Właśnie zacząłem oglądać 5 sezon serialu. Szczerze mówiąc po 1 odcinku troche się rozczarowałem. Nie wszystkie zmiany jakie wprowadzili scenarzyści mi odpowiadają. Np. postać Gabi -> wolałem ją jako atrakcyjną, seksowną kobiete, która dla pieniędzy potrafiła zrobić prawie wszystko ;) Teraz jakoś trudno zaakceptować mi fakt, że zmieniła się w zaniedbaną kure domową. Może w trakcie trwania tego sezonu Gabrielle przejdzie kolejną metamorfoze na lepsze? Co sądzicie w ogóle o tym sezonie?
Mnie odpowiada Gabi taka jaka jest. Jesli jest super laską, jesli trochę sie jej przytylo, mnei to nie przeszkadza. Edie powie jej w którymś tam odcinku, ze wolala biedną, pulchaną gabi, bo ta ma w sobie trochę człowieczeństwa.
Nie wiem ale cala postać tej bohaterki nie opiera sie na jej ladnym ciele. nie wiem czemu wszyscy tylko nad ty ubolewją ;)
Ale ja nie opieram postaći Gaby na jej ładnym ciele ;) Po prostu jej postać wydawała mi się ciekawsza. Numery, które odstawiała np. wtedy gdy ukrywała romans z ogrodnikiem potrafiły naprawde pozytywnie zszokować i rozbawić:) Ja po prostu taką Gaby hmm poznałem i polubiłem. Mam nadzieje, że wróci do formy ;)
Zdecydowanie seria nadal trzyma wysoki poziom. Jako jeden z nielicznych seriali nadal jest tak samo interesujący co na początku.
póki co małe rozczarowanie.
właśnie przez to przeniesienie akcji o pięć lat do przodu wróciłam do oglądania serialu. Przyznam się szczerze,że czwarty sezon... Obejrzałam może ze dwa odcinki. A dalej wiem o co chodzi.
Więc takie "przyspieszenie" to był po prostu konieczny i dobry zabieg.
I jak zawsze lubiłam Gaby, tak w tym sezonie, przez ta jej zmianę o 180 stopni, polubiłam ją jeszcze bardziej...
Szkoda tylko,że scenarzyści wracają do starych nawyków... Co z tego,że na początku było tak jak opisałam wyżej, jak teraz znowu jest tak samo jak kiedyś... Oprócz wieku rzecz jasna.