nie jest zle ale...
no wlasnie to wszech obecne 'ale' i nie mam tutaj na mysli gatunku piwa
po pierwsze odnioslem wrazenie ze postacie byly srednio przedstawione,
po drugie scenka znalezienia wilkorow tez mnie szczerze mowiac troche rozczarowala
sorry ale w ksiązce tez nie poznajesz wszystkich naraz w pierwszym rozdziale, a co do znalezienia wilkora to co oczekiwałes fajerwerków i wodotryskow?
Leesha skoro czytałaś książkę to powinnaś wiedzieć, że ta scena wyglądała zupełnie inaczej, kto inny znalazł wilkora, w innych okolicznościach i w innym miejscu, no i powinno być dużo śniegu.
tak wiem, że wygladała inaczej, ale jak leci początek filmu to wyraźnie jest powiedziane, że serial jest oparty na motywach powieści Martina, a nie jej wierną ekranizacją
Na forum martinowskim czytałam wyjaśnienie, które do mnie przemawia. W serialu co chwilę mówią, że zima (dopiero) nadchodzi - a tu śnieg? W książce jest czas i miejsce na wyjaśnienie tej sprawy (pory roku, zawołanie rodowe i różnica między zimą a zimą), a w serialu mają sporo innych rzeczy do przedstawienia i już nie chcieli mieszać w głowie tym śniegiem widzom, którzy nie znają książki.
Zwlaszcza ze na polnocy snieg nieraz pada latem,dzieciaki Neda i Jon to w koncu dzieci urodzone latem.nie ma szans zeby dali rade wszystko pokazac w 9 czy 10 odcinkach,ale i tak jest calkiem dobrze:)
Nie mialem okazji zapoznac sie z ksiazka, ale film zrobil na mnie pozytywne wrazenie. Czekam niecierpliwie na czesc droga... :)) NICE
Dziecięca sztuczna scena z rozdaniem szczeniaków. Banał goni banał a potem ruchanie ot taki serial:d