PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 408 tys. ocen
8,7 10 1 408236
7,9 63 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Kto w przypadku śmierci Cersei zostanie prawowitym królem?

ocenił(a) serial na 7
Borys07

Gorąca Bułka

WTTW_FILM

hehe, przynajmniej nie bedzie glodu w krolestwie.

ocenił(a) serial na 10
Borys07

JA.

ocenił(a) serial na 7
Borys07

Serial jest już tak pokręcony i absurdalny że nawet twórcy mogą nie znać odpowiedzi.

ocenił(a) serial na 7
lisisko

Zabiją wszystkich i tyle koniec XD Taka finałowa akcja że ktoś ma być koronowany a tu pierdut kometa uderza di ent i elo.

ocenił(a) serial na 8
Borys07

Daenerys, jako jedyna krewna rzekomego króla Tommena.

użytkownik usunięty
Borys07

Mówili o tym w ostatnim odcinku - nikt.
Bardziej ciekawi mnie, co się dzieje w Końcu Burzy teraz, gdy wyginął ród Baratheonów i region nie ma swojego lorda. Chociaż pewnie według """logiki serialu""" nikogo tam nie ma.

Oczywiście, że nikogo, tak samo jak Smocza Skała była pusta ;)
Chyba, że przypomną sobie o jakichś krewnych od strony żony Stannisa... albo sama nie wiem kto by tam mógł dziedziczyć. Pewnie jeśli nie jest to istotne to w ogóle ten wątek oleją. Na rzeczy scen z kupami czy podobnych...
Albo wróci Gendry... on mógłby po swoim ojcu dziedziczyć jeśli jakimś cudem udowodnią, że to bękart Roberta to może się udać... inna sprawa jeśli Gendry wróci tylko po to, żeby Mel mogła mieć nowy obiekt, który chce spalić.

szepcik

Do kogo Melissandre miałaby wrócić. Wyznawców R'hlora już w otoczeniu Jona brak. Prędzej z nadejściem Bractwa bez Chorągwi wzrośnie siła przekonywania Torosa. Poza tym jest nowy wątek kapłanki z Mereen, która nie wiadomo czy nie płynie z Daenerys. Nie wykluczyłbym, że pani M już się nie pojawi.

bazant57

Przecież Melissandre jest w zwiastunie 2go odcinka i nawet spotyka się z jedną z bohaterek - na wszelki wypadek nie pisze z kim, żeby nie spoilerować w końcu nie każdy lubi.

szepcik

Tak to jest, jak się człowiek wymądrza...

bazant57

https://www.youtube.com/watch?v=daIBhj9CgD0
Pojawia się. Może to nie jest zwiastun drugiego odcinka, ale to szczegół.

użytkownik usunięty
szepcik

Raczej oleją, bo przeciętny widz nawet nie wie o takim regionie jak Krainy Burzy. Mogli chociaż wspomnieć o nowym rodzie, który zajął miejsce Baratheonów i wystąpił przeciwko Cersei, tak jak Wysogród i Dorne. Ale wydaje mi się, że jak zginie Olenna i Ellaria, to będą to kolejne opuszczone regiony. Dorzecze chyba też nie ma lorda. Już tylko mały Arryn został dedekom do pozbycia się.

szepcik

"Chyba, że przypomną sobie o jakichś krewnych od strony żony Stannisa... albo sama nie wiem kto by tam mógł dziedziczyć. "
Po Baratheonach dziedziczy tylko Daenerys, ew. Gendry mógłby się ubiegać, ale słowo Mel to chyba za mało.

Borys07

Jon Snow jest prawowitym królem, nie Cersei. Ma pierwszeństwo nawet przed Daenerys.

gunia5

Pod warunkiem, że Rhaegar poślubił Lyannę.

bazant57

Niekoniecznie. Wystarczy, że uznał dziecko.

gunia5

Jak miał tego dokonać, skoro zginął pod Tridentem przed narodzinami syna?
W realnym świecie nawet uznanie przez ojca-władcę nie gwarantowało dziedziczenia władzy (jedynym wyjątkiem jest chyba Wilhelm Zdobywca).Nawet Henryk VIII nie zdołał przewalczyć dziedziczenie przez Henry'ego Fitz Roya, choć uczynił go księciem.

bazant57

Podzielę się z Tobą pewną tajemnicą... Ciąża u człowieka trwa 9 miesięcy. Serio!

gunia5

Karol-suchar-Strasburger poszukuje pomocnika do Familiady. Nadasz się...

bazant57

Nie "nie zdołał", a "nie zdążył". Widzisz różnicę?

ocenił(a) serial na 7
bazant57

@bazant57 w realnym świecie było to dosyć częste, ale zależało od kraju i czasów. Między Wilhelm Zdobywcą a Henryk VIII mamy grubo ponad 400 lat różnicy. Przez ten czas wypracowano wiele praw a i mentalność się zmieniła.

aderjan

Prawo europejskie ukształtowano na wzór rzymskiego. A tam już płód nabierał praw do dziedziczenia majątku, o ile rodzice byli małżeństwem. Prawa jako osoba dziecko miało dopiero w przypadku żywego urodzenia i wtedy nieślubnego potomka mógł uznać ojciec. Wilhelm Zdobywca miał 7 lat, gdy jego ojciec zmarł, ale zdążył wyznaczyć go na następcę.

gunia5

Bo?

ocenił(a) serial na 10
Borys07

Ed sharen

ocenił(a) serial na 9
jukatos

hahahah

Borys07

Kto zostanie to kwestia względna. A powinien Jaime.

fune

Tylko, czy ma kwalifikacje (poza prezencją księcia z bajki)? Moim zdaniem lepszy jest już Tyrion.
Oczekiwałbym w finale rozpadu Siedmiu Królestw, bo tak naprawdę po co w tamtym świecie władza centralna. Królowie nie potrafili nawet zapewnić środków dla Nocnej Straży, a równocześnie zadłużali cały kraj na własną konsumpcję. To świat, który w takim kształcie musi upaść jak Francja Burbonów.

bazant57

Jaime ma o wiele lepsze kwalifikacje niż Tyrion (który i tak się nie liczy), ale to szczegół, zresztą ja również mam nadzieję na rozpad 7K.

fune

Jamie jest jak Robert, odpowiedni na czas wojny, zły na co dzień. Nawet jego fortele budowane były przez przemoc, a nie intelekt. Nie ma szerszej wiedzy, jak sam przyznał do czytania zmuszał go ojciec. Możesz mieć inne zdanie, ale podaj przynajmniej argumenty.

bazant57

Jaime jest zdecydowanie lepszym strategiem i dowódcą, tylko że jako osoba, która nie pragnie władzy ni tronu, nie kombinuje i nie spiskuje, nie wychodzi może tak na pierwszy plan. W czasie pokoju Tyrion jedynie w czym jest dobry to w traktowaniu ludzi z góry i zrażaniu ich do siebie. Podczas gdy namiestnikował w KL, narobił sobie pełno wrogów, jako że dyplomacja nie jest jego najlepszą stroną (dlatego na procesie wszyscy zeznawali na jego niekorzyść i - co ważne - jedynie Shae kłamała, i to również z winy Tyriona). Nie umiał przewidzieć następstw swoich ruchów, jak chociażby wtedy, gdy ku ubolewaniu ojca wysłał Myrcellę wprost do Ellarii. Nie potraktował poważnie ser Thorne'a, gdy mu pokazał rękę żywego umarlaka zza Muru czy co on mu tam przyniósł. A w Orlim Gnieździe, cos tam mu się udało, ale gdyby nie cud w postaci Bronna, ktorego przeciez nie mógł przewidzieć, zdecydowanie by pofrunął. Przekonał klany górskie do tego, by do niego dołączyły, ale jakoś jak tylko doszli do obozu Tywina, to klany stały się klanami Tywina. W podobnej sytuacji, gdy Jaime postanowił wrócić po Brienne, to także wyłącznie poprzez słowa udało mu się przekonać ludzi Boltona do tego, a gdy wrócił do Harrenhal to już byli jego ludzie. Zresztą i sam Tyrion przyznawał, że sam nigdy nie umiał tak zjednywać sobie ludzi jak Jaime.

Tyrion jest może bardziej oczytany, ale też przemądrzały i mocny w gębie, stąd to on sprawia wrażenie tego mądrzejszego z braci, ba jednej z najmądrzejszych osób w sadze, czego już osobiście zupełnie nie rozumiem, bo jest sporo postaci co najmniej równie inteligentnych, jak nie bardziej. Ale jakoś w przypadku nasłania zabójcy na Brana Jaime wyciągnął podobne wnioski co brat (z tego co kojarzę jako jedyni domyślili się zleceniodawcy). Poza tym przede wszystkim Tyrion działa poprzez emocje, przedkładając je nad wyższe dobro. Jaimiemu też się to oczywiście zdarza, ale w odwrotną stronę.

Nieprawda, że fortele Jaimego są budowane przez przemoc, przecież zakończył ponad roczne oblężenie Riverrun w jeden dzień, bez rozlewu krwi, używając wyłącznie sprytu, w Tańcu zresztą kolejne oblężenie również załatwił. Jaime był uczony strategii od małego, nie musiał czytać, bo miał to w praktyce, co jak co, ale Tywin zadbał o jego edukacje w tym zakresie. Dobrze też doradzał Cersei, co widać zwłaszcza w ich dialogach książkowych. No i przeciez również umiał tak zagadać Catelyn, że go wypuściła z lochu, mimo iż tym samym zdradzała swego króla i syna, werbalnie uratował Brienne przed gwałtem, co dowodzi, że umiał postępować z ludźmi, miał dar odczytywania ich i przekonywania. To wszystko świadczy o jego charyzmie i inteligencji.

Porównywanie Jaimego do Roberta to już w ogóle nieporozumienie.

fune

"Nieprawda, że fortele Jaimego są budowane przez przemoc, przecież zakończył ponad roczne oblężenie Riverrun w jeden dzień, bez rozlewu krwi, używając wyłącznie sprytu"

Daruj, ale co by było, gdyby Tully odmówił? Wychodzi na to, że biorący zakładników w banku rabusie, też załatwiają sprawę bez rozlewu krwi. O ile oczywiście policja ulegnie szantażowi...

bazant57

Ale cała siła przekonywania Jaimego była w tym, że nie odmówił. Tak że nie ma co rozpatrywać w kategoriach co by było. A co by było, gdyby Cersei nie zachowała się zachowawczo i nie kazała produkować dzikiego ognia? A co by było, gdyby w porę do KL atakowanej przez Stannisa nie zjawil się Tywin? Gdzie byłby wtedy Tyrion i jego cała obrona? Tak że Ty daruj takie argumenty i skup się jednak na tym, co było faktycznie.
A taki szantaż to jednak trzeba wymyślić i zrealizować. Jakby to było takie proste, to czemu zdobywanie Riverrun trwało tak długo? Przykład z bankiem to wybacz za kolokwializm, ale z dupy. To Westeros.

fune

Nie wybaczam, dama tak się nie wyraża.
Czyli na pochwałę zasługuje cesarz Henryk V, który oblegając Głogów kazał przywiązać polskich zakładników do wież oblężniczych. Miał taaki łeb, że to wymyślił. Podobnie jak Tamerlan, który kazał mordować wszystkich mieszkańców miast, które mu nie uległy (w Samarkandzie usypał wielka piramidę z odciętych głów). Po jakimś czasie nikt już nie śmiał mu się sprzeciwić - świetny dyplomata, brawo on.

bazant57

Nie wiem, gdzie tu widzisz korelację z Jaimem (który notabene uwolnił biednego dręczonego bezefektywnie co dzień przez Freyów Edmure'a), ale Twoja sprawa, ja pasuje, zniesmaczenie słowem 'dupa' za bardzo mnie rozbroiło.

ocenił(a) serial na 10
fune

Tyrion wiadome mądrzejszy niż dureń jaime w swoich myślach chciał zrobić Littefingera swoim namiestnikiem haha Pyter by go zjadł żywcem Jaime gówno wie o polityce wiec by sie nie nadał proste

fune

Chodziło mi oczywiście o to kto zgarnie tron zgodnie z prawem sukcesji.

Borys07

Jak napisałam wyżej, wg sytuacji na dzień dzisiejszy- Jaime.

Borys07

Janusz Korwin-Mikke.. rzecz jasna!