Usiłuję sobie przypomnieć tytuł serialu, którego każdy odcinek opowiadał inną historię i kończył się w sposób absolutnie zaskakujący. Klimat jakby z horroru, produkcja prawdopodobnie z lat 90. Pamiętam dwa odcinki: w jednym żołnierz przybył na zlot weteranów, gdzie okazało się, że jego towarzysze broni nie żyją, a drugi opowiadał o kobiecie, która miała super życie rodzinne, a na koniec okazało się, że to jej sen w czasie śpiączki, na którą zapadła w wyniku wypadku, w którym zginęła cała jej rodzina. Pomóżcie ludzie, proszę Was bardzo!