Dlaczego gdy w przeszłości przy tej wierzy Bran zawołał do Neda "ojcze". To Ned go usłyszał ?
Zakładam jakieś nawiązanie do motywu wizji Brana z książek - oczywiście w serialu zostało to 'dosłownie' potraktowane, to odzywanie się Brana do kogoś. Inne wytłumaczenie nie przychodzi mi do głowy a skojarzenia miałem tylko z nawiązaniem do sagi. Widz pewnie ma zadawać sobie pytanie, czy Bran nie będzie miał możliwości 'wpływu' na wydarzenia w ten sposób.. (w poprzednim odcinku z wizją był oklepany motyw z wołaniem danej postaci przez 'ducha' do kogoś i Bran przez chwilę zamurowany, że to do niego a ktoś stał za nim; w kolejnej poszli o krok dalej najwidoczniej).
a niebylo cos w ksiazce jak Ned gdzies pod drzewem w Winterfell slyszal glosy, ze go ktod wola? nie wiem czy cos mi sie nie pomylilo
Tak, dokładnie o ten fragment mi chodzi, gdy Ned pod czardrzewem przebywał (później bodajże w rozdziale Brana mieliśmy to z perspektywy jego syna). Nawet mowa o 'wietrze' jakby żywcem z tego wyjęta, stąd wg mnie D&D nawiązali właśnie do tego motywu z książek. Skoro w serialu Bran nie potrzebuje żadnego 'lokalizatora' jak drzewka to pokazali to tak, jak pokazali (a że użyli postaci Neda.. wg mnie to nie zbieg okoliczności a smaczek dla książkowca) :)