Toć jak gruby "zabijał" Cira , panowie byli przyjaciółmi 4Life. Wychodzi na to że potwór jakim stał się gennaro nie jest w stanie znieść zniewagi jaką zafundował mu Ciro - defacto usprawiedliwiając się że robi to dla jego dobra choć tak naprawdę chciał się od tego wszystkiego po prostu odciąć- Dla Gennaro to całe upozorowanie śmierci, gra na własny rachunek w miesce ujawnienia się mu z miejsca wystarczą żeby postawić krzyżyk na swoim byłym przyjacielu i skazać go na śmierć. To Ciro jest tutaj tym który jednak ma w sobie resztki człowieczeństwa. Widzieliśmy po nim że naprawdę był gotowy dalej kooegzystować z grubym może i nawet powrócić do dawnych relacji. Dobrze mi się wydaje czy wg was powód konfliktu między nimi ma zupełnie inne podłoże ?? Jeśli tak to wtedy jakie ? :)
Aha no i jeszcze kluczowe pytanko
- Któremu z dwóch "zbirów ostatecznych" kibicujecie ???
Ja na chwilę obecną Ciro. Ale obydwoje na pewno nie cofną się przed niczym w tej śmiertelnej grze jaka będzie miała między nimi miejsce, także mój punkt widzenia jeszcze może się zmienić.
Ja to nikomu, wiadomo, że każdy z nich w międzyczasie ,,wytnie" jakiś numer, że ciężko będzie mu kibicować ;) Aczkolwiek muszę przyznać, że ładnie ,,rozegrali/pociągnęli" początek nowego sezonu w kontekście zakończenia filmu. Bo tak jak napisałeś - wydawało się, że po wszystkich historiach są przyjacielami 4life i Gennaro powinien się ucieszyć, że Ciro przeżył, ale to Gomorra... ;) Co do samego konfliktu - kwestie ambicjonalne, Gennaro chce być cały czas jak ojciec, ale mu to nie wychodzi i każdy mu o tym mówi. A Ciro nie ma ,,pleców", ,,konotacji" rodzinnych, a legendą ,,nieśmiertelnego" przerasta Gennaro o 3 głowy + ,,rozgrywa" wszystkich i ustawia w tym Neapolu ;) Ale obstawiam, że finalnie ten sezon (jako, że ostatni) to będzie koniec i Nieśmiertelnego, i Gennaro.
Oczywiste jest, że to koniec Ciro i Gennaro, a nie zapominajmy gdzie dwóch sie bije tam trzeci może skorzystać. W grze został jeszcze na razie wyciszony Enzo i podejrzewam, że to on rozstrzygnie pewnie ten pojedynek...
Obejrzyj ostatni trailer. Jest tam ujęcie jak Gennaro bije kogoś związanego. Wygląda jak Enzo, więc gruby go prawdopodobnie zabije.
Ja obejrzałem trailer (nie wiem, czy ostatni), do połowy i się mocno wkurzyłem ;) Wiedziałem po nim co będzie w 1 i 2 odcinku - nie chcę takich trailerów ;) Co do tego co ,,wygląda jak Enzo". W grupie Enzo, oni wszyscy podobnie wyglądali - to byłoby za proste ;) (mam nadzieję, że ,,takich" rzeczy nie zdradzają).
Mi się wydaje że ostatecznie zostanie Mistral lub ten z tą śmieszna grzywką oni zdradzą Genaro
Ja po tym co odwalił Gennaro, jestem team Ciro, ale na przestrzeni tylu sezonów się to zmieniało i pewnie tutaj też tak będzie. Szczególnie jak wróci dawny Ciro i postanowi wziąć się za Azzurę i Pietra, chociaż mam nadzieję,że tego nie zrobi bo wtedy narracja z 3 sezonu i to za co oddał życie się rozjedzie.
Chciałbym, żeby Ciro wybudził w sobie bestię z pierwszego sezonu. Gdyby tak było, Genny straci nie tylko władzę ale i rodzinę.
jak laskę swoją mordował na dachy wieżowca. Pamietam że na to patrzeć nie mogłem i po tym nie byłem w stanie już traktowac go w sensie pozytywnym jako postać.... heh
On ją na plaży udusił. W tamtej chwili zawarł swój wymarzony sojusz, gdzie wszyscy mieli pracować wspólnie. Za daleko zaszedł rozbijając klan Savastano, a żonce odwaliło. Gdyby jej nie zabił mogła na niego złożyć zeznania, ewentualnie zabrać córkę i uciec.
Z tego co pamiętam, to była realna groźba, że żona na niego doniesie. Tak, czy siak - od tego momentu zrozumiałem, że w Gommorze to nie ma kogo lubić, bo wszyscy są ,,źli do szpiku kości", a w sumie to nawet gorzej ;) Co mnie zastanawia to postać Mistrala - kiedyś, na jakimś forum czytałem, że jego pierwowzór to Pasquale Barra. Jeżeli tak i będą jakoś chcieli nawiązać do jego historii, to możemy się jeszcze nieraz mocno zdziwić w kolejnych odcinkach.
Ona zrozumiała, że Ciro nie cofnie się przed niczym. Gdy rozpętała się wojna w klanie między starymi, a młodymi to Ciro celowo zwabił Gennaro na przedstawienie córki, by tam go zaskoczyć. Dlatego spanikowała.