Ja mam na IPodzie ponad 80 coverów Glee..i teraz przewijam KAŻDY, bo boję się, że natknę się na głos Cory'ego..

Ja, nie wiem dlaczego, mogę teraz słuchać tylko Jego.

A wiecie może jak nazywała się ta piosenka którą Finn śpiewał w jednym ze wczorajszych odcinków dla Quinn i "ich" dziecka podczas kolacji u rodziców Quinn? Jak słuchałam wczoraj tego to myślałam że się popłacze

"(You're) Having My Baby"

Ja słuchałam Losing My Religion i Jessie's Girl. To pierwsze piosenki, które zawsze wpadały mi do głowy myśląc o Corym i Finnie. No i The Scientist. Zawsze chciałam usłyszeć go, śpiewającego to sam. Jego partie były śliczne. Pewnie nigdy nie posłucham solowej wersji, nie mogę znaleźć, więc ehhh... ; (

Przez pierwsze 2 sezony śpiewał dość cienko, ale w 3 i 4 był dla mnie numerem jeden wśród męskich głosów.
Ja od pierwszej chwili pokochałam również "We've got tonight" http://www.youtube.com/watch?v=athsXZUaxpg

Dziwnie się słucha teraz np. "No air" ;<

Mnie najbardziej dobija chyba we are young jeszcze ze starą obsadą, kiedy wszyscy byli razem...:(

ta piosenka mnie niszczy za każdym razem gdy jej słucham. Ten cover jest tak piękny, że od zeszłego roku cały czas mam to na telefonie, jednocześnie jest to mój ulubiony cover z całego serialu, klimat tego utworu jest nawet lepszy niż oryginalna wersja. Jednocześnie głos Cory'ego wysuwający się na wierzch powoduje we mnie smutek i podejrzewam, że po ostatnich wydarzeniach cover ten będzie już zawsze przeze mnie zapamiętany.

Ta piosenka z jednej strony daje nadzieję, a z drugiej śmierć Cory'ego, który śpiewa refren dodaje temu wykonaniu jakiegoś tragizmu.
Faktem jest, że po tym wykonaniu zakochałam się w głosie Cory'ego. Piosenka sama w sobie piękna, z klimatem, a cover rewelacyjny.