Twórcy serialu znają już zakończenie całej sagi George R.R. Martina, ale… mają pozwolenie na to, żeby dojść do końca inną drogą, niż autor Pieśni Lodu i Ognia. Wygląda więc na to, że w piątym sezonie odejdziemy od powieści jeszcze dalej i dostaniemy (gdy zostaną już wydane „Wichry zimy”) raczej dwie równoległe historie, niż mniej lub bardziej wierną ekranizację książek. To sprawia, że nawet ci, którzy czytali całą sagę nie mogą być pewni tego, co zobaczą na ekranie.
zapraszam do całego tekstu:
http://kurtula.blogspot.com/2015/04/gra-o-tron-dlaczego-piaty-sezon-moze.html