Valar Morghulis
Jednym słowem - MASAKRA.
Owszem jestem na bieżąco z książką, ale mimo wszystko wizualne pokazanie tego pojedynku... zniszczyło mnie psychicznie.
Całość odcinka, pierwsz sceny wszystko w pewien sposób mało mnie obchodziło, czekając tylko na ten pojedynek, ale żeby tradycji stało się zadość opinia będzie dotyczyć całego odcinka:
Sceny daenerys jak dla mnie jak zwykle tylko zapełniają czas, wkurzają i całość jest zbędna, pokazanie sceny szarego robaka który gapi się na cycki w wodzie spokojnie mogło poskutkować dodatkowymi 5 minutami do pojedynku, bo wnosi do fabuły tyle co nic do całości.
Mimo wszystko scena wygnania
Uffffffff Karzeł przeżyję to dobra wiadomość... jego postac jest bardzo wyrazista.... ten pojedynek nie powinien się tak skończyć.... Ja nie czytałem książki, ale ten serial i jego zwroty akcji są niesamowite.... Oberyn polubiłem bardzo jego postać - szkoda jego postaci.
Wszyscy chyba polubili Żmije. Ja też wiedziałem jak sie skończy ta walka, ale mimo wszystko cały czas miałem nadzieje że Oberyn przeżyje..
jak to zwykle bywa - lubią nas zaskakiwać w tym serialu - zwłaszcza tych, którzy nie czytali książki jak ja ;)
Ostatnie sceny moim zdaniem to musi być bełt i LS - no nie wyobrażam sobie nic innego. Córki Oberyna były wymienione w rozmowie z Cersei więc mam nadzieję, że się wszystkie pojawią + Areo Hotah :)
Też mam taką nadzieję :) Ciekawi mnie też, jak rozegrają teraz wątek Shae, skoro tak bardzo go przerobili w serialu. No i koniecznie chcę zobaczyć rozmowę Tyriona z Jaimem odnośnie Tyshy. Dużo się o niej nie wspominało w serialu, ale...coś jednak było. I takie zakończenie odcinka by mi się spodobało: rozmówka Tyriona z Jaimem, dowiedzenie się prawdy, kompletne "wkurzenie" (mówiąc najdelikatniej), a następnie "konwersacja" z Tywinem i Shae. I finito. Chociaż po tytule ostatniego odcinka obstawiam jednak, że sezon może się zakończyć na scenie z Branem i jego paczką, jak docierają do "Sami-Wiemy-Gdzie".
Jak nie pokażą LS lub z niej zrezygnują to zrobie to co książkowa Cat ujrzawszy śmierć Robba. Walka Góry i Oberyna napawa mnie nadzieją, bo odwzorowali ją w 100% i jestem bardzo zadowolony (co prawda brakuje mi wymiotów Tyriona, no ale nie będę już typowo po polsku marudzić :D). Tytuł ostatniego odcinka "Children" stawia mnie w obawie, że pokażą coś od Dany albo właśnie Brana, a tego bym nie chciał.
Brana, Dankę (chociaż ją lubię, ale musieliby pokazać z nią jakąś bardzo, BARDZO ciekawą scenę, która nakręciłaby ludzi na piąty sezon), albo, nie daj ci bogowie, rzucą się na fragmenty fabuły "Tańca ze smokami" i pokażą "papierowego smoczka" - jeśli wiadomo, o co chodzi. Chociaż przeczuwam, że jego zostawią sobie właśnie na piąty sezon, tak jak zrobią to z córkami Oberyna.
No i jak najbardziej tak - muszą pokazać LS, bo omijali ten wątek cały długi sezon. Brienne i Pod są już w drodze, więc powinni ją w pewnym momencie spotkać. A nie mogą przecież kompletnie porzucić tego wątku - nie miałoby to żadnego sensu. No i jej pojawienie się mogłoby właśnie wpasować się trochę pod tytuł ostatniego odcinka, jakby nie patrzeć - przynajmniej tak ja sądzę. Ale o tym będzie można się dowiedzieć dopiero za dwa długie tygodnie.
Z Dany najprawdopodobniej pokażą zabite dziecko i uwięzienie smoków, bo w trailerze widać jak Dany schodzi do lochów, a nie otrzymaliśmy jeszcze tej sceny w wątku Daenerys. Co do córek oberyna to boję się, że nie pokażą Arianne, bo jak na razie wszędzie przewija się Obara, Tyene, Nymeria - czyli żadna z córek krwi Ellarii Sand.
Dokładnie. Wątek LS jest mega ważny i wprowadzający coś mega intrygującego i ciekawego, że to po prostu byłoby debilne zrezygnować z czegoś takiego. Jestem dobrej myśli po odwzorowaniu perfekcyjnie pojedynku, ale też nie ekscytuję się za bardzo :)
No jak mieliby nie pokazać Arianne??? *patrzy ze zgrozą w ekran laptopa* Toż to jest przecież [SPOILER, żeby potem nie było] jedna z ważniejszych postaci na nadchodzące tomiszcza. Tylko kiedy on je wyda... :)
A dzieciaki Ellarii też przecież były wspomniane, w tym odcinku, w którym Oberyn z Cersei sobie spaceruje po ogródkach Czerwonej Twierdzy. Wspominał tam o swojej piątej córce, nazwanej po Elii Martell. Ja tam się bardziej martwię o wątek Sarelli, najmłodszej z tych czterech "nie-Ellariowych" córek. A ma całkiem ciekawą historię w książce.
Jak na razie niestety jest głośno tylko o tej trójce, nie wiem czemu, może dlatego, że aktualnei szukają do nich odtwórczyń ról? Arianne była chyba moją ulubioną bękarcicą i zaboli jak z niej zrezygnują.
No i kolejna kwestia.. Co z Euronem i Victarionem? Mokra czupryna już był, ale ciekawe czy nie zmienią aktora.
Arianne bękarcicą? *intensywnie przeszukuje wspomnienia* Owszem, była blisko z Nymerią i resztą...ale to jeno jest najstarsze dziecko księcia Dorana Martella, na siedmiu bogów, a nie bękarcia córka Oberynka :) Arianne to jego bratanica jest :)
A co do familii Greyjoyów... muszą być, bo Vikuś jest przecie jednym z POV'ów, a Euron ma swoją rolę do odegrania w przyszłości.
Mój błąd :D Dawno czytałem książke i mi się pomyliło :D Victarion był moim ulubionym Greyjoyem :D
No problem :) A Victarion owszem, bardzo ciekawa postać. Jest jednym z powodów, dla których tak niecierpliwie czekam na ten nieszczęsny nowy tom, który nadejść nie może :)
Jak dla mnie nazwa odcinku Children pasuje do tego co bedzie z tyrionem. W końcu to niechciane i znienawidzone dziecko Tywina
"Ciekawi mnie też, jak rozegrają teraz wątek Shae, skoro tak bardzo go przerobili w serialu."
Koniec końców wyjdzie na to samo, tylko kontekst nieco inny: w książce zwykła dziwka, w serialu nie znowuż taka zwykła i sprowadzi się to do jakiego dramatu szekspirowskiego - takie tam 'nieporozumienie' ; )
No niby tak, ale wciąż ciekawi mnie, jak zamierzają spiknąć Tywina "Nie kocham żadnego z moich dzieci, ale z jakiegoś powodu polubiłem tę małą dziewczynkę, która usługiwała mi w Harrenhall" Lannistera z Shae :) W książce ten wątek średnio przypadł mi do gustu, szczególnie ze względu na to, że Tywin przedstawiany był jako osoba, która w swoim życiu kochała tylko jedną osobę, i tylko jednej osobie była wierna. Wwalenie go do wyra z Shae było dla mnie nieco bezsensowne i wymuszone, i miało służyć tylko jeszcze większemu rozjuszeniu Tyriona.
No, ale pewnie zginie, tak czy siak. Albo - choroba wie - może nie zginie i jakimś zakręconym, niezrozumiałym tokiem zdarzeń zastąpi rolę Grosik. Daleko wysunięta hipoteza, no i pewnie raczej się nie sprawdzi, ale patrząc na to, jak niektóre postaci wycinane są z fabuły, inne giną, mimo iż żyć powinny, to w sumie aż tak bardzo by mnie to nie zdziwiło. Z drugiej strony jednak jej śmierć jest dość ważna dla fabuły, w związku z czym pozostawienie jej żywej zmusiłoby twórców serialu do natworzenia nowych, niekanonicznych wątków pobocznych.
Ostatnio dowiedziałem się, że sceny z Shae w łożu Tywina nie należy tak dosłownie interpretować jak to na pierwszy rzut wygląda. Owszem, też kupuje oczywistą oczywistość ale może tu być drugie dno. Po szczegóły odsyłam do użytkowników fune i ŻelkaZwyczajna : ) <a może czytając to wypowiedzą się szerzej xP>
Hehe, ja myślał, że zastąpi rolę Tyshy i to jej 'poszukiwał' będzie Tyrion, ale też się na to nie zanosi. Jedna ze scen z trailerów jeszcze nie miała miejsca w serialu: ta, w której Shae tak uwodzicielsko leży na jakimś łożu i kogoś widzi przed sobą/jest zaskoczona widokiem kogoś.
No przy pierwszym czytaniu to z tej sceny wychodzi jedna wielka oczywistość: Tywin + Shae + Wyro = "humana, humana" (luźno parafrazując xD) Ale tak...bardzo możliwe, że i tam doszło do sporego nieporozumienia, tak jak pewnikiem i będzie w wersji serialowej.
Nieee... Shae nie mogłaby być Tyshą :) To by za proste było, tym bardziej, że zna ona historię pierwszego związku Tyriona (opowiadał jej o tym w sezonie pierwszym), a do tego nasz bohater musi mieć jakiś powód, aby wiać do Essos (poza jednym oczywistym, którym właśnie jest wianie po tym, co narobi w Królewskiej Przystani). Według teorii fanów Tysha siedzi teraz w Braavos (teoria z tym, że to Żona Żeglarza jest nią, etc.).
I tak - tej sceny nie było, potwierdzam. Właśnie w trakcie oglądania zwiastuna parę ładnych miesięcy temu podpatrzyłam tę scenę, i od tamtej pory na nią czekam, bo podejrzewałam, że to właśnie będzie scena z okresu "po" sądzie Tyriona.
Tak, każdy szanujący się fan sagi pewnie zna tę teorię, jak i wiele, wiele innych : ))) Możliwe, że to tylko ja, ale spokojnie mogła przejąc rolę 'dokąd odsyła się ku*wy?' ale tylko w przypadku, gdyby nie było jej podczas procesu. Albo nawet jakby była, to później rozwiązać to tak, że Tywin ja gdzieś wysłał i to jej poszukuje Tyrion <przecież zawsze mogli by się odciąć od tego, co wiemy i co snują fani na temat Tyshy>. W tym temacie była prowadzona dyskusja, choć trochę słabaaaa <taka krypto reklama xd>:
http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Shae,2223673
Ale ogólnie to już nieważne, wszystkie znaki na niebie/ziemi wskazują, że będzie rozwiązanie książkowe, nom xD
Nie ma wyjścia, Shae musi zginąć, by ukazać jeszcze większą tragedię Tyriona ;)
Popieram. Temat jest o opiniach o ostatnim odcinku a jak zwykle "ponosi" znów te same osoby i psują założycielowi topic spojlerując bez ostrzeżenia na lewo i prawo co będzie dalej ! Umiaru trochę lub zakładać swoje, oznaczyć spojlerem i debatować.
Też bardzo lubię bękarcice, ale na całą ósemkę nie ma co liczyć, nawet mimo faktu iż wspomniano w serialu że córek Oberyn ma osiem.
Myślę że dostaniemy Nymerię ze względu na jej wątek w Winds of Winter i może jeszcze Tyene. Na resztę raczej trudno liczyć, zwłaszcza na najmłodszą czwórkę
A ja myślę, że dostaniemy wszystkie 3 'główne' bękarcicie - co by każda z nich mogła pójść później swoją drogą <wzorem zamysłu Dorana z książek>. W ten sposób wprowadzone postacie w s5 pojawią się na 'znajomych' terenach, które widz już kojarzy. Z przesłuchania z njusów wiemy już, że Obara i Tyene z pewnością się pojawią, zostaje Nymeria : )
spoiler
nie
bo ma uciec bravos i tam szkolić, na człowieka bez twarzy:d
moja osobista teoria, że arya, może chcieć zabić sanse, za przekonanie taty, by się przyznał:d
nie z nim, ona caly czas chce iść tam, gdzie mówił jej ten zabójca bez twarzy i jak dalej monetę. ona tam sie uda i odbędzie szkole i takie tam. a już nie pamiętam, czy ona zrani ogara i ucieknie, czy ktoś go zrani, a ta wykorzysta sytuacje i ucieknie do bravos - (z pamięci nazwa miasta, nie jestem pewny czy to bravos czy jakoś inaczej, ale stolicy, gdzie jest zakon ludzi bez twarzy)
No tak tylko w serialu trochę pochrzanili sprawę, bo Arya trochę się zintegrowała z Ogarem i będze to dla mnie trochę dziwne, że nagle go zostawia bez jakiegokolwiek żalu. W książce to było jak najbardziej zrozumiałe, ale w serialu już mniej..
dlatego chore jest czytać i oglądać serial. przeczytałem, wszystkie książki jakie wyszły,. Jak patrze serial wiem co się wydarzy i nic nie jest dla mnie, zaskakujące. Znajomy nie czytał i ogląda wesela robba, a tu nagle zgon i mówi co jest. szok. Dla mnie, tego nie ma
Ja czytam i oglądam serial i jestem wniebowzięty. To samo ma się z The Walking Dead, które jest na podstawie komiksu i mocno się różni, przez co jestem zaskakiwany tu i tam :)
Twórcy Gry o Tron też potrafią zaskoczyć, tj. scena z Innymi i zamienieniem dziecka :) Ja byłem w szoku i byłem mega zadowolony z tej sceny :D Wiem co się dzieje dalej itp. ale oglądanie tego nadal mnie zaskakuje. Śmierć Oberyna widziałem oczyma wyobraźni miliony razy, ale już widząc to na żywo i tak mnei zszokowało. Brutalność, krew i ta niesprawiedliwa śmierć..
walkind dead osobiście, wole bardziej serial, niż komiks. aktor grający ricka, przechodzi samego siebie. Sam osobiście zgadzam, się z jego nie którymi decyzjami. walkind dead i gra o tron to seriale, gdzie są postacie i wiemy, że zginą ale masz nadzieje, ze jednak jakoś im sie uda, w grze o tron wiedziałem, że oberyn zginie, ale kibicowałem mu i polubiłem go. walkind dead, po ricku, najbardziej lubiłem hersela i wiedziałem, ze zginie ale miałem nadzieje, że jakoś zmienia jego wątek
Dokładnie. Andrew Lincoln w pierwszy sezonie nie był najlepsze, od drugiego coś się zaczeło dziać, natomiast w 3 i 4 gra po prostu jak geniusz. Dziwi mnie brak nominacji do jakiejkolwiek nagrody... Tak to już jest by przyciągnąć widza/czytelnika twórcy muszą coś wymyślić szokującego itp itd - ja ich rozumiem, bo gdyby nie np. Śmierć Neda, Oberyna, Robba, Cat - GoT za pewne nie mialby takiej oceny jaka ma.
czy ja wiem, to już kwestia dyskusyjna, ponieważ twórcy serialu gra o tron od samego początku, nie zależnie od sukcesu, planowali jak najbardziej potrafią przenieść fabułę z książki na ekran. Wiec, ten kto miał zginąć, było przemyślane na samym początku. Natomiast poularność to już inna kwestia, bo rynek i oczekiwania widzą, są już inne niż kiedyś, teraz są bardziej robione seriale dla nastolatków, gdzie aktorzy zdobywają nagrody za urodę, a nie gre aktorską np pamiętniki wampirów, aktor grający damona. koleś może i przystojny, ale aktor kiepski, ale pokaże gołą klatę i nastolatki płaczą, że chcą więcej, a za tym idzie popularność i nagrody
Miałem na myśli ogółem, że twórcy książek i seriali muszą robić coś takiego :D
Co do aktora grającego Damona, to w LOSTach grał nieźle, a tam to już po prostu ciepły mocz. No ale co się dziwić, w USA nastolatkowie to po prostu debile :D
tak debile, w loscie grał niezłe, ale 4 filmach z jego udziałem, grał gorzej, niż dno
nie czytałam książki... jednym słowem MASAKRA. Z na wpół zakrytą twarzą i omalże łzami w oczach cieszyłam się, że Oberyn wygrywa (swoją drogą uwielbiałam jego postać) i ten moment, kiedy Góra go przewraca, już wiedziałam że to się wydarzy... ręce mi opadły, nie powinnam takich rzeczy rano oglądać, bo potem cały dzień zwalony :)) Chociaż ten jeden mógł się ostać... co za seria :))
Sansie zmienili kolor włosów na ciemniejszy, już nie będzie ruda :)) Chyba, że przefarbowali ją tylko do tej pierzastej kiecki. Swoją drogą słabo- farbować 'średniowieczną' dziewczynę... nie, że tego nie praktykowali, ale sądziłam do tej pory, że rozchodzi się o naturalne piękno :P
Sorry za dwa posty. Edit: Ktoś mi powie (SPOILER) jak oni to zrobią, że niby Arya i Ogar będą małżeństwem, skoro Arya sięga mu do pasa i wygląda (i słusznie) jak dziecko? Zmienią aktorkę? :(
Mamy Darth Sansę^^, ja pie*dolę wyglądała zajebiście. Aż miałam ciary taka madżestik była^^
że co? (chodzi mi o akapit dotyczący Arii o Ogara) kto Ci takich bzdur nagadał? :D