Opiszcie proszę jak wyglądałoby Wasze wymarzone zakończenie Gotowych...
Jakie zakończenie ucieszyłoby Was najbardziej? Kogo chcielibyście ,,uśmiercić''?
Wolicie by skończyło się słodko czy może by było smutno, wzruszająco... ??
na pewno nie chciałabym żeby zakonczenie było totalnie smutne, czyli ze Tom i Lynette się rozstaną, Bree pojdzie za kratki etc.. nie wyobrazam sobie wrecz zeby Bree poszla siedziec i wierze ze tak sie nie stanie :)
ciekawi mnie jak serial zakonczy sie dla Susan bo o typowym szczesliwym zakonczeniu nie moze byc mowy biorac pod uwage ze stracila ukochana osobe. ale byc moze narodziny wnuka sprawia ze dla niej tez bedzie mogl byc to happy end choc częściowo :)
Napisane 15 marca, czyli świeżo po emisji odcinka 8x16 na wisterial.fora.pl:
Ja tam mówię, że:
* Renee i Ben się pobiorą
* Gabi i Carlos w nagrodę za zaprzestanie pościgu po bogactwo otrzymają od Boga/losu dziecko i tym razem chłopczyka
* Tom i Lynette się zejdą a Jane zginie a dla dramatu zdąży im grozić bronią ale Parker ją zastrzeli
* Susan strzeli sobie w głowę a przedtem zgodzi się zrzucić odpowiedzialność za śmierć Alejandra na Mike'a by chronić rudowłosą sąsiadkę
* Bree zejdzie się z tą nową postacią, adwokatem którego ma zagrać Scott Bakula albo z Orsonem ale pod warunkiem, że przejdzie lobotomię [zabieg neurochirurgiczny polegający na przecięciu włókien nerwowych łączących czołowe płaty mózgowe ze strukturami międzymózgowia (najczęściej podwzgórzem lub wzgórzem), obecnie bardzo rzadko stosowany. Dawniej jedna z metod leczenia chorych na schizofrenię lub inne poważne zaburzenia psychiczne.]
No właśnie a wiadomo czy któraś z Desperatek (nie chodzi mi o córkę Susan) zajdzie w ciążę? Jakiś czas temu były takie plotki, ale ostatnio jakoś ucichło. :)
Takiej informacji jeszcze nie ma lub jej nie czytałem a ja jestem na bieżąco. Jedyny news jaki zgodnie potwierdzają aktorki to, że "finał usatysfakcjonuje każdego". Na mur beton zrobią skok czasowy bo do sieci wyciekły już zdjęcia starej Lynette z rudymi dziećmi, czyli najprawdopodobniej wnukami a wtedy możemy się dowiedzieć czy któraś z desperatek (oprócz Bree bo miała menopauzę w odc. 7x07) zaszła w dodatkową ciążę i ma już w miarę duże dziecko.
Jestem ciekawa, czy finał usatysfakcjonuje każdego, bo na razie wszystko zmierza ku temu, że mnie nie usatysfakcjonuje, więc chyba nie przewidzieli reakcji wszystkich fanów :) Nie mogę w to uwierzyć, że z tej głupiej sprawy Alejandra zrobiono główny wątek, który ciągnie się do finału :/
Może Gabi zajdzie jeszcze raz w ciążę? Bree (tak jak zauważyles) po menopauzie, Susan samotna (może kogoś poznać po stracie Mike'a i mieć z nim dziecko ale wątpię w taki rozwój sytuacji) a Lynette chyba już się zabezpiecza tak jak to tylko możliwe. Nawet był taki odcinek jak Lynette płakała składając dziecięce ubranka i powiedziała do Toma, że płacze bo z jednej strony cieszy się, że już nie bedzie w ciąży a z drugiej strony jest jej przykro z tego powodu, wiec chyba podjęła jakieś radykalne kroki w tym celu. Więc ja typuję Gabi, chyba że Renee z Benem sprawią sobie dzidziusia :)
Przewidzieli reakcję WIĘKSZOŚCI fanów. W każdym przejawie życia ludzkiego są wyjątki od reguły, ot tak, dla ubarwienia życia. Poczekajmy do 14 maja i zobaczymy.
Ostatni sezon jest wyjątkowo nudny. Wiele wątków wprowadzanych jest jakby na siłę bo praktycznie wcale nie są rozwijane i tylko niepotrzebnie wprowadzają zamęt. Mam jednak jeszcze resztki nadziei że finałowe odcinki będą jako takim zwieńczeniem serialu ale pewnie na nadziei się skończy. Chyba czas obejrzeć 1 sezon i przypomnieć sobie to z czego ten serial zasłynął.
Chciałabym, żeby finał był szczęśliwy dla wszystkich głównych bohaterek:
- Bree uniewinniona, zakochana z wzajemnością w swoim adwokacie
- Lynette i Tom znowu razem, ale na trochę innych zasadach, tzn. Lynette bardziej szanuje zdanie Toma :)
- Mike wraca do żywych, okazuje się, że jego śmierć była sfingowana aby mógł sie schować przed zemstą mafii (wiem że na to niemal nie ma szans ale nie odbierajcie mi nadziei) Susan i MJ są oczywiście b. szczęśliwi
- Kariera Gabi kwitnie, ponownie odwiedza ją biologiczna córka Grace, która wraz z rodzicami zamieszka gdzieś obok, Carlos staje się znowu rekinem biznesu ale na uczciwych zasadach, część majątku przeznaczają na cele charytatywne i dzięki temu oboje są zadowoleni
- Renee i Ben pobierają się, wkrótce okazuje się, że zostaną rodzicami
Chciałabym, żeby oprócz tych szczęśliwych zakończeń pojawił się jakiś nagły zwrot akcji, np. jakaś tajemnica związana z przeszłością Bena.
To również mój wymarzony finał. Baardzo bym chciała żeby Grace zamieszkała gdzoeś obok Solisów, ale to już chyba niemożliwe. :)
Podoba mi się! Sama lepiej bym nie wymyśliła :)) + za pomysł Molinezja1996 dot. Grace :)
Wiem, że kilkakrotnie już wspominano na forum DH, że Mary Alice mówiła, że nie dla wszystkich zakończenie będzie happy endem, ale taką mam nadzieję, że chodziło o Edie. I wciąż będę się upierać, że to tylko serial, więc scenarzyści raczej powinni się nagiąć do woli fanów :)
michu1945 - pomysł, że Ben mógłby być bratem Mary Alice uważam za świetny :) Bo jednak szkoda by było, gdyby okazało się, że Ben to też wredota :D
Czy Wy też wciąż czujecie niesmak za "zniszczenie" wspomnień o Orsonie (już i tak dość nieprzyjemnych po seriach kradzieży i doprowadzenia do wypadku Edie)? :))
Mam jeszcze pomysł na jakiś flash z przyszłości - np. Juanita i MJ jako para :D
Dzięki :)
Szkoda że nie pokazali Orsona, w ogóle nie wiem co z tej (na początku fajnej) postaci zrobili...
Jak znam Dh to bedzie coś nieprzewidywalnego.Pamietajcie ze to historia Mary Alice. moje wersje: może wszystkie bohaterki umrą i dołącza do Mary Alice.
Lynette z jakimś chlopcem:
http://desperatephotos.net/albums/2011/Sorties/2012/felicity20avrilset/mq004.jpg
Coś przeczuwam, że dziecko Julie nie będzie wcale dziewczynką, tylko chłopakiem i go nazwą Mike Scavo. Hehehe.
Więcej zdjęć (ale różniące się tylko pozą) znajdziesz tu:
http://desperatephotos.net/thumbnails.php?album=3825
plus to:
http://www.whosay.com/EvaLongoria/photos/159842
nie mogę się doczekać finału, a z drugiej strony nie mogę uwierzyć, że to już koniec :(