Akurat to mi nie przeszkadza, ale jak Nygma, stwierdzi, że też jednak mu się chcę, albo z jakiegoś innego gościa zrobią kogoś do pary dla Pingwina to odpadam, Pingwin akurat, nawet pasuje na homo, jeśli patrzeć jak go wykreowali. Ale Nygmy bym nie zdzierżył i bym przestał ten serial oglądać.
Skąd wiesz, że przez 3? Jestem pewny, że ona zginie, przez Pingwina, i Nygmy czas w Gotham albo się skończy, albo zostanie wrogiem Pingwina, 100% ten "związek" nie wypali.
Przecież to będzie jedna z tych dwóch lasek, co towarzyszyły Zagadce, zapomniałem teraz imienia, nie zginie, serial odwala cyrki jeśli chodzi o zgodność z komiksem, ale w kwestii uśmiercania trzymają się komiksów na szczęście.
no coś Ty, nie trzymają się, zabili Maroniego, Azraela a to byly postaci z doroslego zycia batmana.
przeciez nygma zakochal się w kobiecie, więc czemu tak myslales?
choc mnie tez zaskoczyly te teksty w stylu ze zrobi wszystko dla oswalda i ze w niego wierzy nawet jak oswald watpi, myslalam ze to ed jakims cudem jednak zmienil zdanie, bo wczesniej gadal ze milosc oslabia i lepiej nie kochac nikogo.
moim zdaniem pingwin i tak będzie sam, ta postać ciągle ma pecha, więc go nie uszczęśliwią udanym związkiem z kimkolwiek.
Jeśli doszłoby do jakiegokolwiek zbliżenia pingwina z enigmą bądź jakimkolwiek innym gościem, dałbym z miejsca temu serialowi 1.
Tak zniszczyć taką postać. Przez pierwsze dwa sezony była to moja ulubiona postać. Teraz mam nadzieję, że będzie go jak najmniej. Ogólnie jeśli tak sobie polecieli w kulki to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uśmiercili tą postać.