Po obejrzeniu pierwszego odcinka tego "jakże fascynującego serialu" ;) można, a nawet trzeba, dojść do wniosku, że główną rolę w nim odegrał, nie kto inny, jak: papieros. Główny tekst tego odcinak, brzmiał bowiem: "daj papierosa" (przy takim obrocie sprawy najlepszą ripostą trzeba zatem obwołać: "co ja kiosk RUCHu??"), aktorów (a w tej sytuacji chyba raczej powinnam powiedzieć statystów), którzy nie palili można zliczyć na palcach jedenj ręki. A poza papierosami ... nic tylko pada deszcz.
Dokładnie, ponoć to serial kryminalny a tymczasem ja się przy nim śmiałem jak przy dobrej komedii. No a w 2 odcinku jedzie sobie baba na bryczce i gdy zatrzymują glina oczywiście i ona mówi daj pan papierosa :D. Jaja do kwadratu :D.
Wytrzymałem kilka odcinków, i dzis, byl chyba najlepszy. Moze dlatego, ze po morderstwie Gonery, serial stracił jednego z bohaterów. Teraz musi byc lepiej, bo dzieki temu moze serial zdazy cos opowiedziec o innych bohaterach. Wczesniejsze odcinki byly malo skondesowane. Dzisiejszy, troche wiecej powiedział o Stuhrze, tak jakby on byl dzis bohaterem opowiesci. I moze w nastepnych tez ktos inny przejmie paleczke. To byloby nawet ciekawe. Co do papierosów: nie pisze jak sie skonczył dzisiejszy odcinek:-)
Wytrzymałem kilka odcinków, i dzis, byl chyba najlepszy. Moze dlatego, ze po morderstwie Gonery, serial stracił jednego z bohaterów. Teraz musi byc lepiej, bo dzieki temu moze serial zdazy cos opowiedziec o innych bohaterach. Wczesniejsze odcinki byly malo skondesowane. Dzisiejszy, troche wiecej powiedział o Stuhrze, tak jakby on byl dzis bohaterem opowiesci. I moze w nastepnych tez ktos inny przejmie paleczke. To byloby nawet ciekawe. Co do papierosów: nie pisze jak sie skonczył dzisiejszy odcinek:-)
swietny serial - szczególnie I odcinek i te zdjecia w lesie gdy pada deszcz - kozak serial.Faktycznie w I czesci ciagle ktos gogos prosi o fajka! - dziwne
Zgadzam się, że po morderstwie Roberta Gonery coś się zmieniło. Papierosowi partnerować zaczęło piwo, bo widać, że śmiercią Jerzego pożegnać musieliśmy też wódkę i różne jej postacie ;)
No i o to chodzi!!!! Ten papieros tworzy klimat tego filmu!!A co do deszczu...jakby nie było w "Siedem" też prawie cały czas padał deszcz i co, nie podobało się wam to? Dla mnie serial jest świetny!!! No a Radziwiłowicz...po prostu super. Każdy odcinek oglądam z zachwytem!!
bardzo fajny serial... faktycznie duza uwage zwraca sie w nim na nalogi policji tj. tyton i alkohol... ale ja ogladam go z duza ciekawoscia:D
pozdrawiam;)
Papieros to motyw przewodni całego serialu. Wszyscy, wszystkich proszą o papierosa. To trochę dziwne i niezbyt celne jeśli ktoś (tak jak ja) ogląda serial odcinek po odcinku. Cały czas jest papieros... Do tego powtarzające się pseudo-miejskie powiedzonka o "wyczywaniu przez majtki" i "hamowaniu" na każdym kroku. Dochodzi tu jeszcze stałe powiedzenie (szczególnie Jóźwiaka) za "posiadaniu wiedzy operacyjnej". Policjanci tak nie rozmawiają ale kładę to na karb uznania serialu za typowo policyjny.
To dobry do oglądania serial, który wciąga i pokazuje jakie jest gówniane życia "psa". Mniej skupiałbym się na samej fabule, która jest ale nie zaskakuje ale bardziej na tym w jakiej relacji pozostają policjanci względem swojej służby.
Język policyjny jest w Pitbullu. Gajewski nie jeździł na trupa, tylko na miejsce zbrodni. Nie wrzucał na bęben i uchola też nie miał. Za to tworzył mroczny klimat, a papieros skłaniał do myślenia bohatera. Wszechobecny papieros nadużyciem?! A dlaczego wszystkie kobiety przy okazaniu zwłok mdleją a pani patolog oferuje zawsze wodę?!
"Język policyjny" jest w serialu "Prawdziwe psy" a Pitbull to fabularna wersja tego serialu. Sławomir O. główny bohater "Prawdziwych psów" to pierwowzór dla "Despera". Moja pierwsza wypowiedź nie traktowała zupełnie o języku używanym w serialu "Glina".
Losy Sławomira O. znajdują także odniesienie do postaci Metyla. O ile Prawdziwe psy są dokumentem, to załóżmy, że Pitbull przedstawia metajęzyk policyjny. Chyba zgadzamy się co do jednego, że zarówno jeden jak i drugi - dobrymi serialami są.
Tak, to prawda. Zarówno dokumentalne Prawdziwe psy, Pitbull jak i Glina (a wcześniej Ekstradycja) to próby pokazania jak najbardziej zbliżonego do prawdy oblicza pracy polskiej policji. W tych fabularnych można dostrzec fajne perełki gry aktorskiej, choćby wspomniany "Metyl" Stroiński czy "Jóźwiak" Braciak. Właśnie skończyłem 25 odcinek "Gliny" i w żaden sposób nie mogę powiedzieć, że to stracony czas.