Glina
2003 - 2008
powrót do forum serialu Glina 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 10 ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 10 ocenił(a) serial na 9
Mianowicie akcja trzeciej i ostatniej serii tego rewelacyjnego serialu będzie rozgrywać się pół roku po wydarzeniach znanych z ostatniej sceny drugiej serii. Pół roku, bo tyle czasu potrzebował Andrzej Gajewski aby dojść do siebie po ciężkich ranach postrzałowych.
Fascynująco prezentuje się wstęp fabularny do trzeciej części serialu. Gajewski cztery miesiące spędził w śpiączce, nie dawano mu szans na przeżycie z uwagi na rozległe rany w okolicach płuc, a jednak przebudził się. Chyba nieprzypadkowo. Parafrazując Agatę Jeżewską: "Przeżył zagładę atomową". Swoją drogą Gajewskiemu bardzo w tym czasie pomagał doktor Krzysztof Siennicki. Przeprowadził dwie operacje, doglądał go. Chyba z poczucia winy za śmierć Agaty.
W czasie tych czterech miesięcy Banaś robił wszystko by odnaleźć Tośka. Nie mógł patrzeć na ból jaki przeżywa Julia, chciał pomścić Gajewskiego. W swoich poszukiwaniach zatracił wszelki etos gliny jaki przekazał mu jego mistrz. Przekroczył granicę, tak jak niegdyś Jurek, skundlił się. Banaś posunął się do tego stopnia, że zastrzelił Pęczaka, choć nie miał cienia dowodu, że brał udział w zamachu na Gajewskiego. Świadkiem tego wydarzenia był komisarz Marek Wawro (w tej roli Cezary Pazura), przydzielony do Jóźwiaka i Banasia w zastępstwie Gajewskiego.
Komisarz Marek Wawro dawno mógłby być nadinspektorem, ma pięćdziesiąt lat i jest kapitalnym gliną. Niestety alkoholikiem. Człowiek zniszczony przez wódkę, ale chcącym ratować Banasia. Nie pomógł mu upozorować zabójstwa Pęczaka, ale Malickiemu zeznał, że gangster pierwszy wyciągnął broń w kierunku Banasia. Skończyło się na naganie, ale nie skończyły się szaleńcze poszukiwania młodego podkomisarza.Utwierdzała go w tym Julia. Błagała go by znalazł ludzi, którzy strzelali do jej ojca "zanim on umrze". To miała być dla niego nagroda. Jóźwiak i Wawro nie potrafili wpłynąć na Banasia. Tymczasem Gajewski po czterech miesiącach przebudził się. Tego dnia Banaś był umówiony z informatorem, który znał miejsce pobytu Tośka. Informatorem był Moryc, znany przecież uchol Gajewskiego. Banaś nie wiedząc, że Gajewski się przebudził pojechał na spotkanie. Na miejscu w bagażniku starej łady znalazł zwłoki Moryca. Zorientował się, że wpadł w zasadzkę, ale było za późno. Banasia zastrzeliła kobieta.
Później okaże się, że strzelała Monika, córka Pęczaka, ale za zamachem stał Tosiek. Dwa miesiące po zabójstwie Banasia szpital opuścił Gajewski. W tym czasie Jóźwiak i Wawro zostali "zawaleni robotą". Mnóstwem różnych spraw, tak jakby ktoś nie chciał wcale szukać Tośka. Czy gangster ma wtyki w policji albo w sferach politycznych? Na te pytania będzie odpowiadał Gajewski w trzeciej serii!
Skąd takie informacje, jakieś źródło? Nie wygląda na zbyt profesjonalnie napisane więc domyślam się, że sam to wymyśliłeś.
Nie rób ludziom nadziei, ta ''opowieść'' jest bez sensu ... nic się tu kupy nie trzyma 2. Pazura ... świetny w roli 13. Posterunku.... 3. Doktor Siennicki ... Wymyśliłeś pierdoły, całkowicie nie realistyczne, i nie zbyt oryginalne, powtórzone motywy itd.
PS. Córka Roleksa, i dziewczyna Tośka ma na imię MILENA FLORCZAK a nie Monika, od razu widać, że nie oglądałeś ''Gliny'' zbyt dokładnie .... wstyd takie rzeczy wgl. tutaj pisać !
Ps2. Nie pisz już nic, i nie wymyślaj ...
On pisał o córce Pęczaka, a nie Rolexa. Co nie zmienia faktu że pomysł kiepski. Usunąć jednego z głównych bohaterów? I to w taki sposób? Do tego zachowanie Julii, która niby namawiała Banasia do zemsty? Absurdalne....
No no, nie doczytałem, ale ogólnie sam ''pomysł'' jest absurdalny, z kom. Wawro na czele, który jest kopią Jurka ... no i faktycznie pomył, ze śmiercią Banasia, jest bez sensu, i jego odwrócenie było by raczej kompletnie nieudane
Całkiem nieźle wymyślona fabuła 3 sezonu. Nie podoba mi się jednak pomysł dodania Pazury do serialu, jako zapijaczonego gliniarza, to już odegrał w "Oficerze". I niby czemu Młody miałby się tak mścić ? Zawsze był porywczy, ale nigdy nie przekroczył granic prawa, ciężko byłoby widzom uwierzyć, że się skundlił.
Szkoda, że postawiono na tym serialu krzyżyk ;(
Co do krzyżyka postawionego na serialu nie zgadzam się. Uważam, że właśnie takie powinno być zakończenie. Pokazuje to, co przez wszystkie części pokazywali twórcy serialu. Nie ma tu cudów, ludzie giną od kul, przestępcy giną od kul, policjanci giną od kul. Dobrze że serial skończył się tam gdzie się skończył i dobry jest sposób w jaki się skończył. To moim zdaniem sprowadza "Glinę" do poziomu arcydzieła.
A ja uważam, że formuła serialu jeszcze się nie wyczerpała i spokojnie starczyłoby wątków na 3 sezon bez robienia z serialu tasiemca. Cuda się zdarzają, inaczej Gajewski nie przeżyłby nawet do drugiego sezonu, zresztą ludziom zdarza się przeżyć postrzał, nawet wielokrotny. Cóż, żal mi się rozstawać z tak dobrym kryminałem.
Kilku ludzi na Wiejskiej i na Woronicza, bardzo nie chce by Gajewski znów mógł rozwiązywać zagadki kryminalne, ale tym o to sposobem, Ci sami ludzie zapewnili mu legendę, na którą zasłużył ;) Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Może i racja, jeszcze ktoś by doprowadził do rozwodnienia fabuły, jak w "Pitbull" - pierwsza seria dobra, a potem zjazd po równi pochyłej w dół.