PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 410 tys. ocen
8,7 10 1 409676
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Proszę, niech mi to ktoś wytłumaczy!
Dlaczego Daenerys siedzi na tyłku w tym całym Mereen skoro tak bardzo chciałą odzyskać utracony tron? Dostała Nieskalanych, zdobyła jakieś tam inne armie (wybaczcie, pogubiłam się już po długiej przerwie mięzy sezonami), miała smoki (teraz trochę zdążyły się jej wymknąć spod kontroli), zdobyła Mereen, zdobyła pieniądze na statki, a mimo to zamiast działać, wciąż nic nie robi, a jeszcze grunt jej się pali pod nogami.
Nie rozumiem, czy ona już nie zamierza odzyskać Żelaznego Tronu? Lepiej jej być królową w Mereen?

Osoby, które nie potrafią zachować kultury dyskusji i słoma im z butów wystaje, proszone są o opuszczenie wątku :)

michal.2907

Nie znoszę Danki, jej wątek w meeren to jedna wielka nuda. Wszystko kręci się wokół ku**** Daria. Gdyby nie rozdziały z Barristanem to bym chyba umarł. Szkoda, że jej nikt w książce nie uśmierci. Mam nadzieję, że Victorian ja porwie i zrobi z dupy jesień średniowiecza a później wyrzuci za burtę. Wątek Dany jest dla glupiutkich nastolatek. Nie znosze jej strasznie

ceglany

P.S. mam nadzieję, że skończy co najwyżej w zapchlonym tyłku a nie na żelaznym tronie, bo będzie tak samo beznadziejnym władca jak jej ojciec.

ocenił(a) serial na 6
michal.2907

Przypomnijcie sobie, w którym momencie Dany podjęła decyzję, że zostaje w Zatoce. Po wyzwoleniu niewolników z Yunkai. Było ich dużo ok 100 tys i byli też inni którzy szli za nią od Astaporu. Dany uznała, że nie może tylu biednych ludzi zostawić samych na pustyni albo spowrotem na pastwę Panów. No i zrobiła im dom w Meeren wprowadziła prawa gwarantujące wszystkim wolność i przy okazjii narobiła sobie wrogów w całym Essos. Teraz trochę głupio jej opuścić Meeren bo gdy je opuści od razu nastąpi krwawa rewolucja, która przywróci rządy Panów. Tak było w Astaporze. Astapor to obecnie miasto duchów.

acidghost

bla bla bla. później to ona w dupie tych ludzi i marzy tylko o tym żeby ja pokrył wspaniały Dario

użytkownik usunięty
Emmanuelle_Noire

Nie pamiętam dokładnie jak to zostało wyjaśnione w serialu. Chciała się chyba nauczyć rządzić, co faktycznie jest dość naciągane.
W książce natomiast problem polegał na wyzwolonych niewolnikach z Astaporu (który zdobyła i złupiła wcześniej) oraz Quarthu. 40 tysięcy pozbawionych środków do życia i w zasadzie bezużytecznych wyzwoleńców obwołało ją "matką" (mhysa), a ona przyjęła ich jako swoje dzieci. Zdobywszy Mereen mogłaby zostawić je tak jak poprzednie miasta - zniszczone i pozbawione żywności, skazując swoje "dzieci" na śmierć głodową oraz powrót niewolnictwa. Gdyby ruszyła na zachód, a cała zgraja za nią - oznaczałoby to dla nich śmierć głodową podczas wędrówki (brak zapasów na wykarmienie armii i tysięcy obdartusów). Postanowiła więc zostać i zaprowadzić porządek, zapewnić byt swojej "rodzinie", a przy okazji sprawdzić się jako królowa.
Dochodzi do tego jeszcze trauma po wędrówce przez Czerwone Pustkowia (po śmierci Drogo i wykluciu się smoków), kiedy zostawiła za sobą szlak trupów z własnej świty. Miała z tego powodu ogromne wyrzuty i nie chciała powtórki

Czy słusznie? To na pewno irytujące, ale zrozumiałe, logiczne i spójne biorąc pod uwagę całość postaci.

ocenił(a) serial na 9
Emmanuelle_Noire

Wygląda na to, że Deanerys już nie siedzi w Mereen...

Przyjmuje spoilery, jeżeli jakieś są - co z nią teraz będzie? Co z pozostałymi dwoma smokami?

agdama

To już praktycznie koniec książkowych przygód Danki. Odlatuje na smoku, potem ląduje na ogromnej łące, mieszka w jaskini, dostaje jakiejś choroby żołądkowej, ale z niej wychodzi, Drogon odlatuje na kilka dni, potem się pojawia. I ostatnia scena jest taka, że Drogon i Daenerys (naga, bo Drogon spalił jej ubranie jak zionął na arenie) jedzą na łące przypalane mięso z konia, czy tam z owcy i w tym stanie spotykają dothraków. Z tego co pamiętam, to jednym z dothraków jest jakiś tam Khal, który kiedyś odszedł nie wierząc w to, że Danka wyjdzie cało z ogniska i "urodzi" smoki. Patrzą na nią i smoka i koniec. Czekamy na kolejną książkę.
W tym czasie do Meereen dociera jakiś młody książę, chyba syn Oberyna i chce uwolnić smoki. Udaje mu się to, 2 smoki odlatują, ale przy okazji zabijają księcia i jego ludzi. I też koniec.
Aha, i jeszcze muszę napisać, że w Meereen pod nieobecność Danki rządzą ser Barristan i ten przydupas z wielkiego rodu, który miał zostać jej mężem. W serialu zginęli, ale w książce nadal żyją. W książce Jorah nadal jest na wygnaniu, Tyrion jeszcze nie dopłynął do Meereen, a Daario gdzieś tam chyba pojechał walczyć.

ocenił(a) serial na 9
kendo777

Dziękuję za szczegółową odpowiedź. Po obejrzeniu 10 odcinka, wniosek jest taki, że twórcy odeszli zupełnie od pierwowzoru... Może Tyrion coś tam zdziała w Meereen.

10 odcinek to dla mnie tragedia, jak gdyby cały sezon podporządkowali finałowi - nudy. Wolałam jednak nagłe zwroty akcji w stylu Krwawych Godów. Ale to moja subiektywna ocena.

użytkownik usunięty
Emmanuelle_Noire

Człowieku temat idioty, oglądasz ten serial czy tak z wymysłów wyskakujesz. Bo jeśli oglądasz serial i nie wiesz czemu, to mi jest przykro, że tacy ludzie istnieją.

ocenił(a) serial na 10
Emmanuelle_Noire

Bo jest słaba i naiwna, sprzyja jej tylko los i szczęście.