Nie tylko ty. Nie dość, że nie cierpię Daenerys jako postaci, to jeszcze uważam, że aktorka gra naprawdę kiepsko. A co do urody to kwestia gustu, mi Emilia Clarke podobała się w pierwszych sezonach, ale ostatnio mam wrażenie, że jakoś tak zbrzydła.

Znaczna część użytkowników narzeka na Emilię i jej "grę", więc nie jesteś sama :) porusza się strasznie sztywnie, ma ubogą mimikę. Monotonnie powtarzający się sposób dukania tych tytułów i gróźb. Reakcje nie adekwatne do sytuacji.
Mimo nieudanego scenariusza aktor powinien jakoś to ratować grą, a Emilka w żadnym wypadku tego nie robi, a wręcz żenuje. Sugeruję się tylko tą rolą, bo nie widziałem jej w pozostałych produkcjach.

Co do urody się nie zgadzam, jest ona najładniejszą aktorką w serialu.

Nie, no ładna dziewczyna, tylko najzwyczajniej kiepska aktorka.

Uroda taka sobie. Jednak nawet najbrzydszego aktora można znieść jeśli jest fajny, zabawny, charyzmatyczny. Natomiast ta Khalessi skrzywdzona przez los, głupia komunistka uciekająca od problemów nawet grana przez najstraszniejszą, najbardziej charyzmatyczną aktorkę i tak byłaby głupia i nie do zniesienia z tymi idiotycznymi dialogami, tym wyidealizowaniem świata i nadmierną sprawiedliwością.

Wszystko w odcinku dziewiątym tego sezonu było spoko tylko nie ona! Każdy aktor zagrał świetnie, dobrze napisane rozmowy do puki nie weszła Danka. Aktorka grała jakby miała kija w dupie, zero mimiki, zero czegokolwiek, kwestia kiedy mówiła o zemście robiła zażenowanie, zero emocji. I powiem że gdyby nie smoki to miałbym ją całkowicie gdzieś...

Też jej kompletnie nie trawię, a niektórymi jej wypowiedziami + minami czuję się zażenowana, serio, jakby było mi za nią wstyd :D

postać Daenerys jest irytująca, to fakt. moim zdaniem składa się na to kilka czynników:

- wątek Danki jest prowadzony osobno od pozostałych watków, i oprócz pierwszego tomu/sezonu zazwyczaj jest po prostu nudny i rozwlekany na siłę - w sensie jest to jedna z 'najgłówniejszych' postaci i trzeba ją często pokazywać, nawet jesli nie ma za dużo ciekawego do pokazania

- Emilia nie jest tak wybitną/doświadczoną aktorką jak inni starzy wyjadacze typu Cherlesa Dance'a, Michael McElhatton'a itd, i wypada blado na ich tle.

- Jeśli nie ma co grać, to nawet wybitni aktorzy tacy jak Peter Dinklage zawodzą - a Danka zazwyczaj nie ma jakichś wybitnych scen i dialogów

- Sceny z Dany sa często 'na siłę', sztucznie epickie, a jej kwestie są na poziomie 'jestę badassę' - nie ma siły żeby w tym dobrze wypaść

- aktorka prywatnie wydaje się bezpretensjonalna i sympatyczna - wydaje mi się że to reżyserzy jakoś dziwnie ją prowadzą, jakby sami chcieli żeby wypadała irytująco w większości scen

Mimo wszystko jest kilka bardzo fajnych scen z jej udziałem, np. narodziny smoków, pozyskanie Nieskalanych. Tak że nie uważam, że irytujący wątek Danki to tylko wina aktorki.

Wizualnie bardzo mi na Dany pasuje - bardzo ładna kobieta, jeśli nie krzywdzą jej makijażem i fryzurą (w sensie karykaturalne brwi i upudrowane sztywne loki). Poza tym, ma taką jakby dziecięcą twarz i drobną posturę która fajnie kontrastuje z Targaryeńskim charakterkiem zdobywcy

aktorka wydaje się sympatyczna i jest piękna, ale w roli Dany wypada beznadziejnie i bezbarwnie

To wina scenariusza, Emilia ma tak grać. Też mnie czasami irytuje ten pusty wzrok i brak emocji w scenach, w których to nie pasuje. Ale według twórców serialu tak powinna wyglądać badassowa kobieta (Sansie też tak każą teraz grać, że o Cersei nie wspomnę).
Takie sceny jej piszą, że czasami wydaje się jakby była własną karykaturą.

A wygląd to kwestia gustu, ale jesteś w mniejszości ze swoją opinią. Według mnie Emilia jest najładniejsza z obsady, obok Carice van Houten i Sophie Turner.

W 100% się zgadzam! W zasadzie ze wszystkim :)