Nie spodziewałem się wiele po tym tytule, ale pierwszy raz od bardzo dawna pozytywnie się
rozczarowalem.
Świetny klimat przypominający trochę pierwsze sezony polskiego pitbulla (zwłaszcza motyw
muzyczny). Rodzina Soprano to nie jest, ale wart polecenia serial w przeciwieństwie do tych papek
dla mas.