i kto spodziewał się takiego zakończenia? Zaskakujące- jak najbardziej , czy najlepsze w historii - pewnie nie. Wszyscy krytykują ale nikt nie napisał jakiego zakończenia się spodziewał. Danka na ostatnim smoku odlatuje z 7K , Janek zostaje królem, Sansa królową północy. Cersei i James na mur, mały lordem swoich ziem i na końcu dzikie znajdują psa z niebieskimi oczyma. Takie byłoby lepsze?
Ludzie raczej spodziewali się czegoś takiego: Tronu nie ma ale Jon rządzi południem, Sansa obejmuje Północ. Davos, Sam czy Tyrion (jeśli by przeżył) wyskoczył by z propozycja małżeństwa aby utrzymać 7 królestw w całości. Konsekwencją zabicia Danki było by panoszenie się hordy Dothraków, która została by spuszczona ze smyczy, Szary Robak na wojennej ścieżce, Yara również panoszyła by się po morzach, Dorne od nowa rozpoczął by ruchy wyzwoleńcze i jeszcze nadciągało by widmo zagrożenia z Essos, Dario lub ktoś płynął by aby pomścić Dankę. Zima trzyma w najlepsze niby wygrali, ale widmo kolejnych lat wojen nadal wisi w powietrzu...
Ja osobiście spodziewałem się że Jon oszukiwał Dankę z tą wielka miłością do niej, wyznając, że robił to tylko aby chronić Północ i najbliższych zabije ją. Myślałem też że Arya weźmie twarz Danki i obwoła Jona Królem a sama ruszy dalej i popłynie w świat...
Można całą historię lepiej opisać, widziałem sporo sensownych scenariuszy. No ale jak dajesz 10 to widocznie dla ciebie dobre. Nie dziw się zatem jak ci potem będą dawali gówno na talerzu, to potem nie grymaś, a ze smakiem zajadaj.
Dałem 10 za cały serial a nie za zakończenie !!!!!!!!!!! Goowno na talerzu to ci chyba w domu dawali że takie teksty piszesz?
Jak w restauracji dostaniesz od kucharza pyszna super salatke ktora bedziesz wcinac ze smakiem a na samym dnie miski zobaczysz wielkiego tlustego bialego robaka to jak ostatecznie ocenisz posilek w restauracji? 10/10? No chyba jednak nie.
Nie wiem twoja matka mnie niczym nie chciała poczęstować :D Jak jej dałem trochę to dziękowała mi ze łzami w oczach.
To juz lepsze by bylo gdyby NK wszystkich pozabijal.
albo gdyby Danka zasiadla na tronie i robila krwawe rebelie. Wszyscy mysla ze zginie a tu zonk.
Lepsze by bylo gdyby nie zrobiono z Szarego Robaka kogos kto moze o czymkolwiek decydowac. Zwlaszcza w sytuacji kiedy obok jest Arya ktora mogla go w sumie w kazdym momencie zabic i pozniej z jego twarza kazac wypuscic Jona a Nieskalanym kazac sie wynosic za morze.
Lepsze by bylo gdyby Arya konno podrozowala szybciej niz armia na piechote i przybyla do KL przed wojskami, zabila Cersei i nie byloby koniecznosci zdobywania miasta, nie byloby aktu szalenstwa Danki itd.
Ogolnie w zakonczeniu nie podoba mi sie to, ze jest strasznie nielogiczne. Nic z niczego nie wynika. Tyrion i Jon ktorzy nagle rozumieja przemowe Danki w Valyrianskim.... no litosci. Albo odcinek 5 gdzie ogien smoka rozwalal kamienne mury. Kamienne. slabe, po prostu slabe.
Nie wiem czy wg koncepcji Martina Bran tez ma zostac krolem czy to wymysl DDkow. Moze im powiedzial ze tak ma byc ale nie powiedzial jak i oni wszystko bez ladu, skladu i kogiki posklejali na sline w calosc zeby z daleka wygladalo w miare ok? Jezeli Martin w ksiazkach tez na tronie posadzi Branna (czego bym nie chcial) to mam chociaz nadzieje ze wszystko bedzie logiczniej umotywowane.