Większość widzów narzeka, że postacie przemieszczają się z odcinka na odcinek o kilkaset mil i że widocznie wyposażone są w teleportery. Rzeczywiście to może wyglądać dziwnie, ale nie jest to rażący błąd, po prostu serial przestał się trzymać chronologii, a scen podróży nie pokazuje, bo nie ma w nich nic ciekawego (raz pokazali rzygającego Sama, to i tak za dużo).
Będę bronił twórców: wydarzenia nie są prezentowane chronologicznie. W pierwszych sezonach tak - sezon zaczynał się na początku roku kalendarzowego, kończył na koniec roku. Z czasem zaczął od tego coraz bardziej odbiegać, trochę to wymusiła fabuła i ograniczona do 10 liczba odcinków, ale faktycznie, wiele scen było niepotrzebnych i zapchały tylko czas antenowy.
Gdyby przyjąć, że ostatnia scena 5 sezonu miała miejsce w ostatnim dniu roku 302 AL (możłiwe że było to później, ale trudno powiedzieć), to w 6. sezonie na Murze jest początek roku 303 AL, ale inne wątki dalej tkwią w roku 302. W chwili, gdy Jon jest zasztyletowany, Sansa jest od dawna w drodze na czarny zamek, a wojska Doliny podążają na północ, może nawet zdobyły już Moat Cailin. W 4 odcinku mamy Littlefingera, który dopiero przekonuje pasierba, żeby pożyczył mu swoją armię, a w 5 jest już w Mole's Town, a to dlatego, że wątek Muru był czasowo parę odcinków do przodu. Upraszczając: im dalej na południe, tym większe opóźnienie.
Czy to wszystko wyjaśnia? NIE. Można wytłumaczyć, że podróż Jaimiego z Dorne do KL nie odbyła się w jedną noc, tylko rzeczywiście trwała wiele tygodni poza ekranem, ale musiałby przez cały ten czas płynąć z rozkładającym się trupem na pokładzie - wygląda że wrzucili Marcelę do lodu, który przewozili na wypadek, gdyby któryś z pasażerów umarł, albo to trucizna ją tak zakonserwowała (a Cersei się martwiła o stan zwłok po pogrzebie).
Nie wiem jak przestać obserwować to forum. Coś mi zlagowało i przez przypadek kliknąłem obserwację a potem kliknąłem jeszcze raz. Coś mi pisze że musze wejść w swoje "obserwowane" ale tam pokazuję że niczego nie obserwuje. A powiadomienia z tego forum przychodzą..
Dobra spoko poradziłem sobie z tym w mniej niż minutę od napisania tego. Po prostu zamiast w "dyskusje o serialach" wchodziłem w "fora" bo tak zalecił Filmweb :)
Jest to rażący błąd skoro każdy to zauważa. Teoria dobra. Aczkolwiek nie zmienia faktu że 90% widzów uważa że to błąd twórców.
A jak wytłumaczysz znikające psy?
A goście je trzymający?
Czyli chcesz powiedzieć że "najlepsze ogary" Ramsaya uciekają podczas walki z 2 osobami a pogoniły oddział ludzi z Żelaznych Wysp? Czyli że:
Brienne i Pod > najlepsze ogary > zwykłe ogary > ludzie z Żelaznych Wysp?
W sumie to się zgadza patrząc na to jak Greyjoiowie i ich ludzie są przedstawiani w serialu. Jak kompletni idioci i nieudacznicy.
Zgadzam się. Mnie też irytują te ciągłe narzekania na "teleportację".
Przecież nie jest powiedziane, że każdy odcinek od kolejnego dzieli np dzień, a każdy wątek w odcinku dzieje się w tym samym czasie. Nie wiem czemu ludzie nie umieją tego pojąć.
Prawda jest taka, że niektórzy tylko szukają powodów do narzekań. Jakby nie "teleportacja" to narzekaliby, na nudne i nic nieznaczące podróże, albo brak jakichś tam wątków i poświęcanie odcinków na te które dzieją się w jednym miejscu (Meereen, KP? Nudy).
Do pewnych granic można to zaakceptować, ale LF w jeden odcinek do Mole's Town ? Naprawdę ciężko było wstawić scenę z nim w Dolinie w odcinku pierwszym/drugim ? Wtedy byłby sens. Natomiast jeśli postać w ciągu odcinka przebywa POŁOWĘ Westeros to coś jest nie tak. Bardzo nie tak.