Conte jak na myślącego nad każdym ruchem bystrzaka, słabiutko rozegrał scenę z zakończenia odcinka 10 (z 16latkiem i jego bratem). Wystarczyło poczekać minutę, a miałby obu jak na widelcu. Gdyby siadł z tyłu, a młodemu kazał siadać obok brata-kierowcy. I do tego (już opcjonalnie) poczekał na zapięcie przez nich pasów...