacie stawały się powoli takie nijakie( osobiście kocham Santanę i Quinn) no ale chodzi mi np o nie. Z pewnej siebie uroczej cheerledarki kapitana drużyny, dziewczyny stąpającej twardo po ziemi, bezczelnej Quinn stała się nagle potulna, milutka, chciała zbawić świat i nagła miłość do Rachel?! Oczywiście uwielbiam Faberry, ale dla mnie to było dziwne że one ( które tak się nienawidziły ) nagle zaczęły taką sympatią do siebie pałać. Santana też zaczęła być bardziej uległa i miła, nawet pomagała niektórym co do niej bylo niepodobne, o Sue już nie wspomnę bo on straciła dużo na uroku. Wcześniej wszyscy byli oburzeni że Rachel śpiewa większość solówek, czuli się mniej ważni a im dalej tym jakby się z tym pogodzili " a niech sobie śpiewa.." Ja osobiście uwielbiam wszystkie 3 sezony, ale moim zdaniem im dalej to szło tym oni mieli coraz mniej pomysłów na rozwój akcji W 3 sezonie np. zbytnio duże skupienie się na Rachel i Finnie i o tym czy są razem czy nie, albo odcinek odnośnie ich "ślubu" zamiast pokazać np fajne usunięte sceny to dają jakieś pierdoły w stylu " Rachel nie wie co zrobić :O" 4 sezon wcale mi się nie podobał, nowe postacie moim zdaniem są próbą skopiowania starych postaci i to marną próbą,: Marley jest dziwna , Jake nudny, Kitty (podróba Santany i Quinn) taka sobie, Unique nie lubie jakoś, Mam nadzieje że w 5 sezonie skupią się na starej obsadzie bo to by było o wiele ciekawsze i że wróci Quinn :)

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Tylko z drugiej strony gdyby postacie się nie zmieniały to też było by wam źle :D jakby przez 3 sezony Quinn była wredną małpą Sue w każdym odcinku chciała zniszczyć Glee Santana była by dla wszystkich okropna itp to stało się to nudne postacie były by mdłe takie zmiany charakteru są czymś normalnym w takich serialach po prostu bohaterowie pokazują swoje prawdziwe oblicza mają uczucia a nie są zimnymi bezwględnymi antybohaterami jak chcecie coś takiego obejrzyjcie sobie nie wiem Batmana czy coś tam Joker jest od początku do końca zły :D W przyjaźni Quinn i Rachel nie ma nic dziwnego Fabrey poczuła się jak to jest być luzerką zobaczyła że gdy miała problemy tylko ludzie z Glee jej nie opuścili dziewczyny się poznały i polubiły to takie dziwne ? :D Przyznaję racje w jednym że troszkę dziwi mnie pomoc Santany w stounku do Rachel z tą męską d****ą( Brodym ? ) bo jakoś nie zanosiło się na przyjaźń.

ocenił(a) serial na 7
marekwyszosiat

Tak Quinn i Rachel to moim zdaniem największa choć niespodziewana przyjaźń w Glee. Widać było chemię może dlatego ze Lea i Dianna sie przyjaźniły.. Tak wiem że byłoby nudno jakby każdy był ciągle taki sam :) ale chodzi mi o to że te niektóre postacie straciły część siebie, że stały sie takie mdłe i przewidywalne, nie chodzi żeby Sue niszczyła chór ale ona była taka zabawna taka wściekła a teraz co z tego zostało nic. A teraz wszyscy są potulni, mili, kochani. Nie chodzi mi zeby byli wredni czy coś ale trochę "szczerości" nie zaszkodzi. Tak jak np był "ślub" Rachel i Finna tylko Quinn odważyła się powiedzieć że popełniają głupotę, że się nie zgadza ( usunięta scena, i kilka scen w odcinku) a gdzie się podziała Santana która zawsze mówiła to co myśli i by powiedziała coś w stylu " Berry Finn jest do niczego jest kiepski w łóżku no ale jak lubisz taki typ to będziesz sobie marnować życie" Tytle razy mówiła Rachel wprost co myśli a tutaj cisza, potulna. Tak samo np. Mercedes też potrafiła powiedzieć kiedy robviło się głupotę i postawić sprawę jasno i się przeciwstawić, a teraz też cichutko siedziała, nawet Brittany śmieszna nie była.

ocenił(a) serial na 8
alunia_kiss

Masz 100% rację! :) Właśnie o to chodzi ten serial już nie jest taki jak kiedyś... Podkreślając że pierwsze 3 sezony uwielbiam <3

ocenił(a) serial na 7
LXoXoL

Dla mnie też pomyłką było to że w 4 sezonie "ratować" Rachel przed głupotą przybywa Quinn i Santana. O ile Quinn to zrozumiałe bo się przyjaźniły o tyle nie rozumiem po co tam Santana? Ona wcale nie lubiła nigdy Rachel, wiecznie się jej czepiała i dogryzała a teraz ma być jej doradcą? Albo Santana która chce zamieszkać z Rachel i Kurtem? Których nawet zbytnio nie lubi? nie pojmuje tego.

4 sezon jest bez sensu ponieważ oni chcą na siłę skopiować bohaterów którzy już skończyli szkołę ( Rachel, Finn, Puck, Quinn, Santana itd) Znów takie same wątki i to samo dajmy na to:
- Marley zagubiona i dyskryminowana przez innych dziewczyna ze swientym głosem- Rachel
- Zła cheerleaderka Kitty, która uwielbia rządzić i zawsze musi postawić na swoim- mieszanka Quinn i Santany z 1 sezonu
- Przystojniak którego kochają dziewczyny, słodki i uroczy Jake- Finn
- Kitty która podkłada świnie Marley, znęca się nad nią- chamskie zachowania Quinn i Santany wobec Rachel
- trójkąt Kitty, Jake, Marley- trójkąt Quinn, Finn, Rachel
- Unique który ma być chyba parodią Mercedes, nawet jest pewne podobieństwo

I ciągle to samo już nie mają chyba pomysłów na tych nowych tylko czuje się momentami jakbym oglądała 1 sezon od początku tylko że w marnym wykonaniu ponieważ nowi starej obsadzie do pięt nie dorastają.

LXoXoL

Ostatnio bardzo broniłam czwartego sezonu i nowych bohaterów, jednak gdy ostatnio przypomniałam sobie sezon pierwszy, widzę jak bardzo odbiega on od poprzednich. Mimo to nadal kocham Glee, jednak nie wyobrażam sobie go w NYC. Rachel na Broadwayu? Tak!!! Oby dostała rolę, bardzo jej kibicuję, mimo że nie lubię jej osobowości w tym sezonie. Jednak już słyszałam, że Kurt i Santana również mogliby mieć wpływy w produkcji Funny Girl, co mi się już nie podoba. Santana na teatralnej scenie? Nigdy jej tam nie widziałam. Rolę w szkolnych spektaklach to coś innego, ale Broadway? Zbyt przesadzone...

ocenił(a) serial na 10
Lunona_2

A ja nie wyobrażam sobie Glee ciągle w McKinley nowi bohaterowie są już i tak słabsi od tych pierwszych a przecież by Glee nadal funkcjonowało będą musieli dołożyć kolejnych to będzie już odgrzewany kotletx2 Serial powinien iść do przodu a nie powielać ciągle te same schematy

ocenił(a) serial na 7
marekwyszosiat

Popieram. Glee z założenia miało opierać się na bandzie dzieciaków z liceum , różniących się od siebie, pochodzących z różnych rodzin, różnych grup społecznych, które różniły siię z pozoru wszystkim np. królowa kapitan cheerleaderek, i klubu czystości- Quinn, jej zastępczyni czyli vice kapitan- Santana, rozgrywający futbolistów i ich kapitan- Finn, skrzydłowy i również gwiazda futbolu- Puck, zadufana w sobie posiadająca dwójkę tatusiów dyskryminowana przez innych - Rachel, gej kochajacy modę- Kurt, chłopak poruszający się na wózku inwalidzkim- Artie, otyła Mercedes, wstydliwa Tina czy też głupiutka Brittany. Potem wszyscy wstępują do chóru i jest fajnie wiadomo są wzloty i upadki, różne perypetie zarówno śmieszne jak i bardziej przejmujące widza np. wypadek Quinn, ojciec Kurta w szpitalu itd. Plus to świetne wykonania piosenek i pokazanie wielu ważnych rzeczy i wartości które dotykają Nas w życiu codziennym. No i mijają te 3 lata większość obsady kończy szkołę no i chcąc czy nie chcąc wszystko się zmienia bo jadą dalej ze swoją życiową karierą czyli na studia( tracimy Santanę, Quinn, Finna, Kurta, Rachel, Pucka, Mercedes i Mika) no ale znów niektórzy byli młodsi i dalej muszą siedzieć jeszcze przez rok w McKinley czyli Artie, Tina, Sam, Blaine, Brittany. No i dalej znów w myśl tego że chór musi liczyć 12 osób to Ryan daje nam nowe postacie - Marley, Rider, Kitty, Jake, Unique itp które niestety nie wnoszą niczego nowego a raczej są odzwierciedleniem tych postaci które odeszły i których brakuje Nam, tak jakby było deja vu i pierwszy sezon odgrywał się od początku. Tak jak pisałam wcześniej Marley- Rachel, Kitty- Santana i Quinn, Jake- Finn, Ryder- Puck? , Unique- Mercedes... I teraz co będzie dalej? Kiedy 2 część starej obsady skończy szkołę i też pójdą na studia? Co Nas czeka w 5 sezonie znów następne nowe postacie jakieś przyjdą i tak w kółko macieju aż do usr.... śmierci. :-] Dla mnie to już trochę bez sensu, albo mogli skończyć na 3 sezonach Glee i tyle :) albo by mogli skupić się na studiach starych postaci i pokazać ich w trochę innym wydaniu w sensie dalej muzyka, śpiewanie, stare postacie- Quinn, Rachel, Santana, Kurt itd. Ale już na studiach

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Nie można było skończyć Glee na 3 sezonie bo było by to kompletne zerwanie wątków tych postaci które jeszcze nie skończyły liceum Artiego Tiny Blaina itp ludzie by ich chyba zaszlachtowali włącznie ze mną. Po za tym Foxowi serial przynosi niezłą kasę więc głupotą było by z ich strony nie robić tego dalej chociaż 4 sezon miał niższą oglądalność niż 3 poprzednie więc jeśli 5 sezon będzie miał jeszcze niższą to obawiam się że 6 sezonu już nie nakręcą a przecież Britt i Arti MUSZĄ BYĆ RAZEM :D :D :D :D hahahah :D

ocenił(a) serial na 7
marekwyszosiat

To moze nie kończyć ale jakoś inaczej to rozwiązać, bo wprowadzanie nowych postaci jest bez sensu, zaraz lada moment Artie, Tina, Sam, Blaine i Brittany skończą szkołę i co dalej? żeby trzyma Kitty i resztę nowych trzeba będzie następną grupę nowych dołożyć, a potem tak dalej i w kółko bo Kitty i Marley też kiedyś skończą szkołę i wtedy znów będzie trzeba za nich kogoś do McKinley wstawić i tak dojdziemy do sezonu 18 przy tym olewając wiodące i najważniejsze postacie czyli głównych bohaterów serialu. Niech się skupią na nich na studiach i dalszej drodze życiowej a nie na siłę dodawanie nowych postaci do liceum. W ogóle tak z ciekawości w której teraz klasie są Marley, Kitty i reszta tych nowych? By mogli tak zrobić jak z Beverly Hills 90210 najpierw bohaterowie w liceum później na studiach i skupianie się na nich a nie niepotrzebne dodawanie kolejnych postaci :)

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Tylko teraz ciekawi mnie co zrobią z takimi postaciami jak Tina czy Sam oni z tego co pamiętam nie będą studiować w Nowym Jorku a mają być głównymi postaciami ( nie lubie Sama :D ) kurczę mogli by zdradzić chociaż troszkę co będzie w 5 sezonie.... ehhh a tu czekaj jeszcze 81 dni masakra jakaś normalnie