Skaranie boskie ma z tym całym Brucem, ile razy w szpitalu przez niego lądował i zero wdzięczności od szczyla! Jestem w połowie 4 sezonu i mnie trafia przez tego gówniaka! Ja rozumiem taki wiek, ale są granice... Jak on ma się stać Batmanem to ja nie mam pojęcia! No ręce opadają na tego chłopaka! Ale jeszcze przyjdzie koza do woza! Przyjdzie i powinien błagać o wybaczenie, a Alfred powinien mu zasunąć takiego kopa w tyłek żeby sie nie pozbierał.