PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=140235}

Gotowe na wszystko

Desperate Housewives
2004 - 2012
7,8 118 tys. ocen
7,8 10 1 118163
7,0 25 krytyków
Gotowe na wszystko
powrót do forum serialu Gotowe na wszystko

Bree nie jest przekonana odnośnie zbliżającego się ślubu Andrew
Gabrielle próbuje znaleźć pracę w agencji aby Carlosowi i dzieciom dać lekcję.
Lynette chce odzyskać Toma za wszelką cenę,
Ben oświdcza się Renee.


Promo Pictures :
http://desperatephotos.net/thumbnails.php?album=3719

angelciaa

Na http://desperate-housewives.tripod.com/id3.html jest jeszcze info, że Bree nie jest przekonana co do tego ślubu, bo wybranką Andrew jest kobieta - Mary Beth (Ashley Morris)!
Gabi szukając pracy będzie przekonana o swoich atutach, ale okaże się, że nie jest tak dobra jak sądzi - i tu pytanie w czym jest dobra?
("She is not as employable as she believes she is. Just what might Gabrielle be good at doing?").
Poza tym Julie będzie zaniepokojona luźną formą wychowania MJ'a przez Susan - pozwalanie na wszystko.
("Julie is concerned by her mother's lax parenting skills as she lets MJ do anything he wants").

martoslaw

Ciekawe co wymyśli Lynette, by odzyskać Toma. Szczerze mówiąc, na chwilę obecną, to raczej nie ma szans :/

martoslaw

Szczerze to w czwartym sezonie Gabrielle nie miała szans na spokojne życie z Carlosem. BUM I JEB! Victor nie żyje = wszyscy są happy.

michu1945

Ale chyba nie życzymy Jane śmierci? Victor raczej nie był do końca pozytywna postacią. Jedyny minus Jane to fakt bycia kochanką. Gabi też była kochanką. Poza tym Jane wydaje się o wiele mniej konflitkowa od Lynette.

martoslaw

Nie, nie zyczę ale scenarzyści mogą to zrobić w każdej chwili. Po śmierci Mike'a, wszystko jest już możliwe.

martoslaw

Jane jest wredną, manipulującą, egoistyczną s*ką. Jeśli ktoś tego nie dostrzega, to chyba ogląda inny serial. Na szczęście obstawiam, że i tak pozbędą się jej do końca sezonu.

Goku

Lynette też nie jest bez skazy. Po prostu znamy ją lepiej.
Idąc tym tokiem rozumowania to samo można powiedzieć o Gabi co napisałeś/aś o Jane.
Ale oczywiście, jak już podkreślałam, Jane jest, jakby nie było, z nadal żonatym facetem, ojcem małego dziecka i gromadki starszych, więc grzeszy egoizmem.

martoslaw

Lynette jest przemądrzała i można powiedzieć, że miała więcej testosteronu w tym małżeństwie od Toma. Swoim zachowaniem dzień w dzień go psychicznie kastrowała. Myślę, że dostała nauczkę. Człowiek uczy się całe życie. Jane nie mogę znieść, ona sobie nie radzi z tym, że Tom ma taką przeszłość, stara się, ale mi się wydaje, że idzie jej coraz gorzej. Nie jest zła, ale po tylu sezonach "DH" nie lubię rywalek głównych bohaterek, tak jak zawsze bym stała po stronie swojej przyjaciółki i nie lubiła wywłoki, która się spotyka z jej ex. Nic na to nie poradzę. :) Swoją drogą dam sobie rękę uciąć, że Tom wróci do Lynette i czekam na to z niecierpliwością.

ocenił(a) serial na 10
Goku

popieram Goku

ocenił(a) serial na 8
Goku

Moim zdaniem Jane nie jest niczemu winna. Tom i Lynette rozstali się, a ona była samotna i spotkała na swojej drodze nieszczęśliwego człowieka. Tak jak w życiu, katolickie-konserwatywne społeczeństwo nazwałoby taką Jane "wywłoką, kochanką, suką". Dla mnie to Lynette i Tom są winni, bo nie potrafili uratować swojego małżeństwa. Life goes on...

ocenił(a) serial na 10
martoslaw

Jak dla mnie wątek odzyskać Toma przez Lynette zostal wyczerpany z początkiem tego sezonu.
Próbowała nawet zmieniła uczesanie garderobę i wraz nic.
Jak dla mnie producenci robią nam wodę z mózgu . On chciał ona nie , potem ona tak on już nie bo Jane - mimo to ona tak , potem podczas zbliżenia z mężczyzna przyznała się iż uświadomiła sobie , że jej małżeństwo dobiegło końca , potem on dla niej zrezygnował z Paryża lecz ostatecznie to Lynette powiedziała żeby wyjechał.
A teraz znów chce go odzyskać ?
Ehhh a myślałam , że się rozejdą on będzie szczęśliwy z Jane a ona z Frankiem , który według mnie z godnością i i pełnym zrozumieniem starał się zbliżyć do Lynette.

ocenił(a) serial na 10
angelciaa

wlasnie, szkoda ze zupelnie ucieli watek z Frankiem, drazni mnie to!

ocenił(a) serial na 10
martoslaw

Tak , tak to kobieta ( wydaje mi się , że na zdjęciach promocyjnych to ta postać obok Bree ) , która wie iż Andrew jest gejem ale wie , że ona sobie nikogo lepszego nie znajdzie a on chce się z nią ożenić dla jej pieniędzy gdyż jest zamożna .

angelciaa

No to brak przekonania Bree co do tego ślubu wydaje się być całkiem naturalny. Zgadzam się dokładnie co do tego, co napisałaś o Lynette i Tomie. Mi osobiście podoba się i Frank i Jane - nie rozumiem skąd ten pęd do ponownego połaczenia Lynette i Toma. Ale coś się musi dziać ;)
Frank zniknął i nawet nie raczyli wspomnieć dlaczego :/

ocenił(a) serial na 10
martoslaw

Dokładnie to co mnie najbardziej wkurzyło to zaniedbanie ze strony producentów postaci Franka.
Ostatnia scena z jego udziałem zakończyła się ich pocałunkiem. Miałam nadzieje , że pociągną jego wątek a dokładnie ich w kolejnych a tu zero wzmianki. Mogła wspomnieć chociaż , że wyjechał bądź jednak postanowili zostać przyjaciółmi a tu nic. Bardziej zrozumiałabym gdyby to Tom nagle chciał wrócić a Lynette wtedy miałaby obawy gdyż pogodziła się z rozpadem ich małżeństwa na dodatek coraz bardziej przekonuję się do Franka oraz miałaby za złe Tomowi , że tak szybko zaangażował się w nowy związek. Jak dla mnie ma to sens i przede wszystkim czego mi brakuje ostatnio w DH - SPÓJNOŚĆ
Myślałam , że 8 sezon jako ostatni będzie IDEALNY pod tym względem ale jednak ostro sie pomyliłam ...

ocenił(a) serial na 9
angelciaa

mnie też dziwi to nagłe zniknięcie Franka...
Tom był przez kilka sezonów moją ulubioną męską postacią,a teraz nie mogę na niego patrzeć,tak,jak kiedyś na Mike'a. Bardzo chciałam żeby Lynette i Tom się zeszli,ale każdy odcinek nas od tego oddala...W każdym razie mam nadzieję,że ta wredna manipulantka Jane dostanie za swoje :D

inka83

Lynette tym przegrywa - w oczach Toma - z Jane, że jest zbyt szczera. Jane myśli co myśli i knuje jak knuje, ale udawać potrafi z pięknym uśmiechem na ustach. I Tom czuje się spokojniejszy bez awantur i pretensji.. A że nie dostrzega, że to fikcja, to już jest jego problem.. Może zdarzy się taka sytuacja, w której niechcący usłyszy jakąś scysję Jane z Lynette... Chyba, że Lynette coś uknuje i skompromituje Jane. W knuciu i Lynette jest dobra. Są na to przykłady z wielu odcinków. ;)

martoslaw

Dokładnie! Masz absolutna rację. Przykładem może być ostatni odc. i scena, w której Jane przyszła przeprosić Lynette. Była taka milutka i w ogóle... dopiero, kiedy Lynette jej powiedziała, że wie, że udaje to tamta się przyznała, że wcale nie jest jej przykro i przyszła tylko dlatego, że Tom jej kazał. Rozmowy między nia a Tomem scenarzysci nam nie pokazali, ale można się domyślić, że w środku gotowała się ze złości, ale żeby go nie wkurzyć (i żeby przypadkiem nie wrócił do żony i 5 dzieci) zaczęła udawać, że wszystko jest OK i pójdzie przeprosić.

Canberrka

Choćby Jane stanęła na głowie zawsze będzie tą złą. Nieważne, że poznała Toma jak był już w separacji. Każdy sąd zobaczy jego winę, bo nadal był żonaty i zostawił żonę z dziećmi. Powinien uczciwie postawic sprawę i dążyć do rozwodu skoro postanowił być z kimś innym. I chociaż Lynette, podobnie jak Gabi, lubię mniej niż Bree i Susan i wkurzała mnie zawsze swoim cwaniactwem, to w tej sytuacji ona jest ofiarą. (Bez wgłębiania się oczywiście w to, że wina za rozpad małżeństwa też leży po jej stronie).

Szczerze zaczynam wątpić w to, że Lynette i Tom wrócą do siebie.

ocenił(a) serial na 10
martoslaw

Promo:
http://www.youtube.com/watch?v=QUeaLMfLYDg

ocenił(a) serial na 10
angelciaa

mam takie samo wrażenie....tyle osób pracuje nad serialem, nie wierze, że nie są w stanie wychwycić takich podstawowych niespójności.....gdyby nie to, nie narzekałabym, ale to FINAŁOWY sezon!

ocenił(a) serial na 9
angelciaa

Brzmi ciekawie ;)
http://onaczylija139.blogspot.com/ polecam bloga ;)

angelciaa

SNEAK PEEK 1 (Renee i Lynette):
http://www.youtube.com/watch?v=wHnRYbNqWZM

ocenił(a) serial na 9
michu1945

Lynette to twarda babka,jak sobie założyła,że odzyska Toma,to biedny Tom nie ma szans :):)

inka83

Myślę, że raczej "biedna Jane" bo Tom jak wróci do Lynette będzie Z KIMŚ a Jane gdy straci Toma, ZOSTANIE SAMA.

michu1945

Fakt, ALE aktualnie to L. jest sama i jakby ma pierwszeństwo do Toma ;) Jane świadomie weszła w trudny układ.

martoslaw

Fakt, ale Lynette, która jest sama, jakoś odstawiła na bocznicę... Franka!

Wiem, że jest mało odcinków, ale było by tak miło i w ogóle "cukierkowo" gdyby Lynette przedstawiła Franka Jane, po tym jak Tom wrócił by do niej. Wtedyi Frank i Jane i Scavo byli by szczęśliwi. Nie chodzi mi o pokazanie, że "Frank i Jane = miłość od pierwszego wejrzenia", tylko, że albo Jane albo Frank zgodzili się na pierwszą randkę ze sobą.

michu1945

A skąd wiesz, że L. odstawiła na bocznicę Franka? Kiedy to zostało powiedziane? Może on zrezygnował z niej? Ja nic nie kojarzę.

martoslaw

No dobrze. Źle to powiedziałem. SCENARZYŚCI odsunęli Franka na bocznicę z życia miłosnego Lynette.

angelciaa

Co do Andrew to stawiam na to, że a) leci na kasę tej kobiety b) kwestia ubezpieczenia c) odkrył w sobie pierwiastek "bi"
W każdym razie fajnie, że wróci chociaż na odcinek.
Bree: "Honey, you're here, you're queer, and I'm used to it!"

kin1313

Też się cieszę, że Andrew wraca. Jego postać zawsze była barwna, w przeciwieństwie do Danielle (chociaż na początku nie było jeszcze tak źle ;)).
Co do Lynette, to chociaż jej nie uwielbiam, to podziwiam, że chce jej się walczyć o Toma. Ale może jak ma się dzieci i tyle wspólnych lat za sobą w związku, to umie się schować dumę do kieszeni..

martoslaw

Danielle była ciekawa na początku - w czasach, gdy w złości potrafiła rozbić talerz o ścianę itp. :) Później zrobiła się trochę nudna. Też mi się wydaje, że człowiek inaczej patrzy na pewne sprawy, kiedy ma za sobą wiele wspólnych lat i kilkoro dzieci... ale wydaje mi się, że powinna wcześniej zacząć się starać, zanim Tom zaczął się spotykać już tak na poważnie z Jane. Tak czy siak mam nadzieje, że Lynette wygra :)

angelciaa

Po kiego wała już 12 marca wiedzieć co będzie w odcinku, który obejrzysz marca dwudziestego szóstego? geeeez

Odcinek nie wiadomo po co, przeciąganie tego aresztowania Bree zapewne do finału jest juz nudne, akcja żwawa jak wyścig żółwi -,- Mega wątek Gabi, scena z zakupami a potem w sypialni z Carlosem - jakby nagrana w 2004 i włożona w ósmy sezon, enialne :)
Susan smuci, ale to normalne. Wątek Lynette dla mnie obojętny, Bree i Andrew, bez rewelacji. Może w końcu w naspenym odcinku sie coś wydarzy, bo obawiam się że do rozwoju akcji poczekam aż do finału i co odcinek będę widział jak detektywi znajdują po kawałeczku prawdy... boooooooring
Zapewne całe to forum na spoilerach jedzie, nie wiem, nie czytam tego gówna, więc bądźcie łaskawi i nie zalewajcie tym prawdziwych fanów serialu, dla których obejrzenie odcinka jest czymś przyjemnym, a nie tylko sprawdzeniem i potwierdzaniem przeczytanych wcześniej spoilerów

dany084

Całe to forum na tym się opiera. Wydaje mi się, że jak się nie chce nic wiedzieć i czekać w napięciu na kolejne odcinki serialu to trzeba unikać filmwebu. Czasami spoilery są bezczelnie wpisywane w tematach czy zajawkach!

Odcinek bez rewelacji. Tylko wątek Gabi ciekawy.

martoslaw

Mały SPOILER

Jak dla mnie idiotyczne było zakończenie odcinka. Bo kto logicznie myślący, będąc podejrzanym, gada o zakopywaniu ciała przez telefon?? Przez to Bree wkopała siebie i jego.

FKB

Też mnie to zastanowiło. O "czymś takim" się rozmawia jakimś szyfrem..

FKB

Ja jej nie osądzam bo coś mi się wydaje, że postąpił bym tak samo.

michu1945

Sytuacja "po przestępstwie" jest skomplikowana - w zasadzie ciągle trzeba się pilnować. Czasami się pewnie nie da. Nie wpadli na to, że mogą być podsłuchiwani. Dla tego właśnie powiedzenie - "kłamstwo ma krótkie nogi" jest takie prawdziwe..

ocenił(a) serial na 9
martoslaw

no niestety,nie pomyśleli o tym,że są podsłuchiwani...ale nie wydaje mi się,żeby cała wina skupiła się na Bree,prędzej będzie tak jak tu pisano wcześniej,może zrzucą winę na Mike'a?

Bardzo poruszyła mnie sytuacja z MJ,szczególnie jak przy tym rzucaniu słoikami wreszcie się otworzył...wiadomo,że płacz ma działanie oczyszczające,teraz pewno będzie im troszkę lżej.Ale Susan trochę przegięła z tą nauczycielką :)

ocenił(a) serial na 10
inka83

Nie można przecież wykluczyć, że Ben współpracował z policją. Mogli pójść z nim na układ - wydasz nam Bree a my złagodzimy zarzuty.
Odcinek był w sumie dobry

Susan
Ciekawie i dramatycznie. Scena w garażu wzruszyła mnie bardziej niż pogrzeb w zeszłym odcinku

Lynette
Trochę naciągany wątek. Myślałem że twórcy pójdą bardziej w komediową stronę i Lynette będzie używała brudnych sztuczek by odzyskać Toma. Tu mieliśmy wprawdzie nieczyste zagranie ale jak na standardy serialu to w sumie była zagrywka niemal fair play

Gabi
Fajny wątek klimatem przypominający pierwsze sezony

Bree
Wątek z Andrew niestety dość słaby. Liczyłem, że Bree użyje bardziej wyrafinowanego podstępu by ukazać nowej dziewczynie Andrew jego prawdziwe zamiary

Rene
Ta postać była jest i obawiam się że będzie arcynudna. Jej wątek i Bena jest naciągany i po raz kolejny pełni rolę zapychacza antenowego czasu

Ogólnie odcinek oceniam na 4 z lekkim minusem. Na plus można zaliczyć zakończenie. Od dawna poszczególne odcinki kończyły sie w sztampowy sposób. Miło więc gdy twórcy serwują nam zaskoczenie. Może nie na miarę tych jakich byliśmy świadkami w pierwszych sezonach ale na tle fatalnego siódmego sezonu jest naprawdę nieźle

ocenił(a) serial na 10
martoslaw

Co więcej Ben i tak znał cała historię Bree z ciałem.
W końcu po tym wszystkim co mu opowiedziała zakopał ciało pod swoją budową aby jej pomóc.
Więc zbędne było mówienie przez telefon jakie powiązanie ona ma z ciałem - bo on to doskonale wiedział !
Według mnie to było na siłę zrobione przez producentów aby policjanci mogli powiedzieć " MAMY CIĘ "

angelciaa

Odcinek na tak samo marnym poziomie, jak większość tego sezonu...

Wątek Andrew wprowadzony na siłę, kompletnie nic nie wniósł do fabuły i skończył się w tym samym odcinku, w którym się zaczął, bez sensu...

Wątek Susan strasznie nudny i zbędny. Nie przepadam za tą postacią, więc nie obraziłbym się jakby wysłali ją gdzieś na wakacje na tych kilka odcinków, mogłaby wrócić dopiero na finał.

Wątek Gaby całkiem zabawny, ale poza tym kretyński. Solisom zawsze wszystko udaje się przez przypadek i naprawdę działa mi to już na nerwy, szczególnie że każdy z tych przypadków jest coraz głupszy.

Wątek Lynette zapowiadał się ciekawie. Podobało mi się to, jak wykorzystała żmijowatość Jane, by pozbyć się jej na wieczór :D. Podoba mi się też współpraca Penny z Lynette. Ale sam przebieg kolacji strasznie przewidywalny, a cały ten powrót Lynette i Toma do siebie już niepotrzebnie rozciągają, przecież i tak wiadomo jak to się skończy...

Paradoksalnie, najbardziej zaciekawił mnie wątek Renee, która w poprzednim sezonie nie miała zbyt wiele do roboty, za to w tym jej wątek z Benem jest naprawdę miłym dodatkiem. Szkoda tylko, że twórcy nie traktują jej jak piątej desperatki, a jak postać kompletnie drugoplanową, którą wprowadzają tylko wtedy, gdy jest potrzebna, by rozwinąć wątek jakiejś innej postaci(Bree lub Lynette).

ocenił(a) serial na 10
Goku

Lepiej ująć tego nie można było.
Moje odczucia są dokładnie takie same.

Goku

Zgadzam się. Tak samo z wątkiem Danielle wiele, wiele odcinków wcześniej. Zrobili to tylko poto by pokazać, że dzieci Bree żyją i jako tako sobie radzą. Przyklaskuję też przy okazji słowa o Renee.

michu1945

Podasz link pod jakim można ściągnąć ten odcinek... moje torrenty biz zablokowane a zawsze z nich biorę, jak możesz to dzięki :)

moviedirector

c h o m i k u j . p l

chomik pt. "gayland". Dodaje najnowszy odcinek o porannych godzinach, kilkanaście [godzin] po amerykańskiej premierze. Sam mam stamtąd 3 ostatnie odcinki

ocenił(a) serial na 8
moviedirector

ettv na torrentach pirate bay zawsze dodawane koło 5 rano po premierze w tv:P

ocenił(a) serial na 8
Goku

Odcinek nieciekawy i bardzo nostalgiczny. Naiwność Toma jest naprawdę żałosna. Gabi nareszcie wraca do korzeni, aczkolwiek buźka już nie ta sama - czas płynie. Nie sądzę, by Ben współpracował z policją - w końcu to Bree do niego zadzwoniła, a nie on do niej.

ocenił(a) serial na 10
angelciaa

Dziwny odcinek. Ale ostatnia scena z MJ i Susan mnie wzruszyła.

użytkownik usunięty
angelciaa

chyba jeden z najsłabszych odcinków, w tym sezonie na pewno, w kilu momentach wróciła chociaż muzyka z 1 i 3 sezonu.