Moim zdaniem, skoro nie ma szans na Finchel (wiadomo, nie ma Cory'ego), mogłoby powrócić St. Berry... Co o tym myślicie ?
nie, bo nie lubię tej postaci. A Rachel mogłaby skończyć z kimś całkiem innym
TAAAK! Jesli by tak było to może nawet oglądałabym Glee z zainteresowaniem :D
Tak! Uwielbiam Jessiego ^_^ Gdyby wrócił i był z Rachel albo przynajmniej wstąpił do stałej obsady i się z nią przyjaźnił to jeszcze bardziej pokochałabym ten serial ;)