PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Jestem dość aktywna jako Gleeks więc często spotykam się z opinią innych fanów. Tak jak
większość lubi głos Rachel, tak co do głosu Kurt'a są różne opinię. Wstawiam to pytanie na
Filmweba jako, że odpowiedzi tutaj zawsze są szczere ;)
Więc jaka jest wasza opinia: Lubicie jego głos czy nie? I przy okazji też chcę spytać czy lubicie samą
jego postać bo tu też jest różnie, ale temu się nie dziwię. Każdy ma swoje zdanie, chcę po prostu
wasze.
Ja osobiście kocham i jego głos i samą postać. Moja ulubiona <3

ocenił(a) serial na 10
shadow34

W obu przypadkach jest tak jak napisałaś czyli różnie :) Kurt niewątpliwie głos posiada ale czasami hmm jest irytująco piskliwy Ja np uwielbiam Kurta w Rose's Turn a znalazła by się piosenka w której mnie on drażni ( chociaż jak na złość żaden tytuł nie przychodzi mi do głowy ) Z charakterem jest podobnie Ostatnio coraz bardziej go lubię... chociaż chyba nie zdążę polubić go do końca ( zbyt mała ilość odcinków ) W 5 sezonie Kurt przeszedł przemianę i stał się wreszcie facetem. ALE biorąc pod uwagę całokształt to bardziej go nie lubię niż lubię o tak :D Po prostu czasami jestem nim zmęczony jego ciągłymi problemami Tej postaci zdarzyło się tyle złego że na parę postaci by starczyło ( prześladowanie , nieszczęśliwa miłość , choroba ojca x 2 , pobicia , ojciec bardziej zainteresowany pasierbem , niedoceniony przez nauczycieli itp itd ) Wiem że nie powinienem i sam to sobie wyrzucam ale czasami denerwują mnie ludzie którzy mówią że jest go w Glee za mało wtedy myślę ,,, Łooo matko jeszcze więcej ??? serio ??? przecież bite 3 i pół sezonu stało pod znakiem problemów Kurta " Jeszcze napiszę co do samego Chrisa to śmieszy/denerwuje mnie jego sztuczny uśmiech ( Chris Colfer by Gage Skidmore.jpg ) przepraszam za rozpisanie nie wiem czy będzie ci się to chciało czytać :)

ocenił(a) serial na 10
marekwyszosiat

Przeczytałam i doceniam twoją szczerą opinię. Zawsze jak pytałam gdzie indziej ludzie centralnie bo nim jechali, że nie cierpią postaci itd. Dość niemiłe. Dlatego lubię jak ktoś się wypowiada tak jak ty. Po prostu mówi swoje zdanie a nie wypowiada się za ogół. Pomiędzy "Ja osobiście za nim nie przepadam bo..." a "Nie cierpię go. Beznadziejna postać" jest różnica. Chociaż przyznaje, że czasami lubię sobie pojechać po Rachel....
Zgadzam się z tobą pod względem, że nie potrzeba go więcej w Glee. I tak powiedziałabym, że po Rachel i Finn'ie dostał najwięcej wątków i uwagi scenarzystów. Porównując go np. z Mike'em to wychodzi na to, że jest aż trochę przeceniany. A co dopiero Rachel...
To jest właśnie jedyna rzecz jaka irytuje mnie w Glee ;) Ta niesprawiedliwość. Niektórzy śpiewają w prawie każdym odcinku, a niektórzy mają jedną solówkę na sezon. Boziu drogi nie musicie nam aż tak okazywać kim są wasi faworyci.
Wracając do Kurt'a (sorry za rozgadanie) też jego głos w niektórych momentach jak dla mnie jest zbyt wysoki, ale i tak go uwielbiam bo jest moją ulubioną postacią i bardzo podziwiam jego głos. Jego całokształt bardzo podziwiam.
Mnie za to u niego irytuje sposób w jaki mówił przez pierwsze dwa sezony. Tak dziwnie wystawiał usta, w lekko kaczkowaty sposób. Na szczęście się oduczył :D

ocenił(a) serial na 7
shadow34

Lubię postać Kurta nie jest wśród moich ulubionych ale uważam że jest ok. Postać została dość ciekawie przedstawiona w sezonach 1-2 miała wiele ciekawych wątków i na pewno nie był nudny. Co do głosu to jednym może się podobać innym nie ale uważam że ma coś w swoim głosie takiego rzadko spotykanego, lubię niektóre piosenki w jego wykonaniu a niektórych nie lubię no moim zdaniem są niedopasowane do jego głosu tak jak Np nie mogę słuchać piosenek Britney spearse w wykonaniu Rachel po prostu wtedy mam ochotę walnąć czymś w tv

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Właśnie to jest ta kwestia.
On ma bardzo oryginalny głos, taki nietypowy więc nie każdemu pasuje. Zazwyczaj takie zwyczajne głosy jak np. Mercedes (wiem, że dobrze śpiewa, po prostu w jej głosie nie ma nic specyficznego) ludzie lubią lub im nie przeszkadzają. A u Kurt'a zazwyczaj są skrajności. Jednym ich głos się naprawdę bardzo podoba, inni go nie znoszą. Jest kilka osobników (jak ty), którym nie przeszkadza, ale z moich obserwacji wynika, że rzadko się tak zdarza ;)

ocenił(a) serial na 10
shadow34

Tak masz rację mnie też to irytuje no ale z drugiej strony jakby spojrzeć na to na chłodno to trudno było by obdzielić wszystkich sprawiedliwie. Dla mnie zawsze postaci w Glee było trochę za dużo ;) hmm to z resztą ciekawy temat na inny wątek tzn bez których postaci w Glee moglibyśmy ( fani ) się obejść. Ty pewnie nie wyobrażasz sobie Glee bez Kurta ja bez Artiego a z kolej za takim Samem czy Tiną bym nie płakał :)

ocenił(a) serial na 10
marekwyszosiat

Też bym sobie nie wyobrażała Glee bez Artie'go. Przecież jest klejem Glee, bez niego to wszystko by się rozleciało.
Ja bym tęskniła za Samem bo jest jedną z moich ulubionych postaci, ale w sumie nie wiem. Według mnie każda postać ma coś w sobie, każdy jest totalnie inny więc gdyby kogoś nie było mam wrażenie, że czegoś by brakowało. Oni wszyscy razem tworzą Glee... Za Rachel bym nie tęskniła, ale jest główną bohaterką. Już np. w 4 sezonie brakuje mi tych wszystkich postaci, które odeszły. Jest smutno trochę jak w NY wszystko kręci się wokół Rachel (odnosiłam wrażenie, że Kurt jest tam tylko dla niej tłem to samo Santana) a w Limie wokół Blaine'a....

ocenił(a) serial na 7
shadow34

Ja nie wyobrażałam sobie Glee bez Quinn, Santany , Brittany, Sue, Pucka... za Rachel bym nie tęskniła za bardzo dziewczyna mnie irytuje, tak jak mówię jak oglądałam ostatnio powtórkę sezonu 1 i teraz zaczynam 2 to mam ochotę wyciszać głos w tv albo przewijać sceny kiedy ona się tylko odzywa. Nie wiem za co tą postać można lubić.
Ja powiem szczerze że jestem zaskoczona tym że tak mało osób lubi Kurta? Spotykałam się z opiniami przynajmniej na forum że ta postać jest lubiana. Za to nie przepadam za związkiem Klaine szczególnie w tym 5 sezonie, po prostu ciągle to samo( Blaine powie coś złego albo zrobi, kłótnia, buzi na zgodę) i tyle z tego.

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

Ja kocham Klaine. Moja ulubiona para, ale prawda, w 5 sezonie po prostu wciskali im wątki na siłę. Ale wszystkie błędy w 5 sezonie według mnie spowodowane są tym, że Cory umarł. Zanim to się satło był już gotowy scenariusz, a kiedy Cory odszedł musieli dosłownie wszystko zmieniać. Założę się, że Klaine nawet by do siebie nie wróciło (a na pewno nie w takim stylu) To Finn i Rachel podobno się mieli zaręczyć znowu.
A z Kurt'em nie jest tak, że go dosłownie nie lubią. Jest grupka ludzi, którzy go nie cierpią, większa grupka, którym jest obojętny i najmniejsza grupka osób, które go bardzo lubią. Ta dam. Dlatego tak mi jest smutno bo w netach się często spotykam z hejtami na jego temat a ja go kocham...

ocenił(a) serial na 10
alunia_kiss

TAXI TAXI HEY :D

ocenił(a) serial na 8
shadow34

ja lubię Kurta, od 4 sezonu naprawdę wiele zyskał w moich oczach, nie jest moją ulubioną postacią, ale na pewno będę go miło wspominał. Co do jego głosu fanem nie jestem, ale muszę przyznać, że ma niezły głosy. Zresztą kilka jego wykonań bardzo lubię (m.in duety z Mercedes). :)

Ja np wyobrażam sobie Glee bez Arti'ego. W 17 i 18 odc. tego sezonu nawet nie zauważyłem, że go nie było i wcale mi to nie przeszkadzało. Nie wyobrażam sobie Glee bez Santany, dawniej nie wyobrażłem bez Britt, Pucka, Mike'a, Tiny. Teraz wiem jakie jest. Nie jest kolorowo, ale trzeba żyć dalej :)

ocenił(a) serial na 6
shadow34

ja od samego początku bardzo lubie kurta, jego związek z blaine'em jest już w tej chwili jedynym powodem dla którego zaglądam do glee. (mam teraz ogólnie duży problem z tym serialem, uważam że pierwsze 2 czy 3 sezony były naprawdę świetne, a potem trochę zabrakło pomysłu) według mnie jego barwa głosu jest piękna, skala ogromna i generalnie uwielbiam wszystkie jego wykonania. co nie zmienia faktu, że jakby.. rozumiem, że komuś może się nie podobać, bo bądź co bądź barwa jest dosyć specyficzna.
osobiście jestem przedstawicielką antyfanów głosu rachel. nie chce tutaj być gołosłowna i nadmiernie krytyczna, ponieważ nie można jej odmówić niczego, w sensie no cóż, jest wybitna. ale mnie osobiście jej barwa irytuje. właśnie jej, nie kurta. taka subiektywna opinia.

ocenił(a) serial na 8
shadow34

Osobiście nie lubię głosu Rachel, jest tak zwyczajny, że aż nudny. Sama postać też mnie denerwuje, ale zdecydowanie najbardziej nie lubię jak śpiewa. Najciekawszy i najbardziej dojrzały głos ma Mercedes, szkoda że tak rzadko dostaje większe partie tekstu do zaśpiewania. Kurt jest drugi na mojej liście, postać w ogóle napisana genialnie i również świetnie zagrana. Podziwiam jego zdolność wchodzenia na wysokie tony :)