A mi się ten odcinek podobał, było pare głupot ale mniejsza o to. Jakby połowa tych płaczków dostałą takie coś w sezonie trzecim to by walili konia nogami z zachwytu, ale cóż, gra o tron umarła na ciężką chorobę o nazwie "oczekiwania fanów".
*Niektórzy nadal doszukują się Stannisa w finałowym sezonie.
zgadzam się że teraz już ludzie narzekają głównie dla zasady, ale ten odc był zwyczajnie nudny.
Chyba odczucia względem nudny/ciekawy to sprawa indywidualna. Mi bardzo podobały się zdjęcia, szczególnie na końcu gdy Arya wychodzi na ulicę zniszczonej KP.
najlepszych ever pod jakim względem? co wy w tym odc widzicie? Dla mnie był nudny, mógłby zakończyć się po kapitulacji a resztę daliby coś ciekawszego. Bezsensowne palenie miasta i pokazywanie randomów przez pół odc. No ekstra najlepszy odc ever XD 3ciemu odc tego sezonu do pięt nie dorasta. Tam był klimat, groza i mało zawału nie dostałam podczas oglądania, takie emocje, świetna muzyka. A w tym? ani klimatu ani muzyki (kawałek z poprzedniego sezonu, podczas śmierci Cersei i Jaimiego,) ani emocji.
Serio oświeć mnie co w nim takiego najlepszego ever.
też się dziwie skąd się wzięli ludzie którym podobał się ten odc a hejtowali 3
Mnie też się bardzo podobał. Do tego stopnia, że nie oglądam dalszego, gra o Tron/wojna 8 królów ukończona
Mówisz poważnie?
(nie ironizuję, serio pytam bo może nie wyczaiłem ja ironii xd)
Tak, to są moje wrażenia. Podobała mi się fabuła tego odcinka i zakończenie wojny o sukcesje. Daenerys dostała swoje zwycięstwo, a Jon Snow oficjalnie odmówił korony. Tego oczekiwałem od 1 sezonu, chociaż szkoda że zepsuto po drodze postać Varysa. Nie widzę potrzeby dalszego oglądania jak zwycięscy zabijają się nawzajem albo coś w tym stylu
To jest twór scenarzystów, a nie coś co zyje własnym zyciem.Wałkuje się to nonstop że serial poprzednimi sezonami budował napięcie itp itd, i w 8-mym dostajesz coś zrobione na odpieprz.Odcinek 3 robili 55 dni , czy tam nocy.Koleś z kanału "Na gałęzi" stwierdził że lepiej by to wyglądało zrobione w studiu.Także -fakt-cisnę i będę mocno cisnął z tych wszystkich kosmicznych teorii, ale inną sprawą jest zrobienie czegoś na sztukę.
Zauważ że poprzednie sezony też były robione na odpierdoI, od piątego sezonu poziom spadł aczkolwiek to nadal dobra rozrywka, wykończona na wysokim poziomie. Dla przeciętnego widza (czyli jakieś 70% oglądających) ostatni odcinek był świetny.
Raczej zostaliśmy sztucznie nadmuchani , i ten balonik tak wybuchł że teraz , no niektórzy ludzie są wkurzeni , twórcy sami promowali że zobaczymy najlepszy sezon , że tyle pracy , podczas gdy jest źle i u ludzi ten efekt negatywny sie potęguje ,
Mi też pewne rzeczy sie podobały , nie mogę powiedzieć że widowiskowo i wzruszająco w pewnych momentach nie było , bo odc był lepszy do "czarnej bitwy " i koszmarnego poprzedniego odc , ale dlaczego , a bo było widowisko i rzeźnia którą łatwiej zrobić od bitwy , efekty lepiej wychodzą DDekom niż fabuła i rozwijanie postaci i wątków .
I właśnie głupoty , uproszczenia , niekonsekwencję , niszczenie postaci , po prostu są u mnie silniejsze od ekscytacji , efektami muzyką , ogólnym obrazem tej tragedii .
Takie jest moje zdanie .
Mnie ten podcinek rozczarował. Kilkukrotnie sprawdzałem ile jeszcze do końca. A tu wciąż to Drezno bombardują...
Pamiętaj, że ostatni odcinek to oni reżyserują. jeszcze nie zobaczyliśmy "szczytów maestrii".
Mnie aż tak nie nużył , moze dlatego że byłem zdenerwowany tym , co zrobili z Varysa , Tyriona , o innych nie wspominajac ( na pewno czytałeś opinię w temacie zbiorczym ) , wiec nie będę sie powtarzał , ale według mnie koniec Cersei i Jaimiego , rozpadająca sie twierdza jako symbol końca , czy scena gdy Aria stoi z tym koniem pośród popiołów , niosły za sobą dawkę emocji , ale to za mało żeby ukryć głupoty i zniszczenie postaci , wątków , czy duzej ilości niekonsekwencji ( Aria , juz nie chce zemsty , Danka z dnia na dzień , szalona ,idt )
Aż sie boje co tam wymyślą , i czy będzie zgodnie z wyciekami ( Sroka jako Król ) .
No dobra, a tak detalicznie, to na czym ta "zdrada" Varysa miała polegać? Myślą, mową, czy uczynkiem?
Biały koń, to był zapożyczeniem od Wajdy...
Uczynkiem , być może nawet z próbą otrucia , a dlaczego by nie , ( nie jestem mistrzem intryg , więc wiedzę mam w tym temacie mizerną ) ? Na pewno byłoby to ciekawsze od planu " Pójdę do Jona i go przekonam " przecież Tyrion mówił Varysowi że Jon nie chce tronu , i to cała " intryga " za która Danka go spaliła ( a dlaczego nie Jona i Tyriona ? Przecież oni też są winni tej plotce i ona sama to zauważyła ) .
Nie wiem czy znaja twórczość Wajdy .
Dlatego nigdy nie patrzę co mówią twórcy, nauczyłem się przy oglądaniu TWD że nie warto, oni jak i aktorzy zawsze w mediach będą chwalić swoją pracę. Ocena należy do nas i fakt, dało się wiele scen zrobić lepiej i bardziej logicznie. Aczkolwiek poza błędami logicznymi o których wspomniałeś, one były w tym serialu od zawsze, wiem że w ostatnich sezonach się nasiliły (może to przez brak materiału książkowego, nie wiem) to czy te wszystkie wydarzenia typu spalenie KP przez Danke albo zabicie NK przez Arye były słabe? Bo do nich się odnoszę najbardziej, twórcy zrobili coś inaczej niż wielu się spodziewało i nagle podniósł się lament. Nie narzekam na ludzi którzy widzą "głupoty , uproszczenia , niekonsekwencję , niszczenie postaci " ba! Nawet ich szanuję i sam do nich należę. Narzekam na płaczków którzy płaczą bo ich mokre sny o fabule nie zostały oddane przez twórców.
Spalenie KP , nie było słabe ale było nie logiczne z punktu widzenia Danki jaka znaliśmy , była stuknięta od zawsze , ale było mówione że jest wyzwolicielką , że jest okrutna , ale też broni tych słabych , przecież gdy dzwony zaczęły obwieszczać poddanie , mogła skończyć , ewentualnie spalić Twierdze ( w końcu chodzi o Cersei ) , więc dlaczego nie zaatakowała Twierdzy , najpierw , kto był głównym celem zemsty , plebs , czy Cersei , kto ściął Missandei , lud czy Cersei , kompletnie nie ma to sensu , a tpo szaleństwo , z dnia na dzień , mnie nie przekonuję .
Może i było by słabe dla mnie ( bo liczyłem NK jako głównego antagonistę ) ale gdyby to było zrobione bardziej logiczne ( sam NK bez armii no niech będzie z kilkoma WW , wkracza i walczą i tym chaosie NK zbliża sie do Brana i zjawia sie Aria , wtedy pewnie nie był bym zadowolony , ale wiedziałbym że tak w Grze jest , nie ma niezniszczalnych , problem jest taki że logicznie ta scena jest koszmarna , nie tylko emocjonalnie , i tpo nie pozwala mi sie z tym pogodzić , dlatego nie czepiam sie śmierci Stannisa bo choć elementy do niej prowadzone były "kontrowersyjne" i głupie to sama kara była logicznym skutkiem czynów
Stannisa , i temu nie da sie zaprzeczyć , i trzeba to zaakceptować .
Ja po prostu niestety nie potrafię nie patrzeć .
Każdy oczekiwał czegoś innego , prawda nie da sie wszystkim dogodzić , ale każdy ma prawo do swej opini czy to lamenty nad niespełnionymi fantazjami ( jakie ja sam miałem np tuż po premierze 3 ep , ale juz mi trochę przeszło , ale trochę :) ) czy ekscytacja efektami z pominięciem tych głupot .
Scena ataku Danki, oni chyba chcieli pokazać jaka to ona nie jest teraz szalona i nieprzewidywalna a w sumie wyglądało to jakby całe swoje cierpienie po stracie bliskich przelała na ludzi w stolicy, takie odreagowanie.
Ewentualnie "kobieta bez bolca dostaje pierdoIca", wiesz ta scena co chyba chciała się seksić z Jonem ale on nie chciał XDDD
Dobra, sorry moje spierdoIenie wyszło, wracając, czytasz może przecieki? Jeśli tak to co sądzisz o zakończeniu wątku Jona? Dla mnie kompletnie bez sensu, ale jeśli nie to nic więcej nie napiszę bo nie chcę psuć zabawy.
Jakich bliskich , mogła mieć jakieś zaburzenia , ale po co w ogóle wróciła do westeros , żeby tych ludzi ocalić , i było pewne ze straty będą , wiec jak pisałem mnie to nie przekonuję , to jest zaprzeczenie tej Danki jaka widzieliśmy za morzem , i nawet jeszcze w Westeros ( Gendremu wybaczyła , bo taki był interes polityczny , i teraz naglę od Missandei , ma wszystkich zabijać nie tylko Cersei , jak juz napisałem nie kupuję tego )
"kobieta bez bolca dostaje pierdoIca"
Ja nie wierze w to co piszę , ale jej na prawdę sie zrobiło gorzej od tej odmowy , a ja narzekałem , gdy były żarty o kuta**ch .
To zakończenie , jest poronione , całe , jak na to czekaliśmy 2 lata to ja wycofuję subskrypcję , i nigdy juz więcej nie obejrzę żadnego serialu HBO .
E seriale fajne ma HBO, niektóre lepsze niż finałowy Sezon, poleciłbym Castle Rock.
Ma owszem , jeszcze sie zastanowię :) , no i zobaczymy jaki finał bedzie .
Jak ja sobie pomyślę że oni będą realizować Stara Republikę , to mi sie słabo robi .
Zgadzam się ze wszystkimi twoimi komentarzami, mi zwłaszcza szkoda Varysa, odkąd uratował Tyriona przed ścięciem został zupełnie odcięty od akcji, ten jedyny bezstronny któremu zależało na królestwie.
George RR Martin chciał żeby serial trwał 13 sezonów, może by wtedy zima faktycznie przyszła jak należy i mielibyśmy właściwie budowaną akcję z właściwym dokończeniem każdego wątku, a potem stopniowe przechodzenie Danki w szaleństwo. Chociaż osobiście liczyłem, że wojna ze śmiercią będzie na końcu, kiedy władza w Westeros się już rozstrzygnie.
Jak te 4 sezony miałyby wyglądać jak ten , to ja dziękuję .
Nerwy i tak mam już wystrzępione .
Varys ją podtruwał tylko nie zdążył podać ostatniej dawki (przestała jeść) i tylko jej się pomieszało do reszty w głowie. ;-)
to dobre wytłumaczenie , dlaczego wyglądała jak wglądała i to praktycznie z odc na odc :)
Ona żyła od czasów ponownych narodzin w ogniu w przekonaniu, że jej się ten tron należy jak psu buda - jest jej przeznaczeniem a tu ups... zapomnieliśmy o takim jednym chłopaku, tron się Pani nie należy... kiedy Jon to dodatkowo wychlapał, to ona zrozumiała, że to Game Over, it's not gonna happpen, a ta cała krucjata do niczego już nie prowadzi, zwłaszcza, że sytuacja oddala ich od siebie niezależnie od ich woli.
Tylko co ten Jon gdyby chciał być honorowy - potępiając D. za spalenie cywilów - to powinien dla dobra ludu zostać królem królów i aby uświetnić święty spokój ożenić się z Sansą.
"kiedy Jon to dodatkowo wychlapał, to ona zrozumiała, że to Game Over, it's not gonna happpen, a ta cała krucjata do niczego już nie prowadzi, zwłaszcza, że sytuacja oddala ich od siebie niezależnie od ich woli."
I to dlatego zamiast Jona , Cersei , Tyriona , Sansę , zaczeła palić plebs ?
No ja tego dalej nie kupuję .
On to powinien za swoją głupotę strzelić sobie kuszą w łeb , po co DDeki go ożywiły , żeby swą głupotą zaniżał każdy odc ?
Nie jestem fanem, nie miałem żadnych oczekiwań co do kierunku fabuły, miałem wyłącznie oczekiwania co do jej poziomu. Trudno, jestem płaczkiem, bo oczekiwałem czegoś więcej, niż plot twisty na poziomie horrorów klasy B.
Hmmm, teraz płacz o to że słabe zwroty fabuły, pare odcinków temu płacz bo nikt się nei spodziewał zabicia NK przez Arye, ciekawe.
W takim razie polecam gorąco filmy z Seagalem, Klątwę Komodo i serię: Anakonda. Jeżeli brak logiki scenariusza i drętwe dialogi nie są dla ciebie problemem, to będziesz przednio się bawił.
Drętwe dialogi i brak scenariusza nie pojawiły się w 8 sezonie, to że się teraz obudziliście jak Inni to już wasz problem.
Choroba na którą cierpi obecnie każdy popularny twór. Po prostu, odcinki nie wyglądają tak jak to sobie wymyślił jakiś gruby brodaty nerd który nie ma nic ciekawego do roboty w życiu dlatego całymi dniami wymyśla różne scenariusze tego jak gra o tron może się skończyć. Jak coś odbiega od jego wizji, nazywa to gównem.
Wiadome, dochodzi do paradoksu, większość popularnych tworów: oceny od 7-8/10 a w komentarzach lament jakby to był najgorszy crap ze stajnie SyFy XD
To był najlepszy odcinek Gry o tron!!! Nocny król i wątek innych był poboczny, tu pokazali wszystko, szacun, jak dla mnie zakończyli to tak jak powinni(czytałam spojlery wiec znam zakończenie, dla mnie ok
Zależy jak się paczy na ten serial:
-Dla jednych chodziło o walkę z Innymi co zostało trochę zepsute scenariuszem.
-Drudzy uważają że wszystko to wątek poboczny a całość skupia się na walce postaci z samymi sobą, zauważ że postacie które przegrały walkę wewnętrzną zginęły przez swoje złe wybory. Fakt niektóre postaci też zostały zepsute.