Widziałam że w wielu wątkach użytkownicy pisali o jakiś zmianach więc o tym co byśmy chcieli zmienić w serialu możemy pisać tutaj. Co byśmy zrobili inaczej niż twórcy Glee, jakie wątki byśmy poprowadzili inaczej/zmienili i dlaczego? I w jaki sposób byśmy zmienili te wątki ;)
Oj wiele wiele jest tego. Może napiszę tylko o tym najnowszym Nie postąpił bym tak z Kartie jak postąpił Ryan albo dał sobie spokój z tym wątkiem w 21 odcinku 4 sezonu i na przjaźni jaka się wtedy zawiązała poprzestał Nie kreował bym związku który na dobrą sprawę trwał jeden odcinek Ewentualnie zrobił coś by nie zamykać sobie tego związku w 6 sezonie Czyli dociągnął 5 sezon na związku na odległość ( wiemy że jest to możliwe Klaine przez półtora sezonu radziło sobie nieźle ) i w 6 sezonie dołączył bym Kitty do stałej obsady. P.S świetny pomysł na temat ;)
Ja bym może zmieniła coś w postaci Blaine'a. Moim zdainem w drugim sezonie był zbyt idealny i nie miał praktycznie żadnych problemów. Owszem, został pobity po tym swoim balu, ale bardzo mało było o tym powiedziane. Mogli nam również przedstawić jego rodziców. Mogliby być np trochę homofobiczni, czy coś w tym stylu. Na tę postać szybko zabrakło pomysłów i tak oto przez większość trzeciego sezonu funkcjonował tylko jako chłopak Kurt'a. A w piątym sezonie, jak jeszcze chodzili wszyscy do szkoły to jego postać stała się bardzo płytka. To, że wszystko dostawał od tak było po prostu śmieszne. Tak samo jak przesłuchanie do NYADA. Kurt i Rachel trzęśli portkami jak nie wiem co, a Blaine po prostu się dostał. Zero nerwów, ani strachu. Nawet nie pokazali jego przesłuchania. Dobry pomysł na postać, ale niestety trochę się nie postarali. Może przesadzam, ale cóż. Takie są moje osobiste odzczucia (I tak Blaine jest moim ulubionym bohaterem :D) Jeszcze bym mogła pisać długo i namiętnie, ale skończę tutaj ;)
Hm ja bym zmieniła kilka rzeczy, ale z takich które przychodzą mi teraz do głowy to:
- podczas wykonania piosenki " It's a man world" wykonie Quinn ok, ale po prostu nie pasowała mi choreografia nie wiem czemu ale drażniły mnie te wszystkie dziewczyny w ciąży tańczące za Quinn, w tym miejscu bym dała może jakąś inną choreografię
- chciałabym aby postać Finna dostała po tyłku w kwestii uczuciowej, tak aby i Quinn i Rachel go zostawiły i żeby chłopak zobaczył że nie jest taki wspaniały że pstryknie palcami i albo jedna albo druga jest jego- a dlaczego bym tak zrobiła? ponieważ w 1 sezonie Finn zerwał z Quinn i już był z Rachel potem na koniec sezonu też "pstryknął palcami" i Rachel znów z nim była mimo że ją zranił w 2 sezonie był z R potem ją zostawił i uganiał sie za Quinn która nie mogła nie ulec jego urokowi i była z nim potem on ją zostawił ot tak i znów wrócił do Rachel która przyjęła go z otwartymi ramionami, bez sensu.
- więcej duetów które mogliśmy usłyszeć tylko raz, np. duet Quinn i Rachel, duet Quinn i Pucka, Artie i Quinn , Mercedes z Artiem.
- wymazanie z serialu nagłej wielkiej przyjaźni Santany i Rachel, takie bajki to dzieciom niech opowiadają a nie, jak dla mnie pomyłka
- na koniec 3 sezonu wstawiłabym jakąś wspólną piosenkę wszystkich o przyjaźni np. " Goodbye my friends" czy " welcome to our family time" coś co by obrazowało ich przyjaźń bo w końcu w Glee też chodziło o to że członkowie chóru się zakumplowali ze sobą jedni się przyjaźnili bardziej inni mniej ale byli jak rodzina, no a niestety żadnej piosenki takiej na pożegnanie nie mieliśmy
Ohohoho i troche to tak:
- Quinn i Puck - w 3 sezonie powinni zrobić z nich parę, albo przynajmniej w 4 sezonie na weselu Willa zamiast pary Santana-Quinn, powinno być Quinn-Puck.
- Od pierwszego sezonu wszyscy powinni być w 1 klasie. Jak wiemy, liceum trwa w USA 4 lata, więc mielibyśmy 4 lata, a potem jakiś spin-off.
- Santana i Rachel - nigdy nie robiłbym tak przyjaźni.
- Z Santany nie robiłbym lesbijki ( Z Sebastianem mieli taką chemię)
- Nie zmienałbym charakteru Tiny.
- Zostawiłbym Tinę i Mike'a razem.
- Więcej duetów typu Quinn-Puck - Quinn-Artie, Rachel-Artie :)
Ja bym jeszcze pociągnęła bardziej przyjaźń Faberry bo było to coś fajnego, a nie potem.ten wątek został potraktowany byle jak i zapomniany * pokazanie Quinn w szpitalu po wypadku chociaż przez 5minut w odcinku( ważne wydarzenie a zrobione byle jak chociaż samą scenę uwielbiam) * nie przeciąganie wątku ze ślubem Finna i Rachel, wątek bez sensu ciągnął się przez cały odcinek a niczego ciekawego nie wnosił, raz chcieli ślubu raz nie i tak odcinek opowiadał nam o tym.czy wziąć ślub czy nie. Ja bym tak tego nie przeciągała a i pokazała chociaż w takich wspomnieniach Rachel dlaczego wkońcu nie wzięli tego ślubu ponieważ to.takie mało.prawdopodobne że przez Quinn, ponieważ kilka rzeczy się w tym wszystkim nie zgadza. * dałabym więcej solówek Artiemu, Puckowi,Samowi a zminimalizowała solówki Finna, nie był jakiś lepszy od nich a to on dostawał najwięcej solówek. * wywaliłabym z serialu piosenkę " girls just wanna have fun" w wykonaniu Finna po.prostu bardzo mi się nie podobało piosenka powinna być radosna, zachęcająca do zabawy a on zaśpiewał to tak melancholijnie
Dużo pomysłów :D W końcu ciekawy wątek:
- w ostatnim roku liceum zrobiłabym z Tiny dive i zajęłaby ona miejsce Reachel, tu moglibyśmy trochę poeksperymentować z jej charakterem bo nie raz już okazywała się bardzo pewna siebie
- zdecydowanie nie wprowadzałabym wielu nowych postaci, pozostawiłabym je w tle jako ludzi którzy będą kontynuować chór, ale nie skupiałabym się na nich, może z wyjątkiem takiego wątku jak Kitty i Artie
- Sugar i Joe zdecydowanie mieliby więcej wątków w ostatnim sezonie
- zostawiłabym jedną parę w spokoju po zakończeniu liceum (Mike i Tina) naprawdę to, że wszyscy zerwali było trochę naciągane
- powrót Britanny :) wiem, ze to niemożliwe ze względu na ciążę, ale jednak
- zrobiła się z tego teraz telenowela, powróciłabym do wizji bardziej moralizatorsko-komediowego serialu. Dołozyłabym też jakieś dramaty bohaterów bo ostatnio wszystko wszystkim wychodzi.