Nie słyszałam nigdy o Robercie Starku, ale myślę, że chodzi Ci o Waldera Freya i o Krwawe Gody.
Na tym weselu co zabili Robba Starka to zabił go Walder Frey, ale wtedy już miał tą swoją "żonę" i dziecko (jeszcze nie urodzone). Wtedy całą jego świtę zabili, jego i matkę bo Robb nie poślubił córki Waldera jak wcześniej obiecał.
A to niegodziwce.Mam nadzieje że Boltonowie zrobią porządek z tak niegodziwymi i fałszywymi chorążymi.
Jestem za, choć Ramsaya też nie za bardzo lubię. Z drugiej strony Robb nie dotrzymał obietnicy, więc Walder mógł być zły, ale po pierwsze nie aż tak, a po drugie naruszył prawo gościnności.