Czeskiego na pewno szukali, ale już w związku z wykonywaniem praktyki lekarskiej na którą nie miał pozwolenia. I na pewno nie szukał go wydział zabójstw z Gajewskim na czele, bo od takich spraw jest w Policki inny wydział. Skoro nie miał on z zabójstwem Zajdlera nic wspólnego ten wątek po prostu pominięto na dalszym etapie śledztwa.

Może tak, ale przynajmniej powinni ponformować czy go dorwali. A w ogóle to powinni go przesłuchać w wydziale zabójstw czy on swoimi chorymi praktykami nie namieszał tej lasce w głowie tak że zabiłała, może jej to nawet doradził - takie oczyszczenie w postaci zabijania kochanków.

Myślę że powodem dla którego Magda Kuś zabijała była chęć zemsty na tym gangsterze, czyli tak zwana zawiedziona miłość. Być może terapie Czeskiego jeszcze bardziej zryły jej psychikę, ale trudno to udowodnić Czeskiemu przed sądem bo bohaterka popełniła samobójstwo. Wątek Czeskiego pozostawia pewne niedomówienia, podobnie jak nie zostało wyjaśnione to, kto zabił Jerzego.

Jerzego zabił Tosiek albo Gruby.

Tego też nie byłbym taki pewien. Jurek miał niejasne układy w światku przestępczym (Pulpet), i jak potem się dowiedzieliśmy brał łapówki. Może był ktoś trzeci, o którym w pierwszych dwóch sezonach nic nie mówiono.

Hmm, ja myślę bardziej o tym że Pulpet poskarżył się na Jurka Tośkowi lub Grubemu a ci go odwalili.

Raczej skłaniałbym się ku wersji że Pulpet nie miał z zabójstwem Jerzego nic wspólnego. Takie przynajmniej mam wrażenie po jego rozmowie z Jóźwiakiem w bodajże VIII odcinku. Pozostaje pytanie kto zabił Pulpeta i dlaczego?

No i pozostaje pytanie jaką rolę w tym wszystkim odgrywał przełożony Gajewskiego, który zwolnił Pulpeta z aresztu,czym strasznie rozsierdził Andrzeja. Słynny tekst : "pytanie za 5 zł, kto donosi miastu. Tyle kosztuje paczka fajek, kupimy mu to przestanie nas opalać". Chyba wiadomo kogo Gajewski ma na myśli...

Pulpeta odwalił Kafar, cyngiel Grubego - tak mówił Kajtek.
Jerzy został odwalony po tym jak się pokłócił z Pulpetem więc chyba związek Pulpeta z jego śmiercią nasuwa się sam. Kto dokładnie strzelał to fakt nie dowiedzieliśmy się.
Gajewski faktycznie podejrzewał swojego przełożonego że donosi ale potem się okazało że donosi ten z CBŚ.

Dla sprostowania, został odwalony, gdy pokłócił się z Tośkiem ;)