Dla świadomych, rozwijać tematu nie będę. Dobrze skonstruowany serial z grą aktorską, no ale ta polityka...Płeć męska jest wręcz obrażana, czy dożyliśmy się czasów, że mamy bronić swojej godności? Faceci są tu okazywani jako chamscy, ułomni, mało rozgarnięci i mało inteligentni. Oglądam dopiero 3 odcinek, i mam już dość. Już pomijam na siłę wrzucone biseksualne sceny. Flower power i kolorowa tęcza, że hej.