Przy ustalaniu taktyki najważniejszy głos miał prawdopodobnie Jon Snow, czyli człowiek z prawem do tronu, ale jak wiadomo nie miałby szans odebrać go Denerys, gdyby tylko chciała zignorować to kim na prawdę jest Jon. Ma (miała) ogromną armię i 2 smoki, więc mogła robić co chciała, nawet jeżeli tak na prawdę prawa do tronu nie miała.
Tak więc Jon wysyła wszystkich do walki za mury, Dothraki służący Dance na swoich koniach biegną walczyć na początek, to oczywiste że zginą. Każdy wie, że jest to głupia taktyka, chyba że chcesz się pozbyć jakiegoś oddziału, wtedy doskonale spełni swoje zadanie.
Nieskalani, czyli kolejni ludzie walczący za Danutę są główną tarczą Winterfell, stają po środku i ich zadaniem jest zatrzymać tyłu umarłych ilu tylko się da. Kiedy pojawiają się problemy, część armii zaczyna się cofać za mury, ale... nie nieskalani. Oni do końca bohatersko zabezpieczają odwrót i giną za ludzi Jona.
Być może GOT jednak zaskoczy i w tej wojnie było coś głębszego niż nam się wydaje, może jakaś intryga, może jakaś zdrada, może jeszcze nam szczęki opadną.
Nie wiem czy już wcześniej była o tym mowa, ale chciałbym zwrócić jeszcze uwagę, że broń Dothraków została podpalona przez Melisandre tuż przed bitwą, czy to oznacza, że oni nie mieli broni że smoczego szkła, tylko zwyczajną stalową? Nikt wcześniej nie wiedział przecież że kapłanka przybędzie do Winterfell czarami trochę wzmocni broń Dothraków. Czy w takim razie postanowili, że Dothrakowie rzucą się na ogromną armię nieumarłych z bronią, którą nie mogą ich zabić?
Nie było wystarczającej ilości smoczego szkła dla tyle wojska. A nawet jakby zabrali więcej to nie było wiele czasu,
by wytworzyć go dla broni całego wojska. Dothrakowie mieli zwykłą stalową broń. Na dodatek prawdopodobnie wjechali w Białych wędrowców, którzy byli pokazani w pierwszym szeregu na koniec odcinka 8x2 i którym nie robił krzywdy ogień czy stal Dothraków.
Później widzieliśmy, że Biali wędrowcy nie ryzykowali walk, bo zabijając Białego wędrowca pada jednocześnie pewna liczba trupów więc taktyka dobra Innych mimo ich dużej zdolności bojowej.
Zacytuję swój innych post:
Na dobrą sprawę Armia NK była nie do pokonania z powodu, ze NK miał moc wskrzeszania oraz nie ryzykował, gdy nie potrzeba tzn. najpierw uderzają zombie, potem wkraczają biali wędrowcy, a on już, gdy jest po wszystkim. Bez trójokiej wrony jego celu i zarazem jedynej słabości pokonanie go byłoby już wręcz niemożliwe. Armia tylko powiększałaby się.
Z 100 tys. po wygranej w WInterfell byłoby 150 tys. Nie zbliżałby się do wrogów. Do tego chyba tylko ten konkretny sztylet mógł mu cokolwiek zrobić (scena u Maestrów, gdy Sam widzi na karcie księgi ten sztylet, Bran dający go Aryi) Raczej miecze z valyriańsiej stali inne lub smocze szkło nie zadziałałoby. Ale może Bran coś powie o tym. Smocze szkło nie zabiłoby go, bo ma już wbite w serce, ale kwestia jego odporności na miecze z valyriańskiej stali jest nie do rozstrzygnięcia, bo nie podjął walki z Jonem, a wiedział, że kiedyś zabił mu Białego wędrowca w Hardhome więc być może obawiał się tych mieczy. Trudno powiedzieć.
Musieli wykorzystać jego słabość i liczyć na cud. Po zabiciu Brana w kolejnej bitwie nie miałby po co ryzykować. Nikt do niego nie zbliżyłby się. Poza tym NK wiedział, że za 2-3 minuty wszyscy ludzie zginą, a Viserion strzegł przejścia do Bożego gaju i jeszcze cała obstawa Białych wędrowców i zombie patrzących co robi NK. Pojawiła się mikro szansa.
Pojawiają się głosy, że Jon stanął naprzeciw smoka i krzyknął Go, by Arya mogła błyskawicznie przebiec do Bożego gaju,
a za ułamek sekundy widzimy włosy Białego wędrowca, który poczuł wiatr i Aryę skaczącą w kierunku NK.
To całkiem ciekawe, mam nadzieję, że pociągną temat, bo tak to straszny banał by wyszedł
a w sumie to czemu NK miał przyjść po Brana
skoro chciał jego śmierci to i tak by go zabili umarlaki albo jakiś inny WW
jeżeli chciał to zrobić osobiście to po co Brana bronili ludzie, skoro NK i tak by przyszedł
NK zabijał osobiście Trójokie wrony, bo one miały największą wiedzę/pamięć o tym świecie, a on chciał ją całkowicie wymazać. Tak Bran to tłumaczył w 2 odcinku tego sezonu.
Wszyscy wiedzieli, że jedyna szansa na wygraną to zwabienie NK i zabicie go,
bo w otwartej walce nie mają żadnych szans. A już tym bardziej jakby wiedzieli, że on znów wskrzesi poległych.
Dlatego Jon i Daenerys polowali na NK, ale ani Daenerys, ani Jon nie dali rady mu nic zrobić.
W powietrzu, gdy Drogon zaatakował Viseriona NK spadł i przeżył upadek z tak dużej wysokości,
następnie przeżył ogień smoczy Drogona. Daenerys byłą bezradna. Sama musiała uciekać,
bo prawie lodową włócznią , by trafił smoka NK. Jon próbował też dopaść NK, ale też z marnym skutkiem.
Bo tylko sprowokował NK do wskrzeszenia ludzi, a później na placu zablokował mu drogę do Bożego gaju Viserion oraz Biali wędrowcy. Sądzę, że to wstanie do Viseriona i krzyk Jona "GO" to rzeczywiście danie szansy Aryi i odwrócenie uwagi smoka, a ona korzystając z umiejętności bycia "No one" jakoś przedostała się sprintem dalej między Białymi wędrowcami. Ten motyw "No one" trochę przypomina ten z WP, gdy króla Nazguli Czarnoksiężnika z Angmaru zabiła Éowina, a on był pewien, że nikt go nie zabije, bo żaden mężczyzna nie da rady. Być może DDki tym się inspirowali. W sumie Arya jako zabójca Nk pasuje, ale już sposób i to, że tak szybko pozbyli się NK w serialu nie przypadł mi do gustu. Mogli to trochę lepiej rozegrać.
z dwoma ostatnimi zdaniami się zgadzam.
Co do Brana to niby tak, tak to tłumaczył, po prostu nie wiem czemu NK musiał to robić osobiście, jakikolwiek inny sposób zabicia Brana, przez kogokolwiek innego dałby ten sam efekt:D już pomijając w ogóle ten absurd że chce on ubić Brana żeby wymazać pamięć tego świata. Bo mógłby siedzieć w ukryciu, wybić wszystko co żywe w Westeros i jeszcze się pokusić o Essos i efekt byłby nawet lepszy.
A jak mu zależało na zabiciu Brana własnoręcznie to mógł poczekać aż umarlaki wybiją wszystko co żywe i dopiero po niego przyjść, a nie jak jeszcze bitwa trwała.
Po prostu to bez sensu wygląda i mam nadzieję że okaże sie jednak jakiś sens mieć.
Znając Brana i jego perwersyjne skłonności... może NK próbował wykasować swoją sex taśmę? :P Z największej bazy danych w Westeros...
Może wyjaśnią w końcowym epizodzie.
Wiem o tym jak to wygląda. Dlatego pisałem w mej recenzji, że Nk wydawał się cwany, wyrachowany i bezwzględny, a zrobili z niego frajera jak wcześniej z wielu postaci.
Zrobili to tak, że zgubiła go pewność siebie i zuchwałość. Przecież, gdyby wkroczył 3 minuty później wszyscy byliby martwi wraz z Aryą prócz samego Brana.
Wszystko działo się w slow motion więc te 8-9 minut pewnie miały max 3 minuty,
gdy załączył się utwór Ramin Djawadi - The Night King.
''Nie było wystarczającej ilości smoczego szkła dla tyle wojska''
Zaraz, zaraz, czy przypadkiem Jon pokazując Dance złoża, nie powiedział coś w stylu ''jest tego więcej niż potrzebujemy?'' Sprawdzę w wolnej chwili, ale jestem niemal przekonana, że w jaskiniach jej to mówi, tuż przed pokazaniem obrazków na ścianach.
Edit
Jest: ''https://www.youtube.com/watch?v=4MNc9c2JUoY''
W pierwszym lub drugim odcinku (mówimy o serialu, nie o książce) kowal zaprawiony w podróżach wodnych i sprinter wszechczasów patrząc na wóz z dostawą powiedział, że ''wincyj ni ma''. Lub dostawca to powiedział, nie pamiętam. Skuli całą górę? Mamy tam teraz krajobraz równinny, zatem ;)
Ale wytworzenie tego dla 100 tys. ludzi w tak krótkim czasie też jest mało realne.
Gendry z pomocnikami pracował na nadgodziny, ale ile mieli czasu 2-3 doby chociaż ?
Armia Nk nie męczy się i mogła maszerować 24h.
tylko czasu nie mieli wiecej niz potrzebowali na tworzenie broni dla całej armii
Więc wiedząc, że tylko smocze szkło, walyriańska stal i ogień może unieszkodliwić zombiaków (mówią to wiele razy, zwłaszcza podczas show dla Cersei) wystawiają Dothraków na pierwszy rzut bez żadnej z tej rzeczy :)
Oh wait, wiedzieli, że Melka przybędzie i podpali im ''kosy''.
oni nie wiedzieli, ale nie wiedząc przybyła Melka zrobiła z nich światłonośce, oni nie musieli wiedziec , tak samo jak Aryia nie wiedziała ,ze zabije NK, ale wszystko razem prowadzi do jednej wiekszej całości, tak samo jak Beric tyle razy był ozywiany zeby Arie uratowac, tez ie wiedział po co, poza tym zombiaków chyba mozna tylko spalic a czy smoczym szkłem mozna ich unicestwic to nie wiem w sumie, chyba nie i jak to było w Kajku i kokoszu na plasterki ich :)
Chyba się nie rozumiemy lub próbujesz mnie przekonać do zrozumienia debilizmu.
Jon Snow wie i wszyscy wiedzą, że zombiaków można zgładzić tylko:
https://youtu.be/VetyHT-rZx0?t=252
Gdyby Ci się nie chciało odpalać linka, to Janko przedstawia, że zombiaków można zwyciężyć przez ogień i smocze szkło. Nie ma mowy o WW. Ale wiemy, że zabija je walyrjańska stal i smocze szkło. Dothraki mieli coś z tego zanim Melka przybyła? Nie? Ukłony dla Danki, która nie wyposażyła swoich wiernych w broń, która zwalcza wrogów. Brawo. Nie pisz mi proszę o wielkiej całości, skoro puzzle są niekompletne.
chodzi o to ,ze nie mieli tyle czasu zeby wyprodukowac bron w takiej ilosci , rozumiesz nie zdazyli, pozatym chodzi włąsnie o symbol światłonoścy , ja tam nie pamietam zeby smocze szkło zabijało zombiaków , zabijało innych ,ale czy zombi to nie pamietam,
ogień i o symbol swiatłonoscy i tyle nie ma tu nic bardziej skomplikowanego, dopisywanie teorii do tego jak do fizyki kwantowej bywa ciekawe branie tego zbyt na powaznie bywa smieszne
''Światłonośca'' nie pada w serialu. Nie ma o nim mowy. Rozmawiamy o serialu a nie o p@$%^&&lonej niedokończonej sadze by Dżordż Ar Ar Martin.
Kwantowe co?
Tak z rana bufasz?
swiatłonośca na pewno w serialu pada , jak melisandre jest ze Stanisem i mowi ze bedzie miał płonący miecz , to na pewno jest , to pamietam jest tez na poczatku wzmianka o AA
W książkach smocze szkło nie zabija upiorów, a ogień.
Białych wędrowców na odwrót smocze szkło zabija, a ogień nie.
W serialu upiory idzie zabić smoczym szkłem. Scena, gdy Jon pokazuje to Cersei w 7x7 czy
scena jak Lyanna Mormont wbija smocze szkło w oko olbrzyma.
Wszyscy obrońcy prócz Dothraków mieli broń ze smoczym szkłem.
Upiory dlatego tak szybko padały. Bez smoczego szkła przecież uśmiercanie ich bez ognia byłoby mega trudne zwykłą bronią.
to jednak dobrze pamiętałam tylko bardziej z ksiązek niz z serialu, dzieki za odpowiedź
"Nie było wystarczającej ilości smoczego szkła dla tyle wojska"
To dlaczego uzbrajali drewniane kozły zasieków i blanki na murach w ostrza ze smoczego szkła?
no i na dodatek taki nieużytek jak gruby zakonnik bibliotekarz Samwell Tarly miał dwa miecze ze smoczego szkła jak pamiętamy z poprzednich serii całą góra jest ze smoczego szkła więc za ch... nie powinno go zabraknąć. Jeśli byłoby go mało to się daje taką broń zawodowcom jak Dotraki czy Nieskalani a nie Samwell Tarly.
nie uważasz, że skoro nie było czasu na wytworzenie broni to taką broń która zabije wroga daje się zawodowcom a nie ludności cywilnej wciągniętej w wojnę ?
Przecież widzimy wyraźnie, że cywile mają miecze ze smoczego szkła a Dotrakowie i Nieskalani nie to jest absurd.
Skoro tak mało było broni ze smoczego szkła to czemu Samwell Tarly miał przy sobie dwa miecze i sztylet ze smoczego szkła kretynizm wyprzedził sławę tej ósmej serii.
Najnudniejsza seria całego GoT masarka.
ech ja od dawna uwazałam ,ze Bran jest w tym wszystkim najwaziejszy bo na samym początku widział serce zimy i wszystko zrozumiał , i sie wybudził ze spiączki w tym momencie i przeraził, pisze tez cos takiego jak Danka wchodziła w stos albo troche wczesniej ,ze wszystko już zrozumiała i wiedziała o co chodzi ,
moim zdaniem ona wchodząc na ten stos była pewna ,ze bedzie zyc, dlatego mnie sie wydaje ,ze jeszcze cos sie wydarzy z nia zwiazanego ,ze chyba to ze zrozumiała chodziło o to ,ze ma przyprowadzic Dotraków jako swiatłnośce na pólnoc a Bran wiedział czym zabic NK, czy teraz juz tylko ludzie czy cos jeszcze ?
returner: ''Dothrakowie mieli zwykłą stalową broń. ''
Oh, nie wiedzieli o tym:
https://www.youtube.com/watch?v=VetyHT-rZx0&feature=youtu.be&t=252
I Danka też nie wyposażyła swoich wywalczonych golasów w smocze szkło, chociaż na show dla Cersei specjalnie przyleciała na smoku i była na pokazie mody.
Ty tak na poważnie returner, czy to jakieś trollo lollo?
Ja doskonale znam serial i wiem, że w serialu pokazali, że upiory zabija smocze szkło.
Nie pokazuj mi rzeczy oczywistych :) I nie sugeruj, że coś takiego napisałem, ze nie wiedzieli co kogo zabija.
W książkach smocze szkło nie zabija upiorów, a ogień.
Białych wędrowców na odwrót smocze szkło zabija, a ogień nie.
W serialu upiory idzie zabić smoczym szkłem. Scena, gdy Jon pokazuje to Cersei w 7x7 czy
scena jak Lyanna Mormont wbija smocze szkło w oko olbrzyma.
Wszyscy obrońcy prócz Dothraków mieli broń ze smoczym szkłem.
Upiory dlatego tak szybko padały. Bez smoczego szkła przecież uśmiercanie ich bez ognia byłoby mega trudne zwykłą bronią. Scena z Theonem w ogrodzie - gdyby nie miał broni ze smoczego szkła to upiory nie padałyby jak muchy.
z bronią to dokładnie tak jest poza tym broń ze smoczego szkła widzimy tylko u parobków i zwykłych mieszkańców twierdzy czy u tego grubasa. Zawodowa armia i prawdziwi żołnierze którzy najwięcej znaczą jak widać mają zwykłą broń nieskalani tak samo to jakaś kpina.
Trzy odcinki tak nudne, że zastanawiam się czy kontynuować oglądanie tego S8 czy lepiej sobie doczytać.
wychodzi ,ze armia Dotraków cała to światłonośca i miecz płonący w ciemności do obrony ludzkości a AA jest Danka a Aria tylko zabiła Nocnego króla hehe,
tak naprawdę to praca zbiorowa była i wychodzi ,ze AA jako konkretna osoba nie istnieje i każdy był nim trochę - Jon, Danderys, Arya, Bran, Theon,Dondarion,
troche mniej ,ale też Jami i Brienie i Jorah,
natomiast wcale AA nie byli Varys, Sansa, Tyrion, który miał wyrzuty sumienia z tego powodu ,ze siedzi w krypcie
chyba na samym poczatku jak jeszcze Melisandre była ze Stanisem później to juz nie za bardzo w sumie, i nie widomo do końca czy twórcom serialu chodziło o pokazanie ze AA jako taki nie istnieje czy po prostu zrezygnowali z tego tego watku, później było tylko o ksieciu , którego obiecano ,ale o ostatnim bohaterze opowiadała stara niania chyba w pierwszym sezonie a jednak to z pewnoscia jest Bran wiec tak na dwoje babka wrózyła , trzeba czekac na ksiazki i zonaczyc jak to Martin rozwiąze i wtedy bedzie wiadomo o co chodziło w serialu albo i nie chodziło
Nie rozmawiamy o SADZE. Prosiłam o wskazanie, w którym miejscu w SERIALU jest mowa o AA. Niania Brana nic nie mówiła o AA https://www.youtube.com/watch?v=P15M4IcZmgA
Melisandre pare razy mówiła o księciu którego obiecano, w kontekście Stanisa a później Jona
O księciu mówiła. Czy mówiła coś o AA? Padła z którychkolwiek ust nazwa AZOR AHAI w SERIALU? Pytam, bo nie chce mi się oglądać jeszcze raz wszystkich sezonów. Może Shireen czytając Davos'owi czytała to kiedy był uwięziony w SERIALU.
To że armia Dothraków była światłonoścą to na poważnie, czy żart? Od takiej legendy oczekiwałbym czegoś więcej niż zgaśnięcia w parę sekund.
Mówisz tak, bo nie wiesz, że pewien dothracki koń odgryzł nogę pewnemu zombie, który w przeciwnym razie nastraszyłby Tormunda, który by trącił tyłkiem Aryę i ona by nadepnęła na grabie, uderzyła się w głowę, straciła przytomność i nie zabiłaby NK. To wszystko było zaplanowane przez bogów, a Światłonoścą są wszyscy ludzie i leśne zwierzęta i oni nie wiedzieli, że zamiast walczyć powinni trzymać się za ręce i śpiewać - ale to już będzie wyjaśnione w 4. odcinku :)
to ze ty bys oczekiwał nie znaczy ,ze jednak symbolicznie nie była tym płonacym mieczem bo wygladało to jak swiatłonosca tylko grupowa co by nie mowic, chciec sobie mozesz a jest jak jest , chyba ze jeszcze cos sie wykluje w natepnych odcinkach
dla mnie to było symboliczne, ze swiatłonościa jest armia ludzi i jednak chroni, ja zakładam ,ze jak Dotraki rzuciły sie na te zombiaki to sporo ich spłoneło i trwało to dłuzej niz w serialu, armia dotraków przyprowadzona przez danke nie słuzy by dac jej tron tylko poswięca sie w obronie ludzkosci jako swiatłnosca w celu pokonania zimna , dla mnie moze byc