Gość udający aktora czyli Gennaro to jakaś tragedia. Lepiej mu szło granie mami synka na początku. Gdyby nie Ciro i Enzo którego świetnie zagrał młody to byłoby słabo.
Akcja w Bułgarii jest tak słaba, że znudziła mnie i nie oglądam dalej tego serialu. Już poprzedni sezon zacząłem przewijać dłużyzny, ale ten jest już tak słaby, że z tą ciągłą pseudo muzyką mnie zmęczył.
Matka pulpeta zwanego Gennaro powinna go była udusić poduszką. sądziłem że nic fajnego mnie nie spotka w 3 sezonie a tu proszę Enzo. Bo to charyzmatyczne postacie tworzą porządny dla film.