PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 410 tys. ocen
8,7 10 1 409632
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Świat tego fantasy jest strasznie przesycony seksem, a w szczególności wszelkimi zboczeniami
w tym pedofilią. Bohaterowie to małe dzieci, choć w samym serialu tego nie widać, bo wielu
bohaterów grają osoby trochę starsze, choć gdy patrzę jak z roku na rok Bran czy Arya dojrzewa,
to nawet bym za nich obstawił starszych aktorów, ale nie w tym rzecz. Daenerys to trzynastolatką,
którą posuwa potężnym trackim kut asem jej małżonek, ich miłość jest tak wielka, że ta głupiutka
dziewczynka wchodzi do namiotu podczas śmiertelnego obrzędu i przez to traci dziecko, a
wszystko z wielkiej miłości do swojego męża! Jon Snow z kolei ma czternaście lat gdy zaczyna
się historia, ale grany przez starszego aktora jest kompletnie nie zrozumiały dla wielu odbiorców,
którzy nie zdają sobie sprawy, że w książce jest dzieckiem, a nie młodym mężczyzną, a to wielka
różnica! Mamy pełno innych bohaterów, którzy są dziećmi, a przykazem do pie przenia ich,
szczególnie dziewczynek jest fakt pierwszego krwawienia - to wydaje się rozsądne, ale nikt nie
zauważa, że to wciąż małe dzieci. Najciekawszy przypadek stanowi sam zasiadający na tronie
dwunastolatek, oczywiście w filmie jest trochę starszym gówniarzem, ale to mały chłopczyk,
którego nie interesuje seks z ku rwami, tylko zastępczo woli je zabijać. I to ciekawe, że ten zepsuty
chłopak wydaje się najrozsądniejszy pod względem seksu, ale nadrabia to okrucieństwem.
Zabija dziw ki, potępia homoseksualizm - ale wynika to z faktu, ze jest dzieckiem, seks go nie
interesuje i tyle. Pod tym względem bardzo lubię tę postać i doskonale rozumiem, żyje w tak
zepsutym świecie, że jego zepsucie urasta do rangi świętości. Ale mniejsza o 9 letnie ku rwy, co i
tak świat już od dawna praktykował i praktykuje, bo przecież nie o to chodzi. Jeśli już to chodzi o
fakt, że nikomu to nie przeszkadza, tym bardziej, że normalnym jest fakt, że gwałci się na wojnie 7
latki. Nikt nie potępia tego, bo przecież po to jest wojna by się wyszaleć, nikt tego nie potępia też
gdy jest pokój. Tylko taki pokurcz jak Tyrion choć lubił hulać z ku rwami nie jest na tyle głupi by
aprobować tego typu zboczenia i jego właśnie wścibski los dworny wpędził w niechciany ślub z
czternastolatką, która w książce jest dwa no może rok młodsza od serialowej bohaterki. Los też
nie szczędzi królewskiego rodzeństwa, które praktykuje kazirodztwo, ale kto królewskim rodom
zabroni, tak jak kto bogatemu zabroni gwałcić dzieci! I jeszcze ostatnio praktykuje się w serialach
amerykańskich prześciganie w pokazywaniu męskich przyrodzeń, oraz już nie wiem w którym
serialu spotykam się z reakcją na homoseksualizm, że to normalne, nie ma powodu, żeby
potępiać, całe szczęście jest Joffrey;p Co ciekawe jedyny, tak sądzę jawny pedofil w całej historii
jest eunuchem, żeby było zabawniej. Ale jest też coś ciekawego w tym świecie, w nim bierze się
wszystkich gwałtem, albo płaci ku rwom za seks, aż dziw, że uczulone feministki genderystki nie
odzywają się oburzone, a może tak jest tylko do mnie doszły na ten temat słuchy. Tak czy siak
świat przedstawiony w świecie Martina jest rozwiązły, pie przy się tam praktycznie wszystko, ale
najchętniej pie przy się dzieci. Zastanawia mnie jedna rzecz, czy to jakaś obsesja pisarza, czy
może jest to mimetyczne odbicie naszego świata. Jeśli to drugie to ładnie, bo w istocie świat nas
jest tak popieprzony, tylko, że nie ma bohaterów, którzy sprzeciwialiby się temu procederowi, a
więc w tym świecie to jest normalne, być może to przestroga, że nasz świat za kilka, kilkanaście
lat tak będzie wyglądał.
Zaintrygowała mnie ta kwestia, bo to chyba pierwsze fantasy w którym jest aż tyle bohaterów
dziecięcych w tym sporo z nich to główni bohaterowie, a po za tym nie czytałem powieści i kto wie
ileż tam jeszcze takich pedo akcji, o których nie mam zielonego pojęcia. Świat zepsuty, ale nie
wiem czemu to ma służyć, krytyce czy promocji. Tak czy siak historia ciekawa, ale gdyby było
mniej kuta sów, mniej ku rew, mniej gwałtów i scen z podrzynaniem gardła to i historia byłaby
bardziej intrygująca.
Wydaje mi się też, że jeśli już ktoś zasiądzie na tronie to będzie to ktoś wybrakowany tak jak
karzeł, kaleka, czy jednoręki królobójca, czy ktoś taki. Na tym tronie zawsze siedzieli jacyś
wykluczeni szaleńcy, pijacy, mordercy. Nawet jeśli przyjdą lepsze czasy i na tronie zasiądzie ktoś
roztropny to w jakimś sensie i tak zapisze się jako wybrakowany, więc stawiam, że tron obejmie
ktoś właśnie taki.

mariouszek

"Zaintrygowała mnie ta kwestia, bo to chyba pierwsze fantasy w którym jest aż tyle bohaterów dziecięcych w tym sporo z nich to główni bohaterowie, a po za tym nie czytałem powieści i kto wie ileż tam jeszcze takich pedo akcji, o których nie mam zielonego pojęcia."

"a po za tym nie czytałem powieści"

"nie czytałem powieści"

Nie mogłeś tego napisać na początku? Nie traciłbym czasu na te twoje wypociny. Jak można oceniać pisarza i oskarżać o takie rzeczy po obejrzeniu serialu, który ukazuje tylko wycinek powieści. To również podchodzi pod dewiację.

Martin opisuje świat tak złożony, że jest w nim wszystko. HBO odrzuca mnóstwo rzeczy z powieści, kulturę, historię, retrospekcje. Jednak seksu i homoseksualizmu nie opuszczają, a nawet dopisują kolejne.

"Świat tego fantasy jest strasznie przesycony seksem." Nie w większym stopniu niż przesycony jedzeniem, walką, honorem czy więzami rodzinnymi. Seks to po prostu element życia. Radzę ci się z tym pogodzić.

Jeszcze dla twojej wiadomości. Martin nie opisał w książce ani jednej sceny gwałtu, nie opisał żadnej sceny homoseksualnej z udziałem mężczyzn, nie opisał ani jednej sceny pedofilskiej. Można wręcz powiedzieć, że upiększa rzeczywistość.

Równie dobrze można zarzucić, że Martin jest honorowy i idealistyczny, bo opisuje takie postacie jak Barristan Selmy, Arthur Dayne czy Ned Stark.

Zygfryd88

no oczywiście, że tak, kazirodztwo, pedofilia, homoseksualizm, zdrada, przemoc to po prostu element życia;p

Fakt, że nie czytałem książki, ale nie wiem czy to zrobię, bo zwyczajnie współczesna literatura jest według mnie słaba i nie warta uwagi. Jeśli nawet to nie Martin, to w takim razie twórcy filmu. Nie ma różnicy więc o kogo chodzi, jest to świat stworzony przez Martina, ale oczywiście przerobiony przez scenarzystów, mimo to dalej mnie to wszystko zastanawia, że w serialach mamy pełno zboczeń. Może w istocie czas uznać je jako zwykły element życia;p

Ale jeśli nawet Martin nie opisuje takich scen, to na pewno one są w domyślę, no chyba, że książkowa Daenerys nie miała dziecka, itd itd:)

mariouszek

"no oczywiście, że tak, kazirodztwo, pedofilia, homoseksualizm, zdrada, przemoc to po prostu element życia;p"
Ty tak na poważnie? Z całym szacunkiem na jakim świecie żyjesz? Jedynymi produktami telewizyjnymi nie zawierającymi mniej lub bardziej kontrowersyjnych motywów są chyba tylko dobranocki dla dzieci (a i to nie na pewno). Jeżeli oczekujesz od kina/literatury sielskich obrazków faktycznie GoT nie jest serialem dla Ciebie.

sts111

jeżeli jest to codzienność, to po co mi ona w kinie czy serialach, co przede wszystkim ma służyć temu żeby zapomnieć o szarej rzeczywistości i zatopić się w fantazyjnych światach, choć z drugiej strony dla wielu to pewnie jest niesamowita fantazja popatrzeć jak bohaterowie żyją łamiąc wszelkie tabu;p

sts111

a w związku z tymi dobranockami, to w sumie nie mogę się doczekać, aż filmy dla dzieci i familijne zaczną poruszać wątki homo, kazirodztwa, pedofilii i innych zboczeń, w końcu trzeba będzie zacząć edukować dzieci;p

mariouszek

Nie przesadzaj. W filmach jak i w życiu masz "wszystkiego po trochę". Plus nie stawiałabym homoseksualizmu obok kazirodztwa i pedofilii bo to trochę inna bajka. Zostaje Ci jeszcze kino familijne, ewentualnie komedie choć i tam mogą się pojawić homoseksualiści i dramat gotowy.

ocenił(a) serial na 9
mariouszek

W czasach opisywanych przez Martina tak było.On tego nie popiera ,ale po prostu opisuje,o wiele wiecej pomaga nazwanie czegos po iieniu niz dziwienie sie i udawanie ,ze czegos nie ma.Myslisz ,ze jak bylo w sredniowieczu,niestety bylo wlasnie tak.u 14 nomalne było wychodzenie za mąż,czasem także u 12,wiec to nic dziwnego jesli wglebisz sie w historie,chociazby krolowa Jadwiga w wieku 14 lat ozenila sie z ponad 20 lat starszym Jagiellą,Co wiec Cie dziwi w tej powiesci?Co do serialu to zgadzam sie ,ze scen erotycznych mogby byc mniej,bo uwazam za niepotrzebne epatowanie nim nadmiernie,bo to w koncu nie ma byc porno.Co nie zmienia faktu ze tak po prostu bylo i nie ma co udawac ,ze nie.

mariouszek

Ci bohaterowie tak naprawde nie sa dziecmi mimo to ze maja tam po 14 lat to fantasy, sa starsi tak jak w serialu. Tak jak zima czy lato w ksiazce i serialu trwa kilkanascie lat tak samo niewiadomo ile trwa zdobywanie 14-lat.
Kolego wiecej fantasy w fantasy

puma1989

aha czyli tam wszyscy są dorośli niezależnie czy mają 7 czy 15 lat

mariouszek

no i racja bo przecież niektórym grupom zależy na tym, żeby zrównać dzieci z dorosłymi, żeby mieli prawo decydować o swojej seksualności i z kim ten teges, nudne fantasy więc to jeszcze bardziej mnie przekonuje, żeby nie sięgać po książkę;p

mariouszek

Danerys ma 15 a wyglada jak 25
Jon tak samo
Rickon ma 3 a wyglada jak 6-7

ułatwia Ci serial maja lat tyle ile maja ale wygladaja jak w serialu,

puma1989

no to wiem i co z tego ?

ocenił(a) serial na 10
puma1989

bez przesady nie róbmy z Dany takiej staruchy.. xD

ocenił(a) serial na 8
mariouszek

Tak pokrótce:

1. Inicjacja seksualna w różnych okresach historii oraz pod różnymi szerokościami geograficznymi odbywała się w różnym wieku. Trzy cechy, które w znacznym stopniu warunkują ten wiek to:
- średnia długość życia (im mniejsza - tym szybciej dochodzi do inicjacji)
- śmiertelność niemowląt (im wyższa - tym szybciej dochodzi do inicjacji)
- klimat (im gorętszy, tym szybsze jest dojrzewanie seksualne, a co za tym idzie - szybciej dochodzi do inicjacji).
Dwa pierwsze czynniki wskazywałyby na to, że w Westeros i Essos wiek inicjacji będzie niski.

2. W średniowieczu za właściwy moment na zamążpójscie dla kobiety (w zasadzie dziewczyny) uważano 13-14 lat. Chociaż oczywiście bywały przypadki, kiedy odbywało się to wcześniej. Generalnie wyznacznikiem tego, czy dziewczyna może wyjść za mąż (i czy małżeństwo może być skonsumowane), było miesiączkowanie.

3. Warto zwrócić uwagę na to, że pod względem psychologicznym średniowieczni 14-latek i 14-latka byli ludźmi zupełnie innymi niż ich współcześni rówieśnicy. Nie powiedziałbym, że byli w pełni dojrzali, ale pewnie bliżej im było do obecnych 18-latków. Weź pod uwagę, że w przypadku chłopców za koniec wieku dziecięcego uważano wiek 7 lat. Ba, do dzisiaj zachowały się pewne rytuały inicjacyjne przechodzone przez 13-15 latków, które miały znamionować wkroczenie w wiek dorosły (żydowska bar micwa, katolickie bierzmowanie, itd...). Do dziś mamy też ustawowo różne definicje wieku, w którym nastolatek może rozpocząć życie seksualne. W Polsce to 15 lat. Istnieją w Europie zarówno kraje, w których ta granica jest wyższa, jak i takie, gdzie jest niższa.

4. Jeśli oburza Cię seks nastolatków w Grze o Tron, to pewnie Krzyżaków też nie cierpisz. W końcu bodaj 17-letni Zbyszko ma tam wziąć ślub z 12-letnią Danusią. A to wszystko w królestwie rządzonym przez mężczyznę, który ożenił się (i ten związek skonsumował) z 13-letnią Jadwigą.

5. W kwestii prostytutek w średniowieczu - jeśli wierzyć historykom, to np. w XIV-wiecznej francuskich miastach było ich (w przeliczeniu na 1 mieszkańca), więcej niż obecnie. Co ciekawe przeciwko likwidacji domów publicznych opowiadali się nawet niektórzy święci i ojcowie Kościoła. Wychodzili (moim zdaniem słusznie) z założenia, iż lepiej mieć pewien margines z dziwkami niż pozwolić, by dochodziło do gwałtów oraz rozbijania rodzin przez liczne zdrady.

6. Homoseksualizm - Jak najbardziej realny, istniejący również w średniowieczu. Rzadko mówiono o nim wprost, ale nie jeden raz niechętny danemu władcy kronikarz "coś tam" sugerował. Zachowało się też trochę późniejszej, renesansowej poczty dyplomatycznej, która z kolei pokazuje, że pomiędzy dworami zdarzały się pretensje o to, że taki albo owaki młody przedstawiciel możnej rodziny za dużo czasu spędza w towarzystwie chłopców, i że należy mu podsunąć kobiety.

Reasumując - wszystkie Twoje zarzuty biorą albo z niewiedzy, albo z przekonania, iż akcja Pieśni Lodu i Ognia powinna mieć miejsce w anachronicznej i nierealistycznej kulturowo scenerii, w której wszelkie podobieństwo do średniowiecza byłoby tylko fasadą, pod którą kryłaby się współczesna moralność i współczesne zasady. Mnie to nie odpowiada, wydaje mi się, że "lukrowane średniowiecze" mamy w setkach innych powieści, a siłą sagi GRRM jest właśnie realizm.

---------
PS. Żeby tak całkiem Martinowi nie słodzić to dodam, że w jednym jednak przesadził. Średniowieczna wojna nie była aż tak bolesna dla chłopstwa. Wojujący rycerze nie mieli po prostu motywacji by nadkładać drogi i palić chałupy, albo zagarniać "bogactwa" prostych ludzi. Chłopstwo traktowano raczej jak surowiec naturalny, i uważano, że należy je zagarnąć - ale nie wyniszczać. Pod tym względem średniowiecze było bardziej cywilizowane zarówno od renesansu jak i starożytności. Także tutaj GRRM dopuścił się pewnej ahistoryczności.

DaeL83

tylko, że Gra o tron nie jest poematem średniowiecznym. Znam historię i wiem, że w starożytnym Rzymie 7 letni chłopczyk wychodził na ulicę prostytuować się i to było naturalne. Mnie tylko oburza fakt, że coraz więcej tego w kinie i telewizji. Zastanawia mnie komu i czemu ma to służyć i to mnie najbardziej oburza. Nie interesuje mnie w jakim wieku są spółkujący ze sobą, choć prawo ostatnimi laty uważa, że jest to fakt istotny i w wielu kwestiach podlega karalności, choć z drugiej strony jak masz pieniądze i jesteś wpływowym człowiekiem to sobie możesz pozwolić na wszelkie perwersje i nikt ci nie będzie na łapy patrzył. Patrząc na kulturę i dzieła sztuki rodzą się we mnie różne obawy, kto wie, może za kilka lat seks będzie obowiązkowy w przedszkolu.

DaeL83

Przypomnę jeszcze, że dzieciństwo jakie teraz znamy to "wynalazek" XX wieku.
Mam gdzieś opracowanie historyczne o dzieciach i dzieciństwie i co za tym idzie - o długości życia w dawnych czasach. Bardzo pouczająca lektura. Człowiek się naogląda filmów kostiumowych z bohaterami wyglądającymi na 20-30 lat, ze starcami, a potem czytam, że w rzeczywistym czasie przykładowo Joanna D'Arc była na nasze dzieckiem, a osoby sprawujące nad nią słynny sąd miały nie więcej niż 30 lat.

Tak samo kiedy archeolodzy przekopali pole słynnej bitwy średniowiecznej gdzieś bodajże we Francji, to znalezione kości poległych należały do kości nastolatków - bo taki był przeciętny wiek uczestników!

Dawniej po prostu nie było dzieciństwa - wszystkie ważne, przełomowe momenty życia człowiek odbywały się w skandalicznym dla nas wieku :)

ocenił(a) serial na 7
mariouszek

naprawdę nie wiem skąd tacy ludzie się biorą... poradziłabym Ci przeczytanie książek, które tłumaczą o wiele lepiej zachowania postaci, ale wątpię jednak, byś zrozumiał. czy słowa takie, jak: tradycja, kultura, sposób myślenia, INNE CZASY, fantastyka, mówią Ci cokolwiek? pomyśl kilka razy zanim coś napiszesz...

Davena

mniejsza już o książkę, nie czytałem jej i pewnie po nią nie sięgnę, za to jakimś cudem wciągnął mnie serial, ale pewne obawy się pojawiły podczas seansu i teraz się nad tym wszystkim zastanawiam od i tyle. Wogóle nie wiem co ma do tego tradycja, kultura, sposób myślenia, inne czasy i fantastyka? To kosmita napisał powieść albo scenariusz, czy człowiek z innej epoki?

mariouszek

Jak to co ma do tego tradycja, kultura czy inne czasy?? Jak piszesz historię osadzoną, bo ja wiem w średniowiecznej Japonii, to jakim cudem ludzie mają myśleć współczesnymi europejskimi kategoriami? Co ma osoba autora wspólnego ze światem, który przedstawia? Autor to tylko medium, które opowiada daną historię, a ona musi trzymać się określonych realiów bądź konwencji gatunkowej (jedne bardziej inne mniej). Gdyby trzymać się Twoich założeń to żaden współczesny autor nie mógłby napisać powieści historycznej, bo nie żył w danej epoce, nie mógłby stworzyć świata fantasy (no bo kto widział smoki w realu), czy science fiction, bo w końcu ilu pisarzy było w kosmosie. Przecież to jest jakiś nonens. Autor to autor, książka to książka i tyle.

sts111

i właśnie tu sobie sam przeczysz jak może autor napisać o innej epoce jak w niej nie żył i aktualnie nie żyje, choćby nie wiadomo jak bardzo trzymał się realiów od pewnych rzeczy autor nie ucieknie i to da się wyłapać w powieściach, a Martin w ogóle tworzy świat od podstaw, bo własny, to świat fantasy, więc nie musi w ogóle mieć odpowiedników z naszego świata i naszej rzeczywistości, a jednak to one budują te światy. Nie da się stworzyć hermetycznego świata osadzonego w jakimś miejscu i czasie bez często ukrytych ale jednak odnośników to rzeczywistości autora, która kryje się w głowie, lub być może w jakiś alegoryczny sposób opowiada o naszym świecie. Bohaterowie srają, jedzą, bzykają tak jak się to robi w naszym świecie, ale wszystko to fantasy;p
A i jeszcze jedno sztuka, w tym literatura jest budowana na cytatach - czy myślisz, że średniowieczna literatura była średniowieczna? Nie prawda kopiowała wcześniejsze literatury głównie starożytne, proste nie da się uchwycić pewnej rzeczywistości bez pewnego zaplecza zarówno psychicznego jak i historycznego. Od i tyle;)

mariouszek

Twój post się ma nijak do tego co napisałam powyżej. Nie mówimy o roli podświadomości autora w procesie twórczym, tylko o świadomej kreacji świata literackiego przez świadomego siebie i swoich motywów twórcę. Oczywiście, że nikt nie jest w stanie totalnie oderwać się od swojej rzeczywistości (także kulturowej), ale może mieć do niej bardzo duży dystans i krytyczny (nie krytykancki) stosunek. Świat Zachodu wypracował rodzaj takiej krytycznej refleksji nad rzeczywistością własną i obcą a nazywa się ona antropologią kulturową.
A co do budowania literatury w oparciu o cytaty, to jest to (do pewnego oczywiście stopnia) dosyć popularny postmodernistyczny bełkot - zalecałabym więcej dystansu. Pewne tropy, wątki, symbole pojawiające się w naszym kręgu kulturowym nie oznaczają jeszcze operowania cytatami. Plus twórcze posługiwanie się nimi, samo w sobie może być dla kultury nader ożywcze. Ot i tyle.

mariouszek

Ale w serialu nie ma dzieci i seksu, więc o co Ci chodzi? Wątki dziecięce to Bran, Arya, Tommen i Rickon, którzy to mają zupełnie inne rzeczy na głowie.

fune

ja wyłapałem o wiele więcej bohaterów dziecięcych

mariouszek

To kwestia ustalenia granicy przejścia bohatera z wieku dziecięcego do dorosłego. A u Martina wygląda to dość podobnie do realiów średniowiecznych, co oznacza, że np. Jon jest już "młodym mężczyzną".

Squarkenzo

Książek nie czytał, rozmawiamy o serialu. Jon zdecydowanie jest młodym mężczyzną.

mariouszek

No to chyba nie masz kłopotu z wymienieniem ich.

ocenił(a) serial na 10
mariouszek

Jest tak dlatego bo Martin to stary sfrustrowany nieudacznik który nigdzie nie pojechał i niczego nie doświadczył ...a przede wszystkim dla tego gdyż u starszych ludzi wszystkie czynniki sexualne bardzo mocno się ekstrapolaryzują i rosną do granic możliwości ..dla tego starcy czy staruszki nie powinny się w tym temacie udzielać bo mają tendencje do skrajności ...

ocenił(a) serial na 9
Joseph88

Kiepski trolling, wysil się bardziej.

ocenił(a) serial na 10
bombacy

Kiepski to ty jesteś - Martin sam to o sobie powiedział ... i tyle - sam przyznał się do tego podczas jednego z wywiadów ...że był grubym nieudacznikiem nie mógł być typem sportowca i czytał książki najczęściej właśnie związane z okresem średniowiecza... a ponad to Tolkiena stąd fascynacja Fantasy ... i to by było na tyle ...

Joseph88

te informacje z kolei z powodowały, że mnie zaintrygowała twórczość Martina, może jednak sięgnę po książkę, bo scenarzyści HBO wszystko tak udziwniają, że szok.

ocenił(a) serial na 9
Joseph88

Bez bzdur, synek. Radzę ci przeczytać coś w lepszym tłumaczeniu i lepiej dobierać słowa. Na początek Retrospektywa. I podczas dość długich rozmów z GRRM nie odniosłem nawet przez moment wrażenia, że jest sfrustrowany i uważa się za nieudacznika. A człowiek szczery bardzo.

Joseph88

Naprawdę uważasz, tylko starcy i staruszki mogą być "tak skrajni", żeby im nie przeszkadzało, że ludzie gdzieniegdzie i co jakiś czas uprawiają seks.?Czyli Ty jesteś "młody" i wg Ciebie seks nie ma znaczenia w życiu człowieka, a reality show "nastoletnie matki" to też wymysł jakiegoś starego sfrustrowanego nieudacznika?
Chyba jednak muszę się zgodzić w postem wyżej.

ocenił(a) serial na 10
fune

Czytaj uważnie mają tendencje do popadania w skrajność objawia się to w różny sposób (praca umysłu opada z wiekiem i świadomość spłyca całość do prostych przerysowanych i karykaturalnych uproszczeń ) albo przesadną czułostkowością albo nadmierną sprośnością ...

Joseph88

O widzę, że trafiliśmy na znawcę psychiki starszych ludzi. Robisz specjalizację z gerontologii? Niezły zestaw stereotypów, szkoda tylko, że średnio związany z rzeczywistością.
"świadomość spłyca całość do prostych przerysowanych i karykaturalnych uproszczeń" - właśnie, aż chciałoby się zapytać ile Ty masz lat i czy osiemdziesiąt.

ocenił(a) serial na 10
sts111

Zapraszał cię ktoś do dyskusji ? Nie to po co się udzielasz ? To nie są moje wymysły zapytaj się przeciętnego psychologa to ci powie jak z tym jest. (Mówi ci coś termin - demencja starcza ? ) - Naturalnie nie w każdym przypadku np moja babcia ma wyjątkową formę i jak na 89latkę ma niesamowicie klarownie logicznie działający mózg ale nie da się ukryć że ma bardzo prze rysowane podejście i jest nad opiekuńcza sama wymaga opieki a przejmuję się bardziej złamaną noga mojego starego i nie przyjmuje do świadomości jego wad ... prosty przykład. To jest zakres wiedzy podstawowej ? Takie rzeczy każdy bardziej rozgarnięty człowiek powinien znać/ wiedzieć ? Starość to końcowy etap regresji twojego organizmu ? Działanie wydajność umysłu się zapada jak również wydajność reszty ciała ... proces regeneracji tkanek skóry, zanik pigmentu włosów artretyzm itd. Jakim nieukiem i ignorantem trzeba być by nie wiedzieć o takich oczywistościach ? Ps. Za trzy lata dobije do " wieku Jezusowego " więc starcem być raczej nie mogę.

Joseph88

Tak z czystej ciekawości - zdajesz sobie sprawę w swoim młodym i wciąż sprawnie działającym mózgu z czego w ogóle korzystasz? Może Cię zadziwię - z forum dyskusyjnego. A idea forum jest taka, że jedni wysyłają posty, a inni je czytają i odpowiadają (bądź nie). Jak masz ochotę prowadzić prywatne dyskusje, to je prowadź w realu, wtedy będziesz mógł powiedzieć z "wami nie gadam". A na forum musisz się liczyć z tym, że Twoje hmmm wywody spotkają się z czyjąś reakcją i nie koniecznie będzie to opad szczęki z wrażenia. Albo nie, istotnie z wrażenia ale nad Twoją ignorancją i głupotą plus na dodatek chamstwem. Przeszkadza Ci słowo stereotyp? Niech będzie klisza mentalna, kalka myślowa, średnio uprawnione uogólnienie. Lepiej? Bardziej trafia? Nie będę się z Tobą wykłócać wykorzystując przykład Twojej babci, bo mogłabym przytoczyć przykłady piętnastu innych starszych osób kompletnie nie podpadających pod Twój opis i co z tego? Plus poza wiekiem są jeszcze inne przyczyny chorób demencyjnych mózgu, demencja starcza to tylko jeden z wielu wariantów. O Alzheimerze czytałeś? Wiesz, że przytrafia się coraz młodszym osobom, do których określenie demencja starcza pasuje mniej więcej tak jak termin kulturalny do Ciebie?
"Jakim nieukiem i ignorantem trzeba być by nie wiedzieć o takich oczywistościach ? Ps. Za trzy lata dobije do " wieku Jezusowego " więc starcem być raczej nie mogę."
Jakim bezmyślnym chamkiem trzeba być żeby pisać taki tekst do osoby której nie zna się w realu? Skąd wiesz kim jestem i czy się pięknie nie kompromitujesz w tym momencie. Przerysowane podejście to masz Ty ponieważ nie jesteś w stanie odpowiedzieć w miarę na poziomie na krytyczne uwagi innych.

ocenił(a) serial na 10
sts111

No w końcu wytężyłaś mózg jak pięknie z twojej stronty - A guzik mnie to obchodzi poznałem całą masę durniów starszych od mnie - dla chama, prostaka i głupka nie będę się specjalnie spuszczał czy w spódnicy czy bez a już szczytem wszystkiego jest wytykać komuś chamstwo gdy samemu się zaczyna naruszać dobre obyczaje zawoalowanym chamstwem i pogardą - dla dętych kobiet twojego pokroju - mężczyzna inteligentny bystry i szanujący sie niedający sobie napluć w twarz ..to cham i prostka ... standard :] boicie się przyznać ze tacy mężczyźni po prostu budzą w was strach bo nie da się im zrobić przyspieszonego kursu z prania mózgu i nie da się owinąć wokół palca.
W tym szkopuł internetu - a skąd mam wiedzieć czy nie jesteś zadętą, przemądrzałą licealistką ? Z automatu ma może jeszcze na kolana... nie lepiej na twarz paść :]

Joseph88

" mężczyzna inteligentny bystry i szanujący sie niedający sobie napluć w twarz ..to cham i prostka ... standard :]"???
Oto co mężczyzna inteligentny, bystry i szanujący się mówi swojemu rozmówcy:
"maks co z ciebie wychodzi zero własnych przemyśleń odgłos pustki w wnętrzu czaszki hulającej od ucha do ucha"
"tylko jak ta wrona okrakiem na płocie potrafisz krakać i powtórzę się nic sensownego nie masz do powiedzenia."
"Tak w ogóle to ty się na czymś znasz ? Masz coś do powiedzenia sensownego w jakiejkolwiek dziedzinie ?"
Tak, to były wywody inteligentnego mężczyzny. Szkoda, że brakuje tu elementarnej kultury osobistej.
btw. mężczyzna pewien własnej wartości nie obraża rozmówców. A wiesz dlaczego? Bo nie musi.

ocenił(a) serial na 10
sts111

Tanie sentymenty nie złapiesz mnie na to :] pół życia byłem bardzo grzeczny i kulturalny aż zetknąłem się z takim chamstwem na "salonach " o dziwo ;) że nic nawet fakty nie przemawiały i wiesz co przestałem się tym przejmować , bo jesli moim kontr rozmówcom nie przeszkadzało do mnie cisnąć w pod progowym stylu a nawet czasem i otwarcie obrażając moją inteligencje i zasób wiedzy albo nie godząc się na fakty na zasadzie " nie bo nie " to trudno ... przestałem się przejmować savoir vivr'e ;]

Joseph88

Tanie sentymenty? No to mnie teraz naprawdę rozbawiłeś. Tanie sentymenty to masz w telenowelach i to tych najgorszego sortu. I co, na salonowe chamstwo odpowiedziałeś także chamstwem, czy może podkuliłeś ogon i teraz przestajesz się przejmować sovoir vivre`m na forum internetowym. Fakt, wielkiej odwagi osobistej to nie wymaga, nie stajesz twarzą w twarz z drugim człowiekiem a więc "hulaj dusza". Gdyby ktoś rzucał do Ciebie teksty "podprogowo" to byś o tym nie wiedział, bo taka jest ich istota- rozmówca czy odbiorca nie ma pojęcia, ze taki przekaz mu się serwuje. No, ale co ja tam wiem, przemądrzała licealistka, na niczym się nie znam, pustka w mózgu.... itd., itp. Wzór salonowej dyskusji.

ocenił(a) serial na 10
sts111

Jak trzeba było :] to i ogniem na ogień się odpowiadało :] - przepraszam ale jesteś tak zabawnie nieporadną z tą swoją zawiścią i to ujmowanie mi odwagi i podkulanie .."ogonka" ;) prawie z fotela spadłem ze śmiechu xD Gdybyś ty wiedziała ile ja przeszedłem przez te śmieszne 30 latek życia to te słowa uwięzły by ci w gardle.

No pewnie idiota nie pojmie nie zauważy aluzji ale nie mierz wszystkich swoją miarą :). Żyłem pośród takich ludzi których słowa były jak monety o dwóch obliczach ,życie mnie nauczyło sobie radzić.

W jednym się zgodzę wzór rozmów salonowych - godnych samego tomka lisa ;)

No a teraz pani wybacz ale ja nie przemądrzała licealistka na utrzymaniu chłopaka czy rodziców całego dnia na rozkimny i przepychanki nie mam - utrzymać się trzeba i realizować rozumie pani do pracy czas wracać - a złoto do trzosa samo nie wpada.
Żegnam.

Joseph88

:D ech Boże, każde forum ma swojego błazna, dziś wypadło na Ciebie. No cóż, dam rodzicom i chłopakowi Twoje mądrości do poczytania, niech też mają trochę radości w życiu. Właśnie do pracy czas wracać ... To co ty robisz w godzinach pracy na forum? A właśnie, jesteś na utrzymaniu rodziców? Dziewczyny? A może to ja rozmawiam ze sfrustrowanym licealistą?
"No pewnie idiota nie pojmie nie zauważy aluzji ale nie mierz wszystkich swoją miarą"
No i zeszliśmy na właściwy dla Ciebie poziom - pełen rynsztok. Też żegnam.

ocenił(a) serial na 10
sts111

Ps. Tak w ogóle to ty się na czymś znasz ? Masz coś do powiedzenia sensownego w jakiejkolwiek dziedzinie ? Stereotyp to matka ci na drugie dała nie umiecie nic innego wykrzesać tylko ciągle stereotyp stereotyp - jak zdarta płyta ... jeśli jest coś dalece związane z rzeczywistością to chyba twoja odp.

Joseph88

"Tak w ogóle to ty się na czymś znasz ? Masz coś do powiedzenia sensownego w jakiejkolwiek dziedzinie?"
Tak w ogóle to posiadasz minimum kultury osobistej? Jesteś w stanie prowadzić dyskusję bez chamstwa i wycieczek osobistych?

ocenił(a) serial na 10
sts111

Nie no nie mogę - sama startujesz i atakujesz jeszcze sobie piszesz lekko pogardliwym tonem i masz pretensje ...ja nie mogę ...nie mam słów ... :]

Joseph88

Właśnie, nie masz słów. I na tym polega problem. Cóż, zawsze Ci zostaje chamstwo, coś co przychodzi Ci ewidentnie bez trudu.

ocenił(a) serial na 10
sts111

Myślisz że każdy facet to idiota i nei umie czytać miedzy wierszami kobiety nigdy nikogo nie znieważają prosto w twarz bo się boją albo uważają to za dobrą zabawę jak sie koleś nie kapuje że jadą ale ja do tego grona nienależe umiem czytać między wierszami - ale na taką bezczelność nawet Platonowi, Archimedesowi i Sofoklesowi zabrakło by słów nie znoszę ludzi o mentalności Kalego - Jak ja komuś do salam do ok ale jak ktoś mi orbi kuku to uuu nie dobrze i trzeba odstawiać szopkę "Zły zły zły on mnie bije" (chu.. z tym że sama zaczęłam :] ) - mam rozumieć żę gdybyś weszła do klatki z lwem i sama go rozjuszyła a on by ci przygrzał z łapy to byś sie domagała uśpienia poczciwego kocura bo "zły jakiś taki i nie opanowany " - to jest właśnie hipokryzja.

Joseph88

No pięknie, ale ego to masz nieźle rozdęte. Rozjuszony lew? Chyba wyleniały dachowiec.

Joseph88

Czytam bardzo uważnie, ale nadal nie rozumiem, co w jednym z ważniejszych elementów życia ludzkiego jest tam takiego sprośnego?
Pomijam już Twoją znajomość matuzalowego wieku (na jakiej podstawie, jeżeli mogę zapytać? własnej czy może raczej swojej babci lub dziadka?)

fune

Psst - dobra rada - nie wdawać się w dyskusje z Josephem :)
No chyba ze lubicie prowadzić długie, bezowocne wojenki światopoglądowe. Jeżeli tak, to śmiało :)