Data emisji: 13 maja 2012
Jedna z kobiet zaplanuje sprzedać swój dom w taki sposób by każdy się o tym nie
dowiedział. Kobietą, która chce się wyprowadzić nie będzie Bree.
W gmachu sądu, jedna z kobiet wsunie nóż do marynarki jednego z mężczyzn więc on
zostanie zatrzymany a ona będzie mogła pójść dalej bez niego.
Jedna z bogatszych kobiet odwiedzi jednego z mężczyzn w więzieniu.
Ktoś umrze i będzie to prawdopodobnie Karen McCluskey, która umrze z powodu raka
płuc.
Renee i Ben wezmą ze sobą ślub.
Julie urodzi dziecko.
Katherine odwiedzi Wisteria Lane.
Roselyn Sanchez wystąpi jako postać gościnna w finale ósmego sezonu serialu.
Martwi wstaną jako zombie... OK, może nie, ale Martha Huber (Christine Estabrook),
Mike (James Denton), George (Roger Bart), Karl (Richard Burgi) i pierwsza Juanita Solis
(Lupe Ontiveros) w jakiś sposób się pojawią.
Źródła:
http://desperate-housewives.tripod.com/id3.html
http://www.wisterial.fora.pl/sezon-8-br-2011-2012,43/8-22-give-me-the-blame-i-8- 23-
finishing-the-hat,1977.html
chodzi mi o tą, która leciała w tle ostatnich scen kiedy pokazywane były dalsze losy desperatek.. tą która leciała podczas śmierci Pani McCluskey już znalazłam..
Niestety ale jak na finał całego SERIALU było bardzo słabo. 2/10
PLUSY:
-ostatnia scena przypominająca nam że DH to rasowy thriller
- pomysł z przejażdżką Susan "z trupami" w tle. Ciekawe, intrygujące choć oczywiście brak nieodżałowanej Eddie
- otwarcie ostatniego odcinka i niezastąpiona Martha Huber
MINUSY:
- rozwiązanie sprawy sądowej- tak naiwnego rozwoju wypadków się nie spodziewałem. Kto uwierzy, że schorowana 80 latka zakopała zwłoki, po drugie dziwne że jakoś sąd odpuścił kwestię dowodów przeciwko Bree w tym odcisków palców na zwłokach Alejandra
- irytująca Renee. zbyt wiele czasu poświęcono jej w ostatnim odcinku
- zbyt mało odniesień do przeszłości- nie pokazano wielu kluczowych postaci ani nawet o nich nie wspomniano. wyobrażałem sobie że pojawi się Kyla, Anna Solis, Art (z trzeciego sezonu) i wiele innych postaci których wątków tak naprawdę nie zamknięto
Ogólnie rzecz biorąc cały ósmy sezon był niestety kiepski z momentami chwilowego przebłysku. Gadanie że serial skończył się z klasą i w najlepszym momencie to według mnie zaklinanie rzeczywistości. Poziom serialu spadł może nie do żenującego poziomu ale ostatnie trzy sezony były naprawdę kiepskie. I finał niestety utrzymał tendencję. Miało zakończyć się poważnym BUM i mieliśmy na długo zapamiętać ten OSTATNI odcinek. nie udało się. O ile setny odcinek był wyjątkowy i szczególny tak ten ostatni prawie niczym się nie wyróżnił. Szkoda. liczyłem na coś więcej
Nie, mój drogi. Każda z aktorek mówiła, że "finał wszystkich zadowoli". To wszystko, bo nie spotkałem się z nazwą "bombowe zakończenie".
Mnie finał w pełni zadowolił i do tego serial zakończył się po prostu GENIALNĄ PUENTĄ - choć mieszkańcy się wprowadzają i wyprowadzają, Wisteria Lane będzie mieć na zawsze mieszkankę, która jej nigdy nie opuści... Tą mieszkanką jest ... TAJEMNICA :)
ogolnie trzeba przyznac, ze final zrobili dobrze...ale Cherry naprawde nie nalezy po tym finale w moich oczach do sympatycznego czlowieka. Gdyby mu zalezalo naprawde na serialu i na fanach z calego serca to chociaz wpisalby malutkie zdanie na temat Edie, dokladnie tak jak zrobil to w przypadku John-a Rowland..nie wystapil aktor ale pewien hold na zakonczenie ma. Na ulicy w koncowej scenie pojawily sie postacie, ktore na Wisteria Lane nawet nie zginely (chociazby Nora,George lub Chuck) a tutaj najwazniejsza postac drugoplanowa przez 5 sezonow zginela centralnie na oczach wszystkich na samej ulicy i nie dostala nawet skromnego wspomnienia. Tutaj po prostu Cherry pokazal swoja dume i sie niepotrzebnie wywyzszyl..
gdzie on się pojawił? w którym momencie? bo już któryś raz o tym czytam ale nie kojarzyłam wcześniej gościa i nie wyłapałam...
Susan się wyprowadzała i jak wychodziła z domu było dwóch gości z firmy wyprowadzkowej, jeden był trochę dłużej pokazany, taki grubszy. tu masz jakieś zdjęcie: http://www.google.com/imgres?um=1&hl=pl&sa=N&biw=1366&bih=643&tbm=isch&tbnid=Hsy Kp14QSUSCPM:&imgrefurl=http://www.extratv.com/2010/06/03/writer-producer-marc-ch erry-remembers-rue/&docid=FzT8dHQG3_JBtM&imgurl=http://ll-media.extratv.com/arch ive/images/news/0603/marc-cherry.jpg&w=450&h=600&ei=12exT8W_LsfptQaK64DIBg&zoom= 1&iact=hc&vpx=721&vpy=271&dur=1752&hovh=259&hovw=194&tx=113&ty=119&sig=103462199 843398821070&page=1&tbnh=154&tbnw=114&start=0&ndsp=21&ved=1t:429,r:10,s:0,i:92
Czy jedna z bohaterek nie miala być w ciazy? Tak gdzies na forum czytalem chyba, ze mi sie wydaje :P
To nie może być koniec ;( Wspaniały serial! Oglądałem od 7 lat i nie mogę uwierzyć, że już nie będzie nic więcej. Będę tęsknił za Gaby, Lynette, Bree, a nawet Susan ;( Cudowne historie, mnóstwo śmiechu, wzruszeń, nie ma takiego drugiego serialu... No nie wierzę w ten koniec... ;<
obejrzałam wczoraj odcinek i....ciągle płakałam, ten moment z Tomem i Lynette już myślałam że się nie zejdą a jednak miłość zwycięża wszystko to było piękne, mimo że ona była władcza to pasowali do siebie...jestem zadowolona ze odcinek się tak skończył, ten moment gdy Susan wyjeżdzała z Wisteria i te duchy....Mike, Karl i inni aż mnie ciarki przeszły, szkoda że nie było Edie tutaj jednak musze powiedzieć że jestem lekko zawiedziona. Ale ostatnia scena z tajemnicą MEGA, pokazali to co w pierwszym sezonie....nie wierze że to już koniec :(
PORAŻKA! Pierwsza część zabawna, przygotowująca nas na coś wielkiego, a tu jedynie było wielkie rozczarowanie. Mark się nie popisał. Niestety! Zapamiętam desperatki jako świetny serial z nieudanym finałem.
poza tym wątek Kath wyrwany z kontekstu. Nie dość, że jej postać wypadła nienaturalnie, to jeszcze zrobili z niej hetero! Mark Cherry jest idiotą.
Było mi przykro że mój ulubiony serial się kończy, ale może to i lepiej bo chyba wyczerpały im sie pomysły. Co do finału:
Minusy:
- okazało się, że Ben nie skrywał za sobą żadnej, nawet najmniejszej tajemnicy :/
- postać Katherine została przedstawiona naprawde w dziwny sposób, tak jakoś sztucznie i na siłę
- słowa Mary Alice, że dziewczyny już nigdy nie zagrały razem w pokera... Ich przyjaźń trwała więc tylko wtedy jak mieszkały naprzeciwko siebie a jak już się przeprowadziły to znalazły sobie nowe przyjaciółki? A może chodziło tylko o to, że nie zagrały wszystkie razem, ale czasem jedna z drugą się gdzieś spotkały - mogli to pokazać po tym przeskoku czasowym
- pominięcie Grace, Kayli, Andrew, Danielle i innych, nie było nawet wzmianki co się z nimi stało
Plusy:
+ tajemnicza kobieta na końcu to ogromny plus! Powiało pierwszym sezonem
+ zachowanie Suzan wobec Jullie, swatanie na siłę itd., przypominała mi starą dobrą Suzan :)
+ pogodzenie się Toma i Lynette - WRESZCIE :)
+ kariera Gaby - fajny pomysł, już się bałam, że całkowicie zmienią Gabrielle i będzie ona wraz z Carlosem wiodła biedne życie, ale na szczęście tak się nie stało
+ zabicie Mike'a było błędem którego nigdy nie wybaczę, ale doprowadziło to do pokazania jakie jest czasami życie i za to duży plus - pokazali jak kobieta może się podnieść po takiej stracie i żyć dalej
Czuję się tak, jakby skończył się jakiś ważny etap w moim życiu :)
Benowi mogli chociaż przydzielić Mary Alice jako siostrę. Było by zak***iście dobrze, ale niestety...
Masz rację, nie dość, że to byłoby ciekawe posunięcie to jeszcze byłoby to super połączenie pomiędzy 1 i ostatnim odcinkiem, w końcu wszystko zaczęło się od tajemnicy Mary Alice... no ale cóż, okazuje się, że największą niespodzianką w związku z Benem jest to, że nie miał żadnej tajemnicy, naprawdę szkoda :/
zgadzam się z opinią na temat powrotu Katherine. nie usatysfakcjonował mnie jej wątek w finale. Zapowiadali powrót Dany a tu jakieś dwie sceny i to wcale nie super. no ale zawsze będą jakies minusy, byloby dziwnie gdyby wszyscy byli zadowoleni ;p
no ja tez odczuwam pustkę po oglądnieciu przed chwilą finału :( A bardzo zaintrygowałą mnie koncówka , gdy zobaczyłem dziewczynę wprowadzającą sie do domu Susan , odebrałem to jako takowa zmiana warty i sobie pomyslałem " kurcze , oni mogą zrobic jakis kolejny serial na podwalinach DH" a gdy juz zobaczyłem ostatnia scenę dotyczącą jakiejs tajemnicy i zamykanego pudełka w szafce w garazu to mam pewnośc ze jest cos na rzeczy i prędzej czy pozniej cos takiego powstanie.Bo przeciez bezsensowne byłoby tworzenie takiego wątku w samym finale ot tak bez powodu
Mary Alice popełniła samobójstwo w czwartek, choć data na nagrobku w następnym odcinku (1x02) to 26 września 2004, czyli niedziela.
Susan wyprowadziła się z WL także w... czwartek.
Zakończenie z klasą.
Z tego co zrozumiałem Mary Alice powiedziała, że desperatki nie spotkały się wszystkie razem nigdy na wspólnym pokerze, co nie znaczy, że się nie widywały. Nie spotkały się na pokerze, bo ich życia się zmieniały-sąsiedzki poker, a przestały być sąsiadkami. Zgodnie motywem całego ostatniego odcinka, życie biegnie w różnych kierunkach. W ostatnim odcinku były narodziny, ślub, śmierć. Symbolicznie.
Samo oglądanie ostatniego odcinka było smutne. Przez ostatnie kilka lat ten serial był tłem mojego życia i doskonale pamiętam co się w nim działo równocześnie z tym co się działo w w moim życiu :) infantylne to trochę. Co zamiast Gotowych teraz mam oglądać?
ja właśnie obejrzałam ostatni odcinek Gotowych na razie po angielsku wiec nie za dużo zrozumiałam z tego co mówili wiec będe oglądać jeszcze raz z napisami . Ogólnie finał zwyczajny bez żadnego dramatyzmu . Pięknie pokazana śmierć Karen i bardzo piękna piosenka . Super pomysł z tym bohaterami ktorzy juz odeszli , jak Suzan jedzie ostani raz ta ulicą . Byłam także zaskoczona tym jak wymyślili że to Karen zabiła Chaka i że sąd w to uwierzył i uniewinnił Bree jak dla mnie trochę to dziwne . Jestem bardzo ciekawa co teraz będą robić Eva Longoria , Marcia Cross , Teri Hatcher , Felicyty Huffman po zakończeniu najbardziej znanego serialu w Ameryce bardzo chętnie bym jej oto zapytała ale to nie możliwe .
Ona przyznała się do zabicia Alejandro, nie Chucka. Ta sprawa pozostała niewyjaśniona bo Orson zniknął.
O właśnie, był jeszcze Orson i jego też pominęli w finale. Myślałam, że może go pokażą jak się skręca z zazdrości widząc Bree z nowym facetem. Nawet go nie wezwali na świadka w sądzie a to przecież on wysłał donos. Chyba najlepiej sie orientujesz w serialu, pamietasz może czy Orson wysłał ten list anonimowo? Bo mi się kojarzy scena w której Bree mówiła do kogoś, że cała ta sprawa to zemsta byłego męża, ale nie jestem pewna czy ona sie tego domyślała czy wiedziała od policji?
O! Dziękuję za uznanie. Otóż musiał wysłać anonimowo bo na kopercie, którą pokazali * sprawdzam w odcinku * nie było napisane adresu Orsona. Bree, skoro widziała jej zdjęcia zrobione przez niego i krótko potem została aresztowana, domyśliła się związku Orsona z tym wszystkim.
Nie mogę uwierzyć, że jedyny (jeszcze emitowany) serial z grona moich najlepszych z najlepszych (drugi w osobistym rankingu za "24", a lider w kategorii komediodramatu) właśnie dobiegł końca.
Odwlekałem ile mogłem seans finału, za pretekst wziąłem oczekiwanie na premierę polskich napisów (żeby żadne słówko mi nie umknęło), ale w końcu zebrałem się i obejrzałem ostatnie 2 odcinki w nieco nietypowy sposób - przy winie i pierniczkach (LOL).
Finał bardzo dobry, tak jak i druga połowa sezonu, która wreszcie pokazała główne bohaterki stawiające czoła problemom, których nigdy byśmy się nie spodziewali (Bree walcząca o dobre imię, Susan samotna
Stormysoul naprawdę odpowiadaja tylko ja nie mam tweeterze i nie bardzo umiem pisać po angielsku więc to problem .
180 odcinków + 7 specjalnych to (odliczając całe miesiące jakie dzieliły nas między sezonami czyli od maja do września) dokładnie 3 lata i 7 miesięcy na obejrzenie całej serii.
ja obejrzalam od wrzesnia do grudnia i potem musialam czekac az dodadza odcinki 1 tygodniowo ;( a czasem trzeba bylo czekac miesiac! ale nie zmienia to faktu , ze nie moglam sie oderwac i 7,5 sezonu obejrzalam w niecale 4 miesiace:)
Podrosły i schudły. Matka z ojcem zafundowali im liposukcję a po wszystkim zostały modelkami. Jedna z nich wyszła za mąż za MJ-a Delfino. Puść wodze fantazji...
Tez to powtarzałem kilka razy, i jeszcze jedno a propos Ewy, jestem maniakiem jej śmiechu i w ostatnim odcinku podczas gry w pokera ostatni raz mogłem (mogliśmy) usłyszeć ten jej charakterystyczny śmiech :D :D
Gdy chodzi o Gabrielle to w szóstym sezonie, odcinek 12, Gabi wyraźnie powiedziała, że zabroniła Carlosowi uczyć dziewczynki hiszpańskiego bo sama go nie rozumie i nie chciała by gadali za jej plecami.
Natomiast JEŚLI chodziło ci o Evę, to nie zabierałem głosu.