Rozbawili mnie z nim wielki mafiozo sam właściwie wszystko ogarnia z jednym gorylem,na dodatek telefon mu zadzwonił a ten jakby bomba pikała.Zresztą wielki mafiozo by raczej wszędzie z gorylem chodził.
a jak myślicie czy ten Jerzy wyszedł z auta bo chciał w ten sposób uratować Artura że wiedział że zginie,czy myślał że tamci tylko chcą pogadać z nim i gdyby się spodziewał wolałby uciekać samochodem,albo się strzelać.?
Czepianie się pierdół - a dlaczego nie ? Przecież mieli tylko odzyskać dyskietkę od dzieciaka, informację mieli od agenta ABW z którym kontakt miał tylko boss, sprawę chciał załatwić samemu i po co do miałby brać więcej ludzi - na rodzinę i dzieciaka ?
Goryl przecież został zepchnięty przez komisarza Gajewskiego z balkonu - miał ich zajść z drugiej strony.
a Jerzy według ciebie wiedział że zginie czy myślał że to będzie raczej rozmowa jak np z Pulpetem?
Ja myślę, że Jerzy chciał ochronić Młodego, bo czuł że sytuacja jest groźna. Pewnie jednak miał nadzieję, że to tylko rozmowa. Jednak nie chciał ryzykować życia Młodego, bo miał świadomość że różnie może być. Jednoznacznej odpowiedzi nie ma.
choć o ile samą sytuację z dyskietką owszem może bez sensu było brać mocną ekipę na kobietę z dzieckiem,ewentualnie z mężem,ale potem jednak wiedzieli że Gajewski jest w drodze,a może i ściągnąć posiłki,choć owszem można tłumaczyć że nie było czasu na branie dodatkowych ludzi,czy nie chcieli robić rabanu.
W sumie większość tych gangsterów było trochę komicznych.w drugiej serii nawet bardziej.Carlos rozbrajający chodzi wszędzie tylko z dziewczyną,nawet jednego ochroniarza,jakby był biznesmenem,nic dziwnego że go zabili,a Pęczek jeszcze żeby zabił Miazgę.Ochroniarze Kosmy znikają a ten ginie,mimo że chwilę wcześniej wydawało się że dobrze go chronią.Pęczek już nie młody też wszędzie sam chodzi.
Miazga wielki mafiozo na początku ma jeszcze można powiedzieć 3 ludzi,ale po zabiciu jednego z nich,ma dwóch,ale chodzi wszędzie głównie z jednym drugi raczej mało rozgarnięty,facet z jednym gorylem właściwie kasuje każdego bez problemu.
a ginie nie bo Tosiek sprowadził przynajmniej dwóch sensownych morderców,którzy kasują jego i goryla,tylko dlatego że Miazga i jego goryl stracili rozum dla laski poznanej przypadkiem i co Tosiek z Pęczakiem i dziewczynami ich mają.
Tosiek kolejny wielki mafiozo który ma do dyspozycji Pęczaka,córkę Rostera i potem córkę Pęczaka faktycznie ekipa godna wielkiego mafiozo.
Ja nie oczekiwałem że Tosiek będzie miał całą armię ale dwóch może 3 w miarę młodych sprawnych cyngli by się przydało.