PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46512
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Premiera 5 odcinka dopiero 26 października :( Będzie on nawiazywać do słynnego musicalu - The Rocky Horror Picture Show. Piosenki, które bedziemy mogli usłyszeć w odcinku to:
Science Fiction Double Feature
http://www.youtube.com/watch?v=GCSdJq9Bfo4
Touch-A, Touch-A, Touch-A, Touch Me
http://www.youtube.com/watch?v=q6gT-DeFqLc
There's a Light (Over at Frankenstein Place)
http://www.youtube.com/watch?v=4roMFszi0gc
Sweet Transvestite
http://www.youtube.com/watch?v=qVVomPrBJyI
Damn It, Janet
http://www.youtube.com/watch?v=cR5J_pMojDQ
Whatever Happened to Saturday Night
http://www.youtube.com/watch?v=wkLaWfDulcA
Time Warp
http://www.youtube.com/watch?v=5yyQ4zES9e4

Czyli razem SIEDEM piosenek, podejrzewam, że będą mocno okrojone, jeśli maja sie zmieścić w 42 minutach. Najciekawiej się słucha Whatever Happened to Saturday Night zaśpiewanego przez ... Carla! Także zaskakuje Sweet Transvestite, wbrew speklulacjom nie śpiewane przez zadnego z panów a przez Mercedes.
Materiał z planu: http://www.youtube.com/watch?v=BnacMOfcxsU&feature=player_embedded

ocenił(a) serial na 6
Rinoa_Sin

Pomo odcinka - http://www.youtube.com/watch?v=AtomEtd4TUU oraz kilka zdjęć - http://www.popcorner.pl/popcorner/1,108009,8504178,Glee___niedlugo_powroci_Chari ce__a_ekipa_sie_przebiera.html

ocenił(a) serial na 4
Rinoa_Sin

Wypowiem się z punktu widzenia gościa, co nie oglądał "The Rocky Horror..." i zarazem nie słyszał piosenek - tylko dwie piosenki mi się podobały. Faktycznie jak już zostało wspomniane wyżej "Whatever Happened to Saturday Night" w wykonaniu Carla [gdybym nie wiedział, że to ze współczesnego Glee, to na bank powiedziałbym, że to jakiś wokalista z lat 80-tych śpiewał], oraz "Damn It, Janet". - sympatyczna pisoenka, śpiew Finna jest tu zajeżasty ^_^.

Reszta nudna, bez polotu, po 1,5 minutach wyłączałem. I jeżeli te siedem piosenek będzie okrojone w 42 minuty, to dla mni jest to przepis na wielką tragedię. Niestety.

ocenił(a) serial na 6
telepek

Ja nie przepadam za RHPS (zarówno za piosenkami jak i za filmem) i bardzo obawiam się tego odcinka. A patrząc na ilość piosenek to boję się, że epizod będzie takim "pościgiem", gdzie fabuła będzie na odwal się, żeby tylko upchnąć wszystkie utwory (vide odcinki o Madonnie i B.Spears). No chyba, że piosenki zostały wydane na singlu, choć w odcinku będą trwać jakieś 10 sekund (jak to było z utworem Crush). Zastanawiam się także czy odcinek będzie przystępny dla osób, ktore nie oglądały RHPS i nie będą w stanie wyłapać wszystkich mrugnięć okiem do widza.

ocenił(a) serial na 8
Rinoa_Sin

Nie no w piosenkach smętem zalatuje :| co nie wróży nic dobrego...bynajmniej dla mnie. Mam nadzieje ze odcinek 6 który ma być również emitowany 26 października wypadnie lepiej pod względem piosenek :D

ocenił(a) serial na 6
beyonycle7

I mamy pierwszy sneak peek czyli Time Warp w wykonaniu bohaterów (Quinn i Kurt są genialni!) - http://tv.yahoo.com/blog/exclusive-preview-glee-does-the-time-warp-for-rocky-hor ror-episode--1657#video

ocenił(a) serial na 4
Rinoa_Sin

Piosenka mi się nie podobała, więc sama aranżacja serialowa też :x.
Ale mam pytanie
Kogo do cholery ucharakteryzowali na Elvisa? Bo mi to ani na Mike'a Changa nie pasuje, ani na Pucka również... xD

ocenił(a) serial na 10
telepek

Jestem prawie pewna, że Elvis to jednak Mike Chang ;)

ocenił(a) serial na 6
Idusia

I kolejne promo, tym razem urywek Damn It, Janet - http://www.youtube.com/watch?v=ewEnt-hmW0s&feature=youtu.be
Hym, cieżko mi powiedzieć kto będzie Elvisem (tzn. Eddiem), ale widziałam zdjęcia z odcinka, gdzie Will siedział na widowni razem z Mikem, więc możliwe, że bohaterowi coś się stanie i nie będzie mógł wystąpić i zostanie zastąpiony przez Carla.

telepek

za angielską Wikipedią

Janet by Rachel Berry (Lea Michele), Brad by Finn Hudson (Cory Monteith), Riff Raff by Kurt Hummel (Chris Colfer), Columbia by Brittany Pierce (Heather Morris) and Tina Cohen-Chang (Jenna Ushkowitz), Magenta by both Quinn Fabray (Dianna Agron) and Santana Lopez (Naya Rivera), Eddie by Mike Chang (Harry Shum, Jr.), both Dr. Scott and The Criminologist by Artie Abrams (Kevin McHale), and Rocky by Sam Evans (Chord Overstreet)

ocenił(a) serial na 10
Ewi

Właśnie obejrzałam The Rocky Horror Picture Show" ;)
Polecam, naprawdę świetny, groteskowy ale i śmieszny musical, nie mogę się doczekać wersji Glee.
;)

ocenił(a) serial na 9
Idusia

Ja właśnie też przed chwilą obejrzałam - jedynie ze względu na nadchodzący odcinek :P. Z kolei mnie nie podobało się w ogóle - ani piosenki, ani fabuła.
Ale najbliższego odcinka doczekać się wprost nie mogę, bo unowocześnione interpretacje przemawiają do mnie bardziej :). Chociaż szkoda, że Mercedes śpiewa "Sweet Transvestite" - ale patrząc na to z innej strony, to tylko ona mogłaby to wokalnie udźwignąć.
"Time Warp" słucha się świetnie i ogląda tak samo :D - Quinn jako Magenta i Kurt jako Riff Raff <3.
Jestem ciekawa "Touch-A, Touch-A, Touch-A, Touch Me" - widać fragment tej piosenki w promo, gdzie Emma zrywa koszulę z Willa :D.
"Whatever Happened to Saturday Night" - a już się bałam, że będzie śpiewać to Mike, skoro jest wymieniany w obsadzie jako Eddie xP. Wujek Jesse ma boski głos! ;P

ocenił(a) serial na 7
TheFuturist

Szkoda, że to jednak nie Puck okaże się słodkim transwestytą. Już nie mogę doczekać się do tego odcinka. Kocham Rocky'ego Horrora!

Boora

odcinek znacznie odstaje od pozostałych pop artowskich odcinków.
nie wiem co mam o nim myśleć.

Rinoa_Sin

Oglądałam już wcześniej oryginał i muszę powiedzieć, że "Glee" trochę mnie rozczarowało. Z jednej strony świetne były "Whatever Happened to Saturday Night" - Carl pozytywnie zaskoczył mnie swoim głosem i magnetyzmem, "Touch-A, Touch-A, Touch-A, Touch Me" - bardzo odważna scena, końcowe "Time Warp" ze wspaniałą Queen czy "Damn It, Janet"; z drugiej zaś Rachel zbyt przerysowała postać Janet a wykonanie "Sweet Transvestite", no cóż... Wokalnie, jak na Mercedes przystało, było świetnie, ale mając ciągle w pamięci kultową rolę Tima Curry'ego szkoda mi było, że tak spłycili i ograniczyli tę postać (choć w sumie to właśnie postać Franka-N-Furtera było najbardziej odważną i kontrowersyjną, i chcieli ją ograniczyć w scenariuszu). Ucieszył mnie widok dwóch aktorów z RHPS, a rozśmieszył Sam oglądający swój brzuch w lustrze :) Ogółem dałabym ocenę tylko 7/10.