Czy tylko mi się podobał ten wątek z szarym robakiem i Missandei? Może prawda, że nic nie wnosi, ale wyglądają uroczo
Ten serial do jasnej cholery nie ma wyglądać uroczo i w tym jest problem tyle czasu odcinka zostało zmarnowanego na to jak szary robak patrzy na cycki missandei a potem deanerys rozmawia z missandei o jego penisie i jajach no bez przesady ! To ma być królowa a zachowuję się jak dziewczynka której marzeniem jest zdobywania facetów i plotkowanie o nich z koleżankami do cholery .. Już tak straszliwie irytuję mnie wątek Deanerys, że to aż szok jest.
Ona traktuję siebie jako Królową przecież a tak naprawdę jest nikim bez swoich pomocników :) Najrozsądniej dla królestwa będzie jeśli Stannis przejmie władzę ;) ( nie czytałem książek więc nie wiem jak to z nim dalej jest )
owszem ale nie rozumiesz o co mi chodzi.. Chodzi mi o to, że Deanerys bez Joraha i Barristana nic by nie osiągnęła nawet ze swoimi smokami ponieważ nie nadaję się na władcę .. chociaż lubię ją to nie nadaję się zupełnie. Wszystko za nią robią inni.
Nie mogę się zgodzić. Odpowiedni lider to taki, który słucha swoich pomocników, ale ostateczną decyzję podejmuje sam. Jest na tyle mądry i ogarnięty, że wie co robi. Pomocnicy służą mu jedynie radą, a nie są jak przewodnik dla niewidomego. Danka bez nich zgubiłaby się trzy razy w drodze do własnego łóżka.
Jest młoda, niedoświadczona, wychowana w cieniu brata i w strachu. Wątpię też, aby miała styczność z odpowiednimi ludźmi na tyle, aby zdobyć potrzebną przebiegłość i rozsądek. Mimo to myślę, że sobie dobrze radzi. Ona też ostatecznie sama podejmuje decyzję, nikt za nią nie rządzi. Tak np. sama zdobyła miasto niewolników zabijając panów - nikt nie wiedział, co planuje. Myślę, że to są jej pierwsze kroki w samodzielnych rządach. Proszę pokazać mi króla w wieku 16 lat który jest taki, jak opisujecie. No bo chyba nie Joff...? :)
Racja Dany czasami podejmuje decyzje, ale gdy robi to samodzielnie zawsze są głupie... Sama zdobyła miasto niewolników? Które? Było ich kilka i w żadnym nie wymyśliła samodzielnie planu podboju. Skoro jest młoda i niedoświadczona to dlaczego chce być królową? Jeśli się do tego nie nadaje to niech da sobie spokój albo zacznie się uczyć, na naukę nigdy nie jest za późno.
Co do przykładu to proszę bardzo: Robb Stark. W wieku 15 lat ogłosił się królem północy i wygrywał wszystkie bitwy, które w dużej mierze planował samemu.
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER dot. Roba Starka
Ok, Rob Stark panował samemu i co? And now he's dead. Prawda jest taka, że lepszy król, który słucha swoich pomocników wybierając po trochu od każdego niż taki, który wszystko robi sam i kończy jak kończy. Przykład, gdzie wiek nie gra roli? Czy uważasz, że król Robert był rozsądnym królem i doświadczonym? Był doświadczonym wojownikiem a i to go nie uchroniło od intryg.
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
Był ciekawy fragment w filmie z rozmowy Tommena z jego dziadkiem, Tywinem Lannisterem odnośnie tego kto jest dobrym królem.
W tym, że się rozwodisz na cały elaborat, a ona Cię porobiła w kilku słowach. ;-)
czy ty wiesz co to jest elaborat ? napisałem 2 zdania i to do tego krótkie w cholerę co za gość :o
MeMarie the masakrator haha :P przypadkiem zobaczyłam waszą rozmowę. A tak na serio nie taki był mój zamysł, po prostu zwięźle wyraziłam co myślę o "królowaniu" :)
Stannis bez Onion Knight'a też byłby nikim, znaczyłby jeszcze mniej niż nasza MILF of Dragons
kurrr, a co z całą męską szlachtą w serialu? też mogłabym powiedzieć, ze mają rządzić a nie się ruchać po kątach.
A czy ja napisałem, że oni są lepsi ? Nie ! więc nie dopowiadaj niczego.
To jest wątek o niej
Ogólnie w całym Westeros królowie,książęta to cipki bez jaj.
Ja nie wiem co ten Martin robi, ale z każdego robi durnia.
a mnie teraz też zastanawia, co mu odcięli, bo tak sobie myślę, jakby małym chłopcom odcięli jaja to nei mieliby testosteronu - mięśnie by im nie rosły, więc to raczej kiepsko dla wojowników. może obcięli im fujarkę, a jaja zostawili? tak by nie mogli mieć przyjemności z kobietą, ale mieli testosteron. i to potwierdza ten champion co parę odcinków temu sikał na pokaz sugerując, że Unsullied tak nie mogą.
trzeba zapytac Martina co mial na mysli , moze dopisze w ostatniej czesci skad u eunucha taka werwa do bitki i indolencja z gry na harfie
W książce było, że ucinają wszystko, ale jako że cały ten motyw romansu jest nieksiążkowy, nie mam pojęcia, co fantazja scenarzystom podpowie.
Nie mam nic do nich, wyględni są owszem oboje, ale ten wątek jakoś mnie nie przekonuje.
Testosteron nie jest produkowany tylko w jądrach. Na pewno jeszcze w nadnerczach, ale chyba gdzieś jeszcze.
W ksiazce bylo powiedziane, ze Nieskalani czesto odwiedzaja burdele. Przyklad - http://awoiaf.westeros.org/index.php/Stalwart_Shield