Ballad. Bardzo fajny odcinek, trochę się jednak zawiodłem, że nie było finalnej walki na pary, i że, zwłaszcza!, Kurt nie zaśpiewał swojej piosenki dla Finna. xD
Byłoby więcej śmiechu.
Wątek miłości Rachel fajnie wykorzystali, jednak spodziewałem się wersji hardcore - ich romansu. No, ale wyszło nie gorzej.
Piosenki fajne, sceny śmieszne, nawet bez tych z udziałem dyrektora czy trenerki. To chyba pierwszy odcinek, w którym jej nie ma.. Cóż, w 8 odcinku pokazali, że ona jednak ma serce. Świetna to była scena.
A dziś odcinek 11 już go obejrzenia.. niestety na napisy czeka się prawie tydzień.. :((