Gotowe na wszystko
Desperate Housewives
2004 - 2012
powrót do forum serialu Gotowe na wszystko 
ocenił(a) serial na 10
niestety często bywa tak, że jak jakiś dobry, długi serial się kończy, to aktorzy, którzy w nim grali, już na zawsze pozostają tymi postaciami. Gdziekolwiek i kogokolwiek by nie zagrali, nie mogą się uwolnić od tej jednej roli.
Na przykład Noah Wyle z ER - gra w nowych produkcjach, ale to nic nie daje, bo zobaczysz go i mówisz "o, dr John Carter...". Katherine Heigl z GA - "o, Izzie Stevens", Gillian Anderson - agentka Dana Scully i tak dalej... Chociaż jest nadzieja, bo Davidowi Duchovnemu udało się zerwać z Foxem Mulderem by stać się mistrzowskim Hankiem Moodym... Więc...
Chcę zobaczyć Marcię, Felicity, Teri i Evę w nowych rolach. Mimo tego, że pewno gdy je ujrzę, rzucę "hej, dziewczyny, co na Wisteria Lane...?"
Myślicie, że uda im się coś osiągnąć jeszcze po DH?
Powiem tak. Ja, to się o ich przyszłość nie martwię. Nawet jeśli nic nie osiągną, czego też im nie życzę, to będą mogły żyć z tantiem wypłacanych z dalszych emisji "gotowych na wszystko".
A tantiemy trafiają do aktorów? Wydaje mi się, że nie. Aktorzy dostają gażę za odcinek, chyba że należą też do produkcji, wtedy należy im się tantiema.
Poza tym, dla większości aktorów to właśnie role w DH są drugimi bądź trzecimi. Marcia Cross była panią doktor w Melrose Place [w tym serialu zresztą grało też paru aktorów z DH]. Teri Hatcher nie mogła długo uciec od roli Lois Lane, Kyle MacLachlan był swego czasu "muzą" Davida Lyncha, Dana Delany ma za sobą wiele ról. Można tak wymieniać. Większość aktorów tego serialu to tylko postacie telewizyjne, a wiadomo, że tam się karierę robi tak do 50. W telewizji zresztą każdy liczy na jedną dobrą rolę, dzięki której ustawi się finansowo.
Evva, Teri, Felicity i Marcia na pewno nie będą na biedę narzekać.
Za sezony zgarniały wręcz rekordowe kwoty. Również chciłabym je jeszcze zobaczyć w innych serialach bądź filmach.
Z tego co wiem, to Vicoria Beckham otrzymuje tantiemy za stare piosenki Spice Girls. Dlaczego więc nie mogły by one trafiać do aktorów z seriali?
Nie jestem mistrzem w tych sprawach [jedyna wiedza, jaką posiadłam to ta na zajęciach z prawa własności intelektualnej ;>], ale tantiemy należą do osoby, która jest właścicielem danego dobra [piosenki, filmu, książki]. W przypadku muzyki jest zazwyczaj tak, że dzielą się między sobą osoby sponsorujące i autorzy, a minimalny procent przypada wykonawcy [jak wyżej wspomniałam, wykonawca może być równocześnie autorem i sponsorem]. Z filmem/serialem jest inaczej. Osoby wykonujące role [aktorzy] nie są właścicielami tego dobra. Wynagrodzenie należy się twórcom i sponsorom. Zresztą, warto zwrócić uwagę, komu się płaci przy kupnie praw do emisji serialu poza granicami rodzimego kraju. I w przypadku tworzenia nowego serialu na bazie innego, zgody udziela produkcja i oni mają zupełne prawo ingerować w nową wersję starego serialu.