PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Jestem na 1 sezonie

ocenił(a) serial na 8

I jak narazie świetny serial, uwielbiam to. Następne sezony tez są takie dobre jak pierwszy :) ? Ogolnie czy dużo się zmienia ?

ocenił(a) serial na 9
alka893

W 4 sezonie zmienia się ekipa,więc atmosfera tez,ale jest git:)

ocenił(a) serial na 8
tangerine2

cała ekipa ;c? szkoda.

ocenił(a) serial na 8
alka893

Szczerze dla mnie 1 i 2 sezon są najlepsze :)
Tak jak wyżej zostało wspomniane, w 4 sezonie dochodzi nowa ekipa, ale są to ok postacie, no i co jakiś czas będziemy śledzić losy absolwentów, ale o tym się przekonasz :)

ocenił(a) serial na 10
alka893

Jak dla mnie następne sezony są ok chociaż zdarzają się kiepskie odcinki ale to jak w każdym serialu. Usłyszysz wiele nie pochlebnych opinii o dwóch ostatnich sezonach ale moim zdaniem te narzekania na nowych itp są trochę przesadzone

ocenił(a) serial na 10
marekwyszosiat

P.S strasznie ci zazdroszczę że dopiero zaczynasz oglądać serial ;(

alka893

Wszystko co dobre przed Tobą :) jak dla mnie sezon 3 najlepszy ze względu na brak głupich problemów i mniej dziecinnego zachowania. 4 i 5 kiepski choć zdarzają się fajne odc i ja akurat nie rozumiem jak ktoś może bronić tych sezonów. Scenarzyści spartolili sprawę i tyle wiec ani trochę nie są takie jak 1-3.

ocenił(a) serial na 7
Arlett_a

Moim zdaniem najlepsze sezony to 1-2, 3 też świetny chociaż troszkę mniej jeżeli chodzi o moją opinie. Sezon 4 taki sobie natomiast 5 wcale mi się nie podobał, ale oczywiście to tylko moja opinia, głównym minusem dla mnie były bezsensowne wątki i brak kluczowych postaci które były jednymi z głównych w sezonach 1-3

alunia_kiss

Tak, dokładnie tak. To generalnie jest wina całego zle zaplanowanego serialu. Jak już tu ktoś kiedyś napisał trzeba było zrobić 5 sezonów czyli 4 lata liceum i ten jeden rok na to gdzie się kto udał po zakończeniu szkoły sredniej itp Chyba nie było serialu, któremu dobrze by zrobiło takie rozrzucenie stałych postaci po kraju i pokazywanie 3 na okrąglo, a reszty co 4/5 odcinków.

ocenił(a) serial na 8
Arlett_a

eh, nie wyobrażam sobie innej ekipy niż teraz, ale no cóż zobaczy się :)

alka893

Oglądaj naprawdę dużo fajnych momentów przed Tobą:)

ocenił(a) serial na 8
alka893

Nie cała stara ekipa jest wymieniana :D

ocenił(a) serial na 8
alka893

Kolejność sezonów od najlepszego do najgorszego (według mnie):
- sezon 3 - najlepszy,
- sezon 2 - w tym sezonie jak dla mnie była najlepsza muzyka,
- sezon 1 - niepowtarzalny klimat,
- sezon 4 - serial powoli zaczyna tracić swój urok ale jeszcze daje radę,
- sezon 5 - odcinki od 2 do 11 to jakaś tragedia i nieporozumienie, później już trochę lepiej ale to już nie to co pierwsze trzy sezony.

ocenił(a) serial na 8
MAFA

Eh.. Skonczyłam piąty sezon i to była jakaś porażka, nowe postacie były nudne a stare dostały beznadziejne wątki (w większości) aż mi sie nie chce wierzyć że moźna było zepsuć tak dobry serial :)

ocenił(a) serial na 8
alka893

Serial całkowicie się popsuł po śmierci Cory'ego Monteith (Finn Hudson).

ocenił(a) serial na 8
MAFA

To raczej nie ze względu na brak Finna, ale słabe pomysły scenarzystów

ocenił(a) serial na 5
naomi.clark

Słabe momenty scenarzystów były przez brak Finna. Cały sezon był już napisany, kiedy Cory nagle zmarł. Postawiło to wszystko na głowie, bo przecież wokół postaci Finna miało się wszystko kręcić - wiecie, przejęcie chóru, miał zostać drugim panem Shue. A Rachel po zrobieniu kariery miała do niego wrócić i byłby happy end idealny. Ale scenarzyści musieli kompletnie zmienić koncepcję, co im niestety bardzo słabo wyszło. Jedyne, co mnie cieszyło to powrót związku Santany/Brittany, którego prawdopodobnie by nie było, gdyby nie śmierć Cory'ego - w końcu kiedyś Ryan powiedział, że z par, które się rozstały (nie pamiętam, który to był odcinek) jedna na pewno nie będzie już razem. Mieliśmy wtedy Finna/Rachel, Willa/Emmę, Kurta/Blaine'a i Santanę/Brittany. I jestem pewna, że chodziło mu właśnie o S/B.
A teraz mamy pożegnalny sezon, który niby miał mieć (jak zapowiadał parę miesięcy temu Ryan) 24 odcinki, a dostaniemy jedynie 13. Cóż, może to i lepiej, mniej rozczarowania. Ja pozostawiam w głowie jedynie dobre wspomnienia z cudownego 1 sezonu... Reszta jest milczeniem (poza Brittaną :P ).