Odcinek ten opowiadającvy o tornadzie bardzo mnie zaciekawił, również z tego względu, że jestem ciekaw, kto zginie. Obstawiacie, że będzie to Tom Scavo, ponieważ na końcu promo Lynette przeraźliwie krzyczy. Ja myślę jednak, że jest to jej reakcja na to co ZOBACZYŁA, wychodząc ze "schronu", czyli zniszczona Wisteria Lane. Swoją drogą jestem ciekaw, czy producenci postanowią wszysko zniszczyć :-] A co do smierci zapewnie zginie ta stara Ida, albo McCluskey, choć byłoby szkoda, bo ona dodaje poweru serialowi (pn. akcja z zamrożonym trupem) xD :D PS. Odcinek zapowiada sie bombowo!!!!!!!
słowa Mary Alice można interpretować na milion sposobów
ja uważam, że tym męzem nie jest przyjaciel Desperatek...przyjaciel to całkiem inna osoba:D
lubię ten serial, ponieważ każdy może go inaczej zrozumieć-ekstra :)
nadal jestem przy Victorze i Idzie :P
NIESAMOWITE!!!!
Najlepszy odcinek sezonu i czołówka z poprzednich!
Widok Wisteria Lane po tornadzie przerażające!
Super klimat miał ten odcinek, lekki strach wywoływał!
super
Ile ten odcinek musial kosztować, heh
super, czekam na kolejne!1
Zobaczymy, kto zginie. Teraz jednak zmienię trochę temat. Jestem ciekaw, jak oni przywrócą porządek na Wisteria Lane xD Przecież to tornado nieźle namieszało ;]
a wiadomo kiedy w ogóle puszczą w Stanach odcinek 10 ?? Jeszcze przed świętami czy zaraz po nowym roku, a może dopiero na wiosne?
namieszało,namieszało... długo będą naprawiać szkody. :) to był podobno najdroższy odcinek w histori DHW.
żadna z głównych bohaterek nie może zginąć, bo mają podpisany kontrakt do 2011r. ;) mówie tu o Bree, Gabi, Lynette, Edie, Susan i podobno Katherine ma też zostać do końca.
ja myślę, że uśmiercą Carlosa z dwóch względów. Primo walło go w łeb i leży w progu, torando go pewnie zabrało albo przygniotło, a on niewątpliwie był przyjacielem wszystkich, wszyscy go lubili. Secundo, gdy Victor już nie żyje wątek miłosny Carlosa i Gabi stałby się mało atrkacyjny, nie mieliby po co uciekać, a tak to po raz pierwszy chyba Gabriel naprawde by płakała, poza tym fajna scena byłaby na pogrzebie Carlosa, jak w pierwszym rzędzie Gabi i Edie prześcigają się w głośniejszym lamentowaniu. W ogóle te dwie mogłyby się zaprzyjaźnić, gdyby Carlos nie żył. Gabi dałoby to po dupie, zostałaby bez męża i bez kochanka. Choć z drugiej strony zastanawiam się, że Mary Alice (gdyby Carlos miał umrzeć) zapowiedziałaby to w ten sposób, że ktoś straci męża i kochanka, choć może byłoby to zbyt oczywiste, nota bene ona jedna miała kochanka z tytułowych bohaterek. ech. w zasadzie możnaby tak gdybyać bez końca...
można tak gdybać i przypuszczać bez końca, nie mogę się doczekać kolejnego odcinka, jednak wyglada na to, że bedzie dopiero po nowym roku :( co najgorsze najbardziej prawdopodobną ofiarą tornada jest Carlos, chociaż bez niego serial wiele straci, w koncu jest on najbardziej pozytywna męską postacią w tym serialu. dlatego mam nadzieje, ze przyjacielem, który zginie w tym odcinku bedzie jakaś mało znacząca postać bo wiadomo, że jeżeli chodzi o smierć męża to napewno jest nim Victor. pozdrawiam wszystkich zniecierpliwionych fanów tego serialu
wedlug mnie ofiary smiertelne:
mąż - Victor, chociazby dlatego, ze zostal przebity dechą i potem "leżał" w ogrodku przez caly czas, chociaz pewnei go gdzies wywialo...
przyjaciel - kot ;P
zgdadzam sie z patryk.atlas. jeszcze Gabby nie zostala w zaden powazny sposob doswiadczona przez los i chyba pora na nia. Slowa Marry Alice o przyjazni moga sie odnosic np. do Gaby i Eddie, bo widac bylo w odcinku ze tornado je zblizylo. Slowa te moga tez odnosic sie do niedalekiej przyszlosci, kiedy to wszystkie desperatki beda musialy pomoc Gaby pozbierac sie po takiej tragedi. jezeli oczywiscie ona nastapi. tam bylo cos o odmienieniu zycia na zawsze wiec tez by to pasowalo. Ale o tym jak bylo naprawde, przekonamy sie w kolejnym odcinku, niestety....
"jeszcze Gabby nie zostala w zaden powazny sposob doswiadczona przez los i chyba pora na nia"
a strata dziecka?(w sumie dwa razy) wcześniej ojca? rozwód? dawno,ale też ważne.
fakt, strata dziecka to przezycie, ale smierci ojca to bym w to nie wliczala bo chyba inne desperatki tez juz nie maja rodzicow lub kontaktu z nimi. rozwod czesciowo byl z jej winy i patrzac na jej charakter to chyba nie za bardzo to przezyla, szybko znalazla pocieszenie i podeszla do tego bardzo wyrachowanie (walka o majatek). ogolnie wg mnie jej zycie jest lekkie, latwe i przyjemne. a juz napewno lzejsze, latwiejsze i przyjemniejsze od zycia reszty desperatek.
Kilkadziesiat wpisow rozwazajacych kto zginie a kto przezyje - czy wy w ogole czytacie co kto pisze?? ALLYGATOR 4 grudnia podal link z the National Ledger, w ktorym jest jasno na bialym napisane, ze podczas tornada zgineli Victor (ów maz) i Ida (bo "friend" w angielskim ma też taka konotacje jak w jezyku poslkim znajomy, dobry kolega). Wiec po co ciagnac watek czy zginal Carlos/Tom/kot/czy ktoras z glownych bohaterek...
bo nie wszyscy w to wierza... i kazdy inaczej interpretuje slowa Mary Alice. po cos w koncu one byly powiedziane.
OMG OMG OMG!!
ale zajebisty odcinek
bardzo trzymaj w napięciu i naprawdę szokujący,
można było się domyślać kto zginie, na początku myślałem że Carlos, ale przecież nie był >mężem< wiec potem wiedziałem że Victor, ale i tak scena z krzykiem Lynette nie jest taka jednoznaczna. Można gdybać, ale to chyba byłoby za dużo złego jak na jedną bohaterkę, najpierw obce dziecko, rak a teraz to? Zobaczymy, ale odcinek
rewelka
genialna narracja :)
najlepszy 4 sezonu!!!!!!!
Ja myślę, że Carlos przeżyje, a umrze Victor i ktos...
Pamiętajcie ze Ida spała zaraz przed tornadem...
śniło mi się właśnie dzisiaj, że Kyla też zginęła.(poza Victorem i Ida) może się sprawdzi... hehe...
Hmmmm... trudno tu powiedzieć czy scenarzyści nie chcą nas specjalnie oszukać.
Może nie przypadkowo Karen wspomniała Lynette, że Ida jest jej przyjaciółką. Może rzeczywiście słowa Mary Alice odnosiły się do McCluskey, a nie do Lynette, gdyż to mogłoby być zbyt oczywiste.
Myślę, że Victor zginął na pewno. Sylvia namieszała w życiu Adama i Katherine więc nie była już potrzebna scenarzystom.
No więc kto jest następną ofiarą: może Ida, może rzeczywiście kot (co byłboby troszke absurdalne, ale prawdopodobne). A może o "friend'a" - chodziło o Victora (w sensie znajomy). To tez byloby logiczne (jedna z nich straci męża, a reszta znajomego).
No cóż... pozostaje cierpliwie czekać.
aha, warto jeszcze zwrócić uwage ze po tych slowach (jedna z nich straci meza...), ta kura na dachu co pokazuje w ktora strone wieje wiatr, obraca strzalke w kierunku domu Lynette (wiec tez moze byc prawodpodobne ze zginął Tom)
1) ale wiatr wieje od strony domu Karen
2) Moim zdaniem Parker (chyba tak on się nazywa ;P) był najlepszym przyjacielem Karen, jezeli chodzi o rodzine Scavo
Victor to na pewno nie "friend" bo to jest "znajomy" ale w znaczeniu bardzo pozytywnym, a Victor nie jest pozytywną postacią :) Więc zginął (na pewno, no bo przecież przeszyła go na wylot deska od płotu ) jako mąż. Ze Sylvią też jest oczywiste bo widzimy tak umiera, troche byłoby nierealne jakby przeżyła.. chociaż kto wie...
A co do Idy, zastanawia mnie fakt, że z jednej strony faktycznie nie pomyślałem o niej, i może właśnie scenarzyści chcą nas zaskoczyć, ale z drugiej strony:
"Za cztery krótkie godziny,
jedna z tych kobiet straci męża,
a wszystkie stracą przyjaciela."
Ida nie jest przyjaciółką wszystkich Desperatek, poza tym to może odnosić sie do jednej osoby: mąż dla jednej bohaterki, a dla reszty dobry przyjaciel. To jak nic nam sugeruje Toma...
Chociaż także daje nam 100% wątpliwości...
tak za darmo, zazwyczaj odcinki umieszczane są niebawem po premierze telewizyjnej. Wystarczy wybrać sobie dobry serwer, czyli taki na którym film nam się szybko załaduje, na stronce, ktorą podałem zazwyczaj jest pare linków do odcinka, np. dziewiąty najlepiej oglądać z http://www.sidereel.com/Desperate_Housewives/_watchlinkviewer/1258
gdzie po paru sekundach odtwarza mi się bez zacinania, w dodatku można dać na fullscreen a jakość jest rewelacyjna (HD!).
Jedyny minus jest da osob nie znających języka angielskiego, bo nie można tam zaladować napisów, więc albo trzeba się objeść bez nich, albo gdzieś na boku przewijać skrypt z napisami :)
"aha, warto jeszcze zwrócić uwage ze po tych slowach (jedna z nich straci meza...), ta kura na dachu co pokazuje w ktora strone wieje wiatr, obraca strzalke w kierunku domu Lynette (wiec tez moze byc prawodpodobne ze zginął Tom)"
ta kura pokazuje dom Susan (chyba ze zle sie przyglądalam)
Dzieci dzieci - kara na was leci!!!
Ta kura z metalu wskazywała kierunek wiatru. a po drugie to Mike i Susan przeczekali tornado w szpitalu bo Susan spadła ze schodów, nieprawdaż?
nie wiem czy kura to jakiś znak, jedyne symbol nadchodzącej "zagłady"...
poza tym kura pokazywała chyba po prostu wszystkie desperatki, które stały i rozmawiały, czyż nie?
Odcinek bardzo ciekawy ale strasznie naciągany. Wkoło latają różne przedmioty, kochanka Adama zostaje porwana przez tornado otwierając drzwi, a nasi głowni bohaterowie biegają sobie po ulicy jak gdyby nigdy nic i mają jedynie wiatr we włosach.....
Najlepszy moment to ten kiedy Victor upuszcza na ulicę rewolwer i nic się z nim nie dzieje, a obok leci samochód....