Powiedzcie mi jak zostało to w książce wytłumaczone że lud który od co najmniej setek lat żyje z napadania na innych, grabienia ich, zabijania i brania ludzi w niewolę nagle ma zaprowadzić w Westeros porządek z poddaństwem i niewolnictwem?
Deneris co prawda zabiła kilku wodzów ale to znaczy że przesiąknięci tymi zasadami żołnierze jak i cała społeczność Dothraków nagle zmieniła sie o 180 stopni i porzuciła zarówno swój styl życia jak i tradycje?
Jak oni mięli żyć w zgodzie z mieszkańcami Westeros?
co nie zmienia faktu że mężczyzna wychowany na plądrowaniu, zabijaniu, gwałceniu i braniu kobiet do niewoli nagle zmieni soje zachowanie.
Tak ale zapomniałeś że u dość prymitywnego społeczeństwa (Dothrakowie to horda) wierzenia były dość ważne w życiu, czasem ważniejsze od innych wartości.
Możemy sie jeszcze dość długo przerzucać argumentami bo o ile kobiety faktycznie sa bardziej uległe i ugodowe jednak tacy mężczyźni pokorni juz nie są. Szczególnie gdy mają porzucić kulturę w której od małego sie wychowują i która jest im na rękę bo zamiast napracować się biorą siłą.
Dotakowie potrafili napadać, walczyć i zabijać. Co robiliby w Westeros? Uprawiali by rolę?
Na wojsko atakujące się nadawali ale nie na straż w czasie pokoju (jak bezjajeczni).
Także.. masz rację. Przez jakiś czas mężczyźni byli by potulni bo przez jakiś czas by się bali. Jednak tylko przez jakiś czas. Później testosteron robi swoje.