Dowiadujemy się, że od lat planowana była śmierć Daenerys z ręki Snowa. Pomysł może się podobać, albo nie, tym niemniej byłem poważnie zawiedziony tym, w jaki sposób ten zgon nastąpił. Ogólny nastrój był niezwykle patetyczny, nierealny (brak świadków) i ułagodzony. Żałowałem, że nie było to bardziej oryginalne i krwawe. Co byście zmienili w śmierci Dany, by oglądało się to choć trochę przyjemniej ?
Gdyby Martin reżyserował to byłoby zajebiście a nie jak ten skurrrr.... już nie będę używał wulgarnych słów Benioff i ważniaki z HBO...
Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, którymi można by dostatecznie obelżywie określić ich zachowanie
Dany na drogonie Jon na Regalu i ładny taniec smoków mógł by być chociaż scena pewnie i tak była by absurdalna bo te dwa smoki raczej by ze sobą nie walczyły xD
A może powinna być klamra dla dziejów Targaryenów. Daenerys rozkazuje Jonowi i Szaremu Robakowi (bardziej realne jest gdy królowa zawsze ma przy sobie zaufanego ochroniarza), żeby zgładzili Sansę i Aryę. Jon wpierw atakuje Sz.R., a potem zwraca się przeciwko Daenerys, która wzywa smoka. Gdy Snow już zgładzi królową, ginie spalony przez Drogona, który potem niszczy cała salę tronową i odlatuje. Nie ma świadków wydarzenia, ludzie myślą, że smokowi odbiło. Jedynym który może odkryć poświęcenie Jona jest Bran, ale tym razem milczy, świadomy co mogą uczynić Nieskalani i Dothrakowie.