PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Muszę powiedzieć, że to jest jak dotąd najlepszy serial jaki oglądałam. Myślałam sobie na
początku że to jakiś głupiutki serialik nie wart obejrzenia. Przeciez ja słucham rocka i metalu, nie
będę oglądac jakiegoś musikalowego serialiku z popową muzyką. A tu bah! Wciągnął mnie tak że
obejrzałam 4 sezony w 2 tygodnie. Płacząc prawie na każdym odcinku. Sue Sylwester najwięcej
moich łez wycisnęła. Kocham śmiech Willa i Rachel, uśmiech Finna i Pucka, głos Mercedes i
Santany. Prócz częstych łez miałam też ciary podczas wielu ich utworów. Jestem bardzo ciekawa
jak rozwiążą 5 sezon, bez mojego kochanego Corego....

użytkownik usunięty
trufem

Mów dalej ...

ocenił(a) serial na 9
trufem

Też podchodziłam do tego serialu z dystanem, ale spodobała mi się postać Rachel, i duet Becky i Sue są mega śmieszne.. xd

ocenił(a) serial na 7
Diablicaaa

Dla mnie najlepsze w Glee jest to że nie ma tematu Tabu i żadnego zbędnego owijania w bawełnę. Wszystko jest przedstawione tak jak wygląda naprawdę w codziennym życiu, nie ma pięknej historii zawsze z happy endem. W Glee jest wszystko: pokazana dyskryminacja i obrzydzenie ludzi do osób homoseksualnych, złe traktowanie takich osób, naśmiewanie się z innych tylko dlatego że ktoś jest inwalidą, jest grubszy, biedniejszy czy też mniej popularny. Obrazuje Nam też to co tak na dobrą sprawę jesteśmy w stanie zrobi8ć aby być na topie aby być popularnymi( przykład Quinn, Santany, Finna czy Pucka) oraz to jak przez to jesteśmy gotowi się sprzedać i nie podążać za marzeniami tylko dlatego że wtedy będziemy "loserem"... Podoba mi się w serialu to że on uczy tolerancji, innego postrzegania drugiego człowieka, że to że jeśli ktoś jest inny od Nas nie znaczy że jest gorszy. Fajne jest to że każdy z członków chóru przedstawia tak jakby inną grupę i osobowość- Rachel- irytująca dążąca po trupach do celu, biedna zagubiona sierotka która dostaje w kość od cheeriosek, Finn- głupkowaty sportowiec, Quinn- zadufana w sobie i okrutna kapitan Cheeriosek, Santana- okrutna i chamska vice kapitan cheeriosek, Artie-- inwalida poruszający się na wózku, Kurt- uroczy gej, Mercedes- otyła dziewczyna, Tina- wstydliwa jąkała, Brittany- głupiutka cheerioska, Puck- pewny siebie łobuz... Każdy jest inny i się wyróżnia, ale pomimo tego wspierają się nawzajem, Quinn i Santana nauczyły się że czasami popularność to nie wszystko i najważniejsza jest przyjaźń i bliskość innego człowieka, Rachel nauczyła się ufać innym i dawać im szansę bo to nie ona jest pępkiem świata, Tina uwierzyła w siebie, Puck dowiedział się że nie musi zgrywać łobuza i być takim cwaniaczkiem aby coś osiągnąć, Finn dowiedział się że warto podążać za marzeniami nie zależnie od tego jaką cenę trzeba zapłacić. Will nauczył się tego że jeżeli się w coś wierzy i się bardzo tego chce to można to osiągnąć, a Sue że pomimo silnego starania zniszczenia chóru nie da rady ponieważ to nie jest tylko zwykły chór, aloe to są mocne więzi które połączyły wszystkie te osoby, więzi przyjaźni, zaufania i rodziny( są dla siebie jak rodzina) Oprócz tego uwielbiam przyjaźń RACHEL I QUINN. Kocham również humor w serialu nie raz się uśmiałam i to nieźle, no i oczywiście świetne covery piosenek dzięki temu słucham piosenek które kiedyś nie wzbudziły by we mnie większego zainteresowania,

użytkownik usunięty
alunia_kiss

Dobrze powiedziane c:

ocenił(a) serial na 9
alunia_kiss

Zgadzam sie ze wszystkim, ja niedawno zaczęłam ogladac, jestem w polowie 3 sezonu i na pewno skoncze ogladac. Polecam :-)