jesten przekonany ze zginie drogon wraz z swoim bratem oraz viserion( ten zly).
nocny krol wraz z innymi to pewniak do zgonu.
z wentefell zginie jon oraz aryja,
od lanisterow carsei oraz jame,
bronn- pytanie w jaki sposob,
thenon na sto procent ratujac yare,
podrik, brienne,
wszystkie pozostale wilkory,
danyres- poswiecajac sie,
na tronie bedzie sansa wraaz z tyrionem,
Wszyscy zginą , na tronie zasiądzie Bułka.
A tak na poważnie w pierwszej wersji ujawnionej poprzez wyciek listu GRRM napisanego już dość dawno mieli przeżyć z głównych postaci: Jon , Danka , Tyrion , Arya i Brann. Troszkę od tamtego czasu nie tylko filmowa ale i książkowa fabuła się zmieniła ale odstępstw aż tak drastycznych jak napisałeś nie powinno być.
O ile może dojść śmierć którejś z osób które w pierwotnej wersji miały przeżyć o tyle trudno oczekiwać by nie zginęła Sansa która w początkowej wersji była na odstrzał.
To bardziej myślenie życzeniowe niż rzeczywiste obawy - Daenerys, Sansa, Arya, Jaime. Niestety ze wszystkich przecieków wynika, że Sansa przeżyje. To jest tak nieciekawa postać, że nie wiem po co jej dają własny wątek, mogłaby być co najwyżej tłem dla wątków innych,
Pod względem charakteru postać Sansy przeszła jedną z największych przemian na przestrzeni całego serialu. Z naiwnej, zapatrzonej w historie o rycerzach, zachowującej się głupio dziewczyny wyrosła stonowana, dojrzała kobieta, pragnąca spokojnego życia wśród swoich bliskich, dbająca o dobro poddanych. Nie bez powodu Sansa miała styczność z największymi "graczami" - Cersei, Olenną, Littlefingerem (nie wspominając o naszych ulubionych zwyrodnialcach) itd. Odarli ją z marzeń, ale jednocześnie mogła wiele się od nich nauczyć - przede wszystkim jak przetrwać. Zgodzę się, że Sansa nie jest typem wojownika, dlatego jej wątek nie jest tak widowiskowy i brak fajerwerków, ale nie rozumiem, dlaczego większość widzów/czytelników jest dla niej tak surowa.